1. Jest kilka możliwości strzelania na sali w klubach łuczniczych.
2. Chęci może i są, ale będzie z tym trochę zachodu - po pierwsze trzeba przekonać szkołę, zapewnić tarcze, kupić strzałochwyt, ogarnąć składki.
3. W Wwie otworzyło się kilka hal sportowych w starych, po-hurtowych obiektach. Idąc tym tropem myślenia - a może nie sala gimnastyczna, tylko po prostu jakaś hala sportowa? albo po hurtowni? Albo do paintballa (w sumie - co im zależy kto używa sali)?
4. Dałoby się nawet ogarnąć instruktora gdyby byli chętni
Odezwę się, bo nie mam obecnie po drodze żadnego klubu, a interesowałoby mnie strzelanie w weekend.