No to się zaczyna - skompletowałem sprzęt i proszę o ocenę.

[takpoprostu]

Ja do siebie biorę Ambition 700tki do naciągu 29" Ramiona 70" 28# tylko trochę długie mi się wydają bo mają 33".
Ale dla Polaris żony chciałbym kupić 6szt. Czegoś bardziej pod wymiar. Czyli 28" spin 600 ? Jakiś karbon będzie ok tak ?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Akama]

Pozwolę sobie podpiąć się pod temat.
Przeglądałem kołczany na rynku polskim oraz poza polską.
Jest wiele dobrze wykonanych z przedniego materiału. Są dwa rodzaje, na plecy i przy pasie ( wybór pod kątem czy strzelamy w "tłoku" -przy pasie i czy się poruszamy - na plecy ) gdzie na plecy można przy odrobinie zdolności manualnych wykonac samemu.
Dobrze jest mieć dwa rodzaje i adekwatnie do potrzeb używać.
Ale pomijając to wszystko zastanawiam się nad kołczanem przy pasie a dokładnie chodzi mi o tuby w nich zastosowane.
Znalazłem jeden z pełnym opisem eastona - 3 tuby o pojemności = 9 strzał czyli po 3 strzały na tubę.
I tu moje pytanie do was:
czy to jest poręczne ?? 3 strzały w tubie x 3 tuby wydaje się ciasnawo.
Widziałem jeszcze mocowanie przy łuku ( refleksyjny ) tak jak przy bloczkowych to ostatnie jest szczególnie ciekawym rozwiązaniem ze względu na mała ilośc miejsca jakie zajmuje i można "pobiegać" za zwierzyna w trudnym terenie a nic nie bedzię nam przeszkadzać w podchodzeniu.

[Jaco]

W kołczany mocowane do łuku się nie pchaj są niepraktyczne w rekreacyjnym strzelaniu. Kołczany do pasa są najporęczniejsze, (dla łażących po krzaczorach wersja field) a do jednej tuby wejdzie więcej niż 3 strzały. A kołczanu na plecy to sobie jakoś nie wyobrażam używać jak dla mnie niepraktyczny.

[Akama]

dzięki za szybką odpowiedz.
Jeśli chodzi o kwestię przypinanych do łuku rozważałem pod kątem  polowania na drobną zwierzynę niestety w polsce jest zakazana.
Zakupię 3 wersje kołczanów i zobaczę co bardziej mi podpasuje.

[Munin]

Z mojego doświadczenia jako łucznika który 90% czasu strzela na zewnątrz wynika, że najlepszy kołczan to taki którego "obecności" nie zauważamy. Mam wiele różnych kołczanów ale używam dwóch fieldów drewnianych i czasem jednego tubowego bambusowego na plecy.
Niestety przy strzelaniu z grotami myśliwskimi skóra czy inne materiały zwyczajnie się szybko zużywają.
Kolczan na łuk jest fajny jak chcesz oddać 2-4 strzały na cały dzień, jak chcesz ich oddać 200 irytacja jest straszna z tym zakładaniem i wyjmowaniem.

[Akama]

znalazłem coś takiego http://www.sportsmansguide.com/product/index/horn-hunter-g2-maq-quiver-pack?a=529627 oczywiście są inne wersje ale przemawia do mnie ten rodzaj plecak + mocowanie na strzały, do tego tuba na większą ilość strzał. Dzieki takiemu rozwiązaniu nie muszę mieć bazy wypadowej bo noszę niezbędne rzeczy ze sobą więc mogę podążać za tropem nawet kilka dni.
Pozostałe kołczany są do strzelania stacjonarnego 2d i 3d i oczywiście się przydadzą.
Jako greenhorn w łucznictwie, rok 2017 będzie intensywnym treningiem aby nabyć odpowiednich nawyków. Dysponuję sporą ilościa wolnego czasu więc 4 razy w tygodniu powinno wystarczyc ( jeden dzień na regenerację pomiędzy ). Docelowo łucznictwo myśliwskie i dla tego już teraz dobieram sprzęt.

[Ucznik]

Podepnę się pod temat. Jestem po kursie wstępnym w klubie łuczniczym, przyszedł czas na kupno własnego sprzętu. Na początek wolałbym oczywiście nie zbankrutować z powodu łuku, tym bardziej że jeszcze fotografuję, a tu dopiero sprzęt bywa kosztowny;-)

Mam na oku zestaw składający się z majdanu Core Air (25 cali) i ramion Core Bamboo ILF, strzały mam nadzieję dobiorą mi w sklepie, bo na razie zbyt zielony jestem żeby sam kombinować. Ktoś używał tego? Będzie OK na początek?