Ankieta

Czy chciałbyś zostać myśliwym-łucznikiem ?

Zdecydowanie mnie to nie interesuje. Wystarcza mi łucznictwo sportowe.
3D-tak, ale zabijać zwierzęta ? to chyba przesada.
Nie wykluczone, że łowiectwo spodobałoby mi się
Tak. Chciałbym
Zdecydowanie TAK. Chciałbym być współorganizatorem myśliwstwa łuczniczego w Polsce

Autor Wątek: Łuk w łowiectwie  (Przeczytany 385292 razy)

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 29, 2008, 10:58:43 pm »
Zara, zara... przecież my nie chcemy zabronić polowania z garłaczy tylko dopuścić nas, biednych strunowców!
Niepokoi mnie, że wielu z nas pisze, że oni niedobrzy są więc nie ma o czym gadać. Może i niektórzy są ale ja też znam co najmniej jednego dobrego. A jeśli nie będziemy gadać - nic nie załatwimy. A wszak nie o to chodzi - "pukajcie a będzie wam otworzone" - pukajmy, jeśli nam zależy, aby otworzono. Ja tam wszelkim napotkanym myśliwym, leśnikom itp opowiadam o polowaniach z łukiem. Niektórzy się dziwią, inni nie ale wszyscy słuchają.
Pozdro.
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 31, 2008, 02:56:01 pm »
Dla mnie rola myśliwstwa, jako sposobu na dostarczenie jadła, jak i selekcji zwierzyny - już dawno się skończyła. Jedynym sensem uprawiania łowiectwa - jest GRA - a pyszna dziczyzna na półmisku  :P powinna być trudną do zdobycia nagrodą w tej grze.
Gra która człowiekowi daje zaspokojenie drzemiącego atawizmu z przeszłości i próbę zmierzenia się z dziką zwierzyną w jej naturalnym środowisku ale na zasadach, dających zwierzynie możliwość używania swoich instynktów, do ucieczki lub obrony.
Jeśli ktoś zasadza się na zwierza ze sztucerem wyposażonym w optyczno-elektroniczne cudeńka i jest w stanie zastrzelić zwierzynę z odl. 200m (a myśliwi często skarżą się na forach, że wymóg etyczny 200m jest b. nie życiowy i powinno się zezwalać na większe odległości, bo współczesna technologia już na to pozwala) - to w takim wypadku zwierzyna jest bez szans i gra zamienia się w rytualną egzekucję. Mnie taka tradycja, rytuały i "przygoda" nie odpowiada. Dla mnie współczesne, etyczne polowanie musi odbywać się z bronią - która zmusza myśliwego do wysiłku - starań, przebiegłości a zwierzęciu daje szansę na obronę jej naturalnymi instynktami.   

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 01, 2009, 09:44:03 pm »
Jasne, zgadzam się z Tobą. Tylko ze to myśliwi (ci obecni) są na prawie. Nie sądzę, abyśmy coś wywalczyli konfliktując się z nimi. Powinniśmy próbować się zakolegować, pokazywać nasze drogi jako uzupełnienie a nie stawać na pozycji "my cacy a wy be". Jeśli chcemy coś ugrać...
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 01, 2009, 11:39:18 pm »
Oczywiście.
Te wywody to moja osobista opinia na temat polowania  ;),
ale za stan docelowy należałoby uznać istnienie broni palnej i cięciwowej razem -jako broni myśliwskiej do zastosowań zgodnych ze zmodyfikowanym regulaminem polowań i rozszerzoną etyką łowiecką. Prawo musiałoby być tak unowocześnione, by jednocześnie nie wprowadzać reglamentacji i utrudnień - co do posiadania łuku w celach sportowych lub rekreacyjnych. Przykładowo myśliwy PZŁ, deklarujący używanie łuku do polowań musiałby swój łuk zaewidencjonować, oraz utrzymywać ustawienia tego łuku zgodnie z wymaganiami regulaminu polowań, gwarantującymi odpowiednią energię kinetyczną strzały, odpowiedni osprzęt...itd. Dobrze gdyby jednocześnie powstała formuła rozgrywania zawodów 3D ściśle zgodna z łowieckimi wymaganiami sprzętowymi, tak by mogła stanowić dla myśliwych bezpośredni trening strzelecki.
Oczywiście to wszystko już istnieje na świecie i nie trzebaby długo myśleć by to stworzyć u nas, ale znając naszą rodzimą praktykę kreowania i