Powiem szczerze, że zastanawiałam się nad klubem Drukarz, ponieważ jest blisko mnie. Choć oni akurat nie mają bloczkowców, to po wstępnej rozmowie z tamtejszym trenerem uzyskałam informację że nie byłoby problemu z moimi treningami.
Ale skoro p. A. Pazdyka jest takim dobrym trenerem (z tego co się orientuję zajmował się on trenowaniem łuczników klasycznych...?) bloczkowców to może faktycznie warto się nad tym bardziej zastanowić.
I jeszcze jedno pytanie, jaka jest optymalna ilość treningów w tygodniu, aby wyrobić się w tym sporcie jakoś sensownie? Czy treningi 2 dni pod rząd (weekend) po 2h są wystarczające? Czy też raczej ta częstotliwość musi oscylować najlepiej w granicach ok. 4 treningów po 2 h?
Niestety kluby, niezależnie czy to jest KS Drukarz czy Marymont, oferują w tygodniu treningi od 16:00/16:30 a to ledwie godziny końca pracy wielu z nas...