Czy warto kupić ten łuk?

[Munin]

W Hoytach w większości modeli trzeba było wymieniać moduł żeby zmienić długość naciągu więcej niż cal. Mało tego, w większości przypadków trzeba też było wymienić cięciwę.
Ale zestaw ciekawy - fajny celownik z lipkiem, dobry łuk, trochę gratów

Z tego co pamiętam Seba kompletował zestaw coś koło roku, strzelał z golca z palców, gdzieś nawet na yt jest filmik, potem próbował z kompletem osprzętu ale mu to nie bardzo pasowało.Zresztą większość komponentów była od ludzi z tutejszego forum. Facet nie ma cierpliwości do celowania
Czyli to nie jest zestaw dla drobnej dziewczynki, Seba jest długoramienny.

[doozers]

Ja bym tylko unikał tych modeli , które maja w opisie bardzo szeroki zakres regulacji np. 15-70#. Pewnie fajnie by było by luczek był lekki.

A ja wprost przeciwnie, polecałbym właśnie przyjrzenie się takim modelom (właśnie pojawił się Hoyt Ignite na giełdzie forumowej)
1. One właśnie są przeznaczone dla młodych łuczników, więc są lekkie
2. Duży zakres regulacji siły, pozwala dopasować łuk do łucznika,
    który na początku, nie wiadomo czy naciągnie 40# (chociaż Smox jeśli posiadasz już Stingera
    to możesz to sprawdzić organoleptycznie na swoim łuku)
3. Różnica w pracy łuku na 30# i 50# dla początkującego łucznika jest żadna jeśli łuk jest z dobrej firmy.

Takie są moje doświadczenia z Diamondem Infinity,
którego na początku odpuszczałem na 26# i spokojnie z niego strzelałem