Ankieta

Czy chciałbyś zostać myśliwym-łucznikiem ?

Zdecydowanie mnie to nie interesuje. Wystarcza mi łucznictwo sportowe.
3D-tak, ale zabijać zwierzęta ? to chyba przesada.
Nie wykluczone, że łowiectwo spodobałoby mi się
Tak. Chciałbym
Zdecydowanie TAK. Chciałbym być współorganizatorem myśliwstwa łuczniczego w Polsce

Autor Wątek: Łuk w łowiectwie  (Przeczytany 389246 razy)

majdanek66

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 340
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #990 dnia: Listopad 13, 2011, 10:32:20 pm »
witaj,joopsa, ty zawsze masz coś w rękawie, zostań posłem, ja jestem za tobą, ale jeśli nie znasz lasu od podszewki, to nie pchaj się tam, ja się urodziłem przy lesie i wodzie nad Parsętą, rzeką łososi. Giną lasy,ryby,i ekosystem, za mało pracujemy nad przywróceniem obecnego stanu. Zapraszam cię na pomorze do rejonu sławnych kiedyś Daszewskich łąk, pokarzę ci lasy, i inne fajne tereny, Włos ci z głowy nie spadnie, joopsa ja nie wiem ile jest zwierzyny w głębi kraju, lecz tu na pomorzu jest mało, co nie znaczy że jestem przeciwny Bowhuntingu w Polsce, lecz należy wprowadzić gospodarstwa, legalnego odłowu zwierząt, na cele konsumpcyjne,jeśli masz trochę czasu podziel się ze mną swoim poglądem -zapraszam.
Hoyt redline-55#,28"--XX75,30".2213. alu.

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #991 dnia: Listopad 14, 2011, 08:16:05 am »
Masz wiele racji Robert!
Staż a staż to różnica. Na stażu nie poznaje się biologii zwierzyny łownej (choc trochę tak).
Ja jako wprowadzający, starałem się zrobic wszystko aby mój podopieczny pamiętał swe początki jako wspaniałą edukacyjną przygodę łowiecką.
Tyrałem razem z nim. Jednak gdy postawiliśmy wysiadkę na dzika, zawsze chodziliśmy razem i nierzadko on za spust pociągał. Zawsze na dokarmiania jeździliśmy razem. Szkoliłem psy brałem Kolegę, zmieniałem lunetę, brałem go na przystrzelanie, szacowałem szkody, pomagał mi. Zaraziłem go wszystkimi (dobrymi i złymi) stronami łowiectwa.
Postawił flaszkę, ja postawiłem następną, zawiózł na polowanie, na następne ja wiozłem. Byłem z nim na wszystkich częściach egzaminu. To była nauka koleżeństwa, roboty i łowiectwa a status finansowy i społeczny kandydata był i jest baaardzo wysoki. Jednak ja spowodowałem zatarcie różnic między nami. Postawiłem go w jednym szeregu ze mną. Mogę podac namiary na niego,
Zapytajcie! Jakie ma zdanie na temat stażu?

Jeśli jest to prawda to tak to mniej więcej powinno wyglądać i winszuję postawy.
Sage 35#

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #992 dnia: Listopad 14, 2011, 08:23:05 am »
No niestety w cywilizowanej częsci Europy nie da się łatwo odwrócić procesów ekologicznych, chyba że H. sapiens przestałby się rozmnażać przez 50 lat. No i polowania są niezbędne z uwagi na gospodarkę rolną i leśną.
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2011, 08:27:05 am wysłana przez dany »
Sage 35#

