To, że napisałem, że dojdzie do zmian w prawie łowieckim nie jest powielaniem niesprawdzonych informacji. To jest moje zdanie i chciałbym żeby tak się stało i to piszę, ot co!
Nadmierna ostrożność z powodu "że ktoś to czyta" jest właśnie największą bolączką m.in. łowiectwa. Nie ma dobrej opinii w części społeczeństwa bo nikt z tych panów, którzy przez lata rządzili PZŁ nie umiał (nie chciał) przeprowadzić żadnych kompleksowych działań przybliżających problemy łowiectwa, gospodarowanie populacjami zwierząt czy ochronę zwierząt łownych. Myśliwi piszą w fachowych periodykach do myśliwych. Czytają to myśliwi i użalają się jacy to wszyscy są źle nastawieni do myśliwych...
Ale nie kontynuujmy tego tematu bo nie miejsce na to.
Uważam jednak, że nie ma powodu żeby nie pisać o polowaniu z łukiem.