Celownik wielopinowy lub z wieloma lipkami.

[Masud]

Pewnie pytanie śmieszne ale jestem stosunkowo nowy. Czy gdzieś można kupić celownik do łuku klasycznego z wieloma pinami na szynie lub wieloma lipkami na szynie?
Chodzi mi o ustawienie na określone odległości bym nie musiał przestawiać na szynie elementu celującego a równocześnie przy dystansie pośrednim mógł łapać cel między pinami. To moja wstępna koncepcja do huntera. Proszę o radę i opinię.

[doozers]

Wielopinowy celownik można znaleźć (taki sam jak do bloczka),
ale wielo-lipkowy to raczej nie bardzo,
jeśli między 10m i 20 m różnica jest ze 3 mm między pinami.

Tyle że typowe bloczkowe wielopinowce nie bardzo pasują do łuków recurve,
bo bloczki mają bardziej wycięte okna, przez co celowniki są tak zbudowane,
że lipko jest przesunięte bardziej w lewo i w recurve brakuje regulacji na prawo.
Trzeba by jakąś podkładkę ze 3mm dawać między łuk a celownik (tak przynajmniej wychodzi na moim celowniku),
żeby się dało swobodnie ustawiać.

[Masud]

Dzięki. Ja się podkładką nie martwię. Martwi mbie że bloczkowe, tak mi się wydaje, mają miejszy zakres regulacji w pionie bo tor lotu bardziej płaski. 

[Legolas]

Próbowałem coś takiego montować do majdanu Hoyt Faktor. Daj sobie spokój bo to nie wyjdzie. Klasyczne łuki są po prostu za słabe i nie starczy Tobie szyny aby ustawić sensowne odległości. Co do podkładek to ja musiałem dać 7(!) podkładek EPDM żebym miał piny w osi cięciwy. Dodam, że kotwiczę do kącika ust, a nie pod brodę tak jak olimpijczycy.

[doozers]

Dzięki. Ja się podkładką nie martwię. Martwi mbie że bloczkowe, tak mi się wydaje, mają miejszy zakres regulacji w pionie bo tor lotu bardziej płaski.

To prawda, ale jakby tak założyć jakiegoś Maximala z lipkiem 2"
i jeszcze założyć go odwrotnie, to znaczy lipko od strony cięciwy, to może by wystarczyło regulacji.
Może nie do 70m, ale na tyle nikt przecież nie poluje .

Poza tym zależy jaki masz łuk, znam takich co szyją z 50# hunterów,
to o 20# więcej niż mój bloczek

[Masud]

Łuk 40#. Moje wątpliwości się wzieły z faktu że pierwszy łuk kupiłem Siriusa 25#. Żeby się nauczyć na niskich obciążeniach. I w tym łuku mi celownika (szyny) brakowało. Jak góra była na 20m to OK. Ale dół do 40 m bo 50m to już wchodziło na strzałę. Kupiłem huntera 40 i ramiona 40 do mojego Siriusa ale jeszcze nie miałem okazji strzelać bo uciekłem na urlop bez łuku. Jak wrócę będę próbował. Myślałem że 40# będzie optymalna do 3D. Czy będzie zobaczymy. Ale tak sobie kombinowałem żeby mieć celownik wielopunktowy by nie musieć kręcić. Myślałem o ustawieniu odległości 20,40,60m na stałe a pośrednie intuicyjnie. Gdzieś kiedyś widziałem łuki sportowe co kiały po kilka "szpilek" celownika pomontowanych. Ale nigdzie w sklepach czegoś takiego nie spotkałem.

[Legolas]

Masud
I co zakombinowałeś z tym celownikiem? Założyłeś jakiś? Jeśli tak, to jak się to sprawdza u Ciebie w praktyce?