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #993 dnia: Listopad 17, 2011, 03:48:58 pm »
A ja myślę że trochę się kolega zapędził.Póki co, mając odbyty staż,czy będąc pełnoprawnym myśliwym w Polsce polować z łukiem nie wolno. Żeby nie tylko marzyć,ale i polować z łukiem w świetle prawa wystarczy kurs NBEF,i gruby portfel. To jaka będzie procedura po legalizacji będziemy wiedzieć po legalizacji. A jeśli uważasz że 400 godzin to dużo jesteś w dużym błędzie. To tyle właśnie co w" kij dmuchał" to 50 dni po 8 godzin na opanowanie szczegółowej biologii, zoologii, ekologii, anatomii, fizjologii, psychologii , behawiorystyki,etyki,i umiejętność odnalezienia korelacji pomiędzy wymienionymi,... w świetle prawa nie trzeba odbywać stażu by stać się myśliwym!wystarczy wykształcenie leśne na poziomie szkoły średniej,lub wyższej. W konfrontacjii z takim "narybkiem"400 godzin to jak wyżej.Pozdr.
wygodpodarować 400 godzin EXTRA poza pracą i innymi obowiązkami to nie taka prosta sprawa. W ramach szkoły to trochę inna historia. Miałem na myśli raczej to iż wielu potencjalnych adeptów może oczekiwać iż 3 dniowy kurs plus trochę treningów za stodołą uczyni ich myśliwymi. Jeśli rozmawiamy o polowaniu z łukiem w Polsce to nie ma innej opcji jak uzyskanie uprawnień łowieckich a to wiąże się z odbyciem stażu. Oczywiście na dzień dzisiejszy jest to jeszcze nie możliwe ale gdy będzie to bez stażu, kursu, egzaminów itd. w POLSCE się nie da.

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #994 dnia: Listopad 17, 2011, 03:54:53 pm »
Masz wiele racji Robert!
Staż a staż to różnica. Na stażu nie poznaje się biologii zwierzyny łownej (choc trochę tak).
Ja jako wprowadzający, starałem się zrobic wszystko aby mój podopieczny pamiętał swe początki jako wspaniałą edukacyjną przygodę łowiecką.
Tyrałem razem z nim. Jednak gdy postawiliśmy wysiadkę na dzika, zawsze chodziliśmy razem i nierzadko on za spust pociągał. Zawsze na dokarmiania jeździliśmy razem. Szkoliłem psy brałem Kolegę, zmieniałem lunetę, brałem go na przystrzelanie, szacowałem szkody, pomagał mi. Zaraziłem go wszystkimi (dobrymi i złymi) stronami łowiectwa.
Postawił flaszkę, ja postawiłem następną, zawiózł na polowanie, na następne ja wiozłem. Byłem z nim na wszystkich częściach egzaminu. To była nauka koleżeństwa, roboty i łowiectwa a status finansowy i społeczny kandydata był i jest baaardzo wysoki. Jednak ja spowodowałem zatarcie różnic między nami. Postawiłem go w jednym szeregu ze mną. Mogę podac namiary na niego,
Zapytajcie! Jakie ma zdanie na temat stażu?
no i ja odpukać z moim wprowadzającym mam bardzo dobre relacje a biorąc udział w polowaniu naprawdę nie czuję się "parobkiem", poznaje zwyczaje zwierząt, techniki podchodzenia, anatomie również asystując przy patroszeniu, trybowaniu oręża itd. relacje są partnerskie i sympatyczne a każdy wyjazd na polowanie to przyjemność i nauka.

Świstak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 229
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #995 dnia: Listopad 17, 2011, 04:26:08 pm »

[/quote]
wygodpodarować 400 godzin EXTRA poza pracą i innymi obowiązkami to nie taka prosta sprawa. W ramach szkoły to trochę inna historia. Miałem na myśli raczej to iż wielu potencjalnych adeptów może oczekiwać iż 3 dniowy kurs plus trochę treningów za stodołą uczyni ich myśliwymi. Jeśli rozmawiamy o polowaniu z łukiem w Polsce to nie ma innej opcji jak uzyskanie uprawnień łowieckich a to wiąże się z odbyciem stażu. Oczywiście na dzień dzisiejszy jest to jeszcze nie możliwe ale gdy będzie to bez stażu, kursu, egzaminów itd. w POLSCE się nie da.

[/quote]
To że w Polsce z łukiem polować nie wolno wiemy wszyscy. Ale,... nie trzeba być członkiem PZŁ by z łukiem polować. Myślę że NIEWIELU ludzi jest tak naiwnych by oczekiwać ,że trzydniowy kurs plus trochę treningów za stodołą uczyni z nich myśliwych,tak jak nie czyni ich myśliwymi odbycie stażu.
Samick Woodsman 50#

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #996 dnia: Listopad 17, 2011, 07:38:39 pm »
A jak się nie ma tego we krwi..

