Lukistrzaly.pl, ktoś kupował?

[Jaco]

No to gratuluję krzepy A twojemu narzeczonemu to już w ogóle 40# dla kobiety i 62# dla faceta na początek to jakaś masakra. To po prostu bardzo dużo jak na początek dla przeciętnych ludzi.

Na pewno nie masz na myśli funtów? Bo siłę łuków podaje się w funtach a nie kilogramach.

Co do sensu wyboru marki to ja posłuchałbym się Otto

[gibber]

Strzelam z bloczka co ma 68 lbs, mam też Samicka SHB co ma 55lbs przy 30'', dociągam do 29'' i jakiś 48lbs i jest ciężko tak powiem.
Tutaj główny problem jest taki, że ktoś opuścił trochę lekcji z fizyki i myli funty z kilogramami tak przypuszczam.

No i aby zostać w temacie wątku - w miarę porządne tanizny to jedynie Samick zostaje.

[Antistes]

Nie, podaję w kilogramach i nic mi się nie pomyliło. W funtach 45 mój i 60 jego. Ja chciałam coś mocniejszego niż ta 18tka(40 funtów ) którą bez kondycji naciągam bez problemu. Poza tym nie planujemy wielogodzinnych treningów bo nie mamy na to czasu. Raczej chodzi o weekendowe krótkie sesje jako dopełnienie innych aktywności fizycznych.
Bardziej mnie interesuje dlaczego te luki od tej firmy takie kiepskie, bo dalej nie usłyszałam konkretów.

[lukaszn]

weekendowe krótkie strzelanie zmieni się w długą i uciążliwą rehabilitację, a w najlepszym wypadku skończy szybkim zniechęceniem do łucznictwa. Ludzie nie zdają sobie sprawę jaka jest różnica między 40 a 60 lb, a jest kolosalna. Jeśli strzelałaś z długiego łukbisa to ma on słabe napięcie początkowe cięciwy i łatwo się ciągnie tym którzy nie są wysocy, mają niezbyt długi naciąg. 60 lb na hunterze to jest masakra , sprzęt dla bardzo doświadczonych i silnych łuczników, każdy inny łatwo sobie zrobi krzywdę, jeśli możesz odwołać zamówienie to szczerze doradzam. Łuki są liche bo są ciężkie, wolno wyrzucają strzałę i kopią, dają uderzenie na rękę trzymająca łuk co też sprzyja wszystkiemu co najgorsze. Łukbis dużo lepszy.

[KAZIU]

Dziwie się, że ludzie nie czytają porad innych przed zakupami. Jest tu wielu łuczników którzy strzelają od lat i myślę, że zaledwie garstka ma lub zdecydowała by się na takiego huntera. Po pierwsze jeżeli się nie poluje to taka siła wg. mnie nie ma sensu nawet po drugie celowanie będzie masakra, a co za tym idzie irytacja z braku wyników sprawia iż łuk idzie w kąt lub trafia na sprzedaż. No i po trzecie po takim strzelaniu przy sobotnim grillu w niedzielę herbaty nie osłodzicie cukrem bo cały znajdzie się na stole

[Munin]

Moim zdaniem Twój facet jeśli nigdy nie strzelał będzie miał problemy z opanowaniem 60 # łuku. Znam sporo dziewcząt które strzelają z łuków o mocy 40# i to nie jest jakaś niesamowita niesamowitość ale one strzelają od dawna.

Nie da się wyjaśnić pracy łuku w sposób jednoznacznie zrozumiały w szczególności komuś kto ma małe doświadczenie w strzelaniu z łuku. Każdy inaczej rozumie pojęcia "kultura pracy" czy "gładki naciąg" albo "dynamiczny". Junak od Lazoskiego w porównaniu do hunterów Samicka czy nawet Ragim-a wypada słabo, jakość wykonania jest gorsza, dynamicznie jest wolniejszy, tego co miałem w łapach naciągało się jak typowego longbowa a nie recurva.
Zdecydowanie wolałbym zapłacić dwa razy więcej i kupić coś bardziej markowego.

[Antistes]

Dziękuję za wszystkie uwagi, w końcu wybraliśmy się doArcher's Den w Gdańsku i padło na łuki 35 i 45 funtów (falco legend i storm)