W ten sposób właśnie reguluje się pozycje tych dwóch kresek na podstawce, o których wspominałem wcześniej. Próbowałem już tej metody i niestety nie mam zbyt dużego pola manewru bo zanim osiągnąłem czyste wyjście (podstawka odpowiednio wcześnie opadła) to doszedłem do momentu, w którym sznurek był na tyle długi, że podstawka w ogóle nie opada.