Z wrodzonym talentem i odpowiednio długimi i częstymi treningami wygrasz takie zawody na podstawowym ( budżetowym) sprzęcie, reszta to nagonka producentów i podejście osobiste do zagadnienia. Jak sam będziesz sobie wmawiał że lepszy i droższy sprzęt spowoduje że będziesz lepszy w czymkolwiek to jest tak jak chcą producenci a co mija się z prawdą .
Masz i nie masz racji w tym co piszesz
. Oczywiście zgadzam się z Tobą, że za sukces odpowiada trening i doświadczenie - szczególnie jeśli rozmawiamy o 3D. Poza samym oddaniem strzału musimy opanować określanie odległości, co w wielu przypadkach jest najtrudniejsze dla zawodników. Mogę również zgodzić się z tym, że ze wzrostem umiejętności, maleje wpływ tego z czego się strzela - przez pewien czas osobiście byłem zwolennikiem tego typu myślenia - jednak w pewnym momencie dochodzisz do takiego etapu, że zwyczajnie nie możesz iść dalej - zaczyna brakować tych kilku, kilkunastu punktów. Za ceną - poza ewidentnymi kosztami marketingu - idzie technologia i jakość wykonania. Sam widziałem, jak celownik maximala rozpadał się po strzale, tani spust, który po 6 miesiącach zacinał się i blokował czy strzały, które latały gdzie chciały. Osobiście zmiana łuku, strzał, spustu, celownika oraz szkła z podróbki na porządną optykę, na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy zauważalnie kopnęła mnie do przodu. Teraz pozostaje jedynie trening... Dlatego ze znajomymi jeździmy gdzie tylko można aby poćwiczyć w terenie. Obecnie pomimo braku konkurencji chętnie wyskakuję na Słowacką ligę. Hej, a może ktoś wpadnie bo tak głupio strzelać ze świadomością, że się już wygrało