Prawie, każdy facet jest myśliwym, tylko o tym nie wie (albo, zapomniał w natłoku wrażeń z życia codziennego). Niektórych ciągnie do lasu, innych za biurko, a jeszcze innych i tu i tu..

Ale, prawda jest taka.. że, jak chodzi o pyszne jedzonko w składzie, którego jest mięsko.. to tutaj już nie ma podziałów.. Każdy, człowiek odczuwa głód.
I musi coś z tym zrobić..  ;)
zapalony łucznik

PK

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #997 dnia: Listopad 17, 2011, 09:32:28 pm »
Prawie, każdy facet jest myśliwym, tylko o tym nie wie...

Facet ma w przyrodzie kilka ważnych, biologicznych zadań  :),...a myślistwo, to jego pierwotne, egzystencjalne zajęcie, bez którego nasz gatunek raczej nie miałby szans.
Od czasów człowieka z Cro Magnon, przybyło nam jedynie kilka fajnych gadżetów, natomiast sposób myślenia i odczuwania...ponoć jeszcze zbytnio nie wyewoluował... .
http://images2.fotosik.pl/20/z8rt90f18i5xonvz.jpg

...Ten typ w czasie zagrożenia jest zimny i spokojny, lepiej strzela z łuku na egzaminie lub zawodach niż na treningu.
...o ile już nam wiadomo, ten doskonały typ... ponoć brzydzi się zawodami łuczniczymi... ;D
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2011, 10:10:35 pm wysłana przez Piotr Kociołek »

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #998 dnia: Listopad 23, 2011, 12:22:56 pm »
Na taki film się natknąłem:

http://www.youtube.com/watch?v=d5kUNJ47nSM

Ciekawy, drugi przypadek, kiedy zwierzyna po strzale zatrzymuje się zobaczyć co jest grane, do końca nawet, nie wie co się stało :o
..z filmu widać, że łanie nie uszły zbyt daleko, po strzale.

Można, facetowi zarzucić, że ten film to jakiś zlepek.. bo, ujęcia z różnych kamer.
Ale po co by się trudził, żeby kogoś oszukać. Jeśli, jest to oryginał, to brawo.
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2011, 12:34:39 pm wysłana przez PP »
zapalony łucznik

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #999 dnia: Listopad 23, 2011, 01:10:39 pm »
Ciekawe, że facet po oddanym pierwszym strzale.. jest, jakby zamrożony. 1:17 sek.. i po jakimś czasie drżąco wypuszcza powietrze, widać nawet po oczach jakie emocje muszą mieć myśliwi polujący w ten sposób, to dla tych chwil są te całe przygotowania, jak kilkunastodniowe tropienie, badanie łowiska itp.
Nie lubię kiedy, po strzale krzyczą i wiwatują w amerykańskim stylu: Yes yes yes..!!
zapalony łucznik

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #1000 dnia: Listopad 23, 2011, 01:49:00 pm »
zapamiętuje parametry takie jak miejsce zestrzału, kierunek uchodzenia zwierzyny. Bardzo ciekawy film. Wyraźnie widać stringjumping. Zanim strzała doleciała pozycja zwierzyny zdążyła się już znacznie zmienić. Myśliwy albo miał doświadczenie i to przewidział albo fart. Tak czy inaczej trafienia były bardzo dobre choć w drugim przypadku dość późna komora. Idealny film pokazujący różnicę w polowaniu z broni palnej i z łuku. Oby tylko ktoś nie podniósł argumentu iż łuk to broń masowego rażenia :)
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2011, 01:55:21 pm wysłana przez g13r0 »

