Przy okazji dzisiejszego strzelania do BTK wypróbowałem w końcu lunetkę Celestron LandScout 60 12-36x60. Zainstalowałem ją na statywie Camrock TH70.
Obraz według mnie bardzo dobry,tarczę na 50m widać świetnie i strzała musiała by zahaczyć o linię dosłownie o milimetr, by był kłopot z określeniem strefy trafienia.
A tak to widać dokładnie gdzie trafiliśmy. Luneta jest estetycznie wykonana,nie ma żadnych niedoróbek materiałowych,regulacja jest płynna- nie skokowa.
Za te pieniądze co dałem -260 PLN razem już z dostawą ,według mnie się opłaca.
Odszczekuję to co wcześniej sam twierdziłem,że po co przy strzelaniu tarczowym luneta obserwacyjna,wystarczy lornetka.
Jednak to jest wygoda. Moze jak ktoś ma leciutką lornetkę jakieś super firmy to mu ona wystarczy. Ale ja mam niezłą lornetkę,która jednak waży 850 g i po godzinie ,dwóch strzelania zaczyna ona ciążyć. A tak rozstawiam sobie statyw ,na nim montuje lunetę i już mam cały czas dokładny podgląd na to gdzie trafiam. Przydało mi się to dzisiaj. Nieraz wcześniej mimo,że wydawało mi się że strzeliłem celnie,to nie byłem tego pewien i gdzieś w podświadomości o tym myślałem. A dzisiaj, strzelam i czuję że wszystko było oki,zerkam w lunetę i widzę dyszka. Jestem spokojniejszy i koncentruję się na strzelaniu. Ewidentnie mi to pomogło w niezłym strzelaniu.
Tak więc polecam z czystym sumieniem ten sprzęt. Na sąsiadkach jeszcze nie próbowałem,ale do obserwacji tarczy jest wystarczająca.
Warto się pośpieszyć z ewentualnym zakupem,bo jeszcze dwa tygodnie temu było sporo tych lunet w cenie ponizej 300 PLN. A teraz znalazłem już tylko 3 sklepy oferujące ten model.
Jakbym nie miał problemów finansowych to wybrał bym oczywiście tę lunetkę,którą sprzedaje Tomek. Bo to na pewno sporo lepszy sprzęt,ale Celestron LandScout 60 jest oki.