Panowie, a nie za słabe nieco te ramiona?
Kiedyś strzelałem z jakiegoś takiego czarnego, taniego łuku co miał podobno około 11kg naciągu. Nie pamiętam nazwy. Już miałem kupić bo cena była o połowę niższa od sklepowej, ale poprosiłem o możliwość wykonania kilku strzałów. I właśnie ta moc mnie zawiodła. Strzał równolegle do podłoża - strzała leży na ziemi po +/- 15 krokach. Nie wiem czy to wina jakiejś wady, czy co, czy niby ta moc była oszukana czy coś w środku było pęknięte. Z zewnątrz nie było widać żadnych uszkodzeń. Nie kupiłem go wtedy, ale strzelałem później z samoróbki która była dla mnie za mocna, miała podobno ponad 20kg naciągu. Paręnaście strzałów i już siły brakowało. Ale po tym mocnym łuku jaki fany siniak pozostał...
Myślałem o czymś w przedziale 15-17kg.
Widzę że chyba nie obejdzie się bez wycieczki do miasta i jakiegoś klubu łuczniczego czy coś w tym stylu, i tam na żywo trzeba będzie pomacać różne moce łuków.