Świstak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 229
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #1001 dnia: Listopad 23, 2011, 02:26:49 pm »
Strzał faktycznie dobry,filmik przyjemny,ale jednej rzeczy nie rozumiem, bez względu na sposób polowania/rodzaj broni,... po co ten drugi,bo zostały strzały w kołczanie/kule w magazynku? bo miejsca w lodówce dużo/rodzina liczna? Czy bo zapłaciłem dużo to niech się zwróci? Razi trochę przedmiotowe traktowanie zwierzyny,to nie kawał mięcha,tylko przeciwnik który przegrał,i któremu za to tylko że jest należy się szacunek.
Samick Woodsman 50#

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #1002 dnia: Listopad 23, 2011, 03:31:02 pm »
myślę że to zapłata za dziesiątki godzin odmrażania sobie tyłka na drzewie, które nierzadko kończyło się powrotem z pustymi rękoma. Sytuacja gdy zwierzyna wychodzi tak na cel jest bardzo pożądana i wcale nie częsta. To po prostu dwa polowania i szczęście polującego. Na polowaniach lufowych strzela się dużo więcej. Tak to działa. Są limity których często nie udaje się wykonać a to skutkuje stratami w gospodarce leśnej i rolnej. Polowanie to nie gra komputerowa którą można odpalić w 5 minut. To wielki wysiłek i dużo przygotowań. Widziałeś kiedyś wędkarza który po złapaniu 6 ryb stwierdza ok fajnie że biorą ale idę bo mi to wystarczy na obiad ?
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2011, 03:32:35 pm wysłana przez g13r0 »

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #1003 dnia: Listopad 23, 2011, 03:58:09 pm »
To był Amerykanin ;) a tego można na dwa sposoby wytłumaczyć:
1 pozwalało mu na to prawo (święte prawo własności).. pewnie miał licencje na wyjęcie dwóch łań i to były "JEGO" łanie..,
2 mniej prawdopodobny to syndrom kałboja :) :P (kałbojów, nie było przecież ..a, większość myśli, że byli w historii i świetnie się z nimi utożsamiają)
Polega to na: strzel, idź zobacz co to było.. (oczywiście to żart i obstaję przy pierwszej opcji, żeby zaraz nie znalazł się urażony Amerykanin na forum.. zaznaczam to żart.)

Może miał jakieś inne przesłanki??
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2011, 04:02:06 pm wysłana przez PP »
zapalony łucznik

Mariusz Wojtasiuk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 178
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #1004 dnia: Listopad 23, 2011, 03:59:30 pm »
myślę że to zapłata za dziesiątki godzin odmrażania sobie tyłka na drzewie, które nierzadko kończyło się powrotem z pustymi rękoma. Sytuacja gdy zwierzyna wychodzi tak na cel jest bardzo pożądana i wcale nie częsta. To po prostu dwa polowania i szczęście polującego. Na polowaniach lufowych strzela się dużo więcej. Tak to działa. Są limity których często nie udaje się wykonać a to skutkuje stratami w gospodarce leśnej i rolnej. Polowanie to nie gra komputerowa którą można odpalić w 5 minut. To wielki wysiłek i dużo przygotowań. Widziałeś kiedyś wędkarza który po złapaniu 6 ryb stwierdza ok fajnie że biorą ale idę bo mi to wystarczy na obiad ?


Zgadzam się z Grześkiem-z łukiem w dłoni dojście do sytuacji strzeleckiej będziemy mieli średnio raz na 10 wyjść w teren, no chyba że wybierzecie się z łukiem do zoo - choć i tam zwierzyna może się skryć za pancerną szybą lub w budce. Przykład z rybami może nie do końca odpowiada stanu rzeczy, bo ryby-nawet jak załapiemy więcej niż potrzebujemy możemy wypuścić, a dwóch lub więcej sztuk strzelonych czy to z łuku, czy też z broni palnej -niestety nie. Chyba że w sąsiedztwo Św. Piotra i Huberta. ;)
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2011, 07:55:45 am wysłana przez Mariusz Wojtasiuk »
Łuk- PSE X-Force Dream Season 28"  80#
Celownik- TruGlo Tru Site Xtreme Micro Adjust8pin
Podstawka- QAD Ultra Rest HD Camo
                 Trophy Ridge Revolution
Kołczan- Shooter 6
Spust- Scoot Rhino Release
Strzały-A/C/C Pro Hunting 300, FMJ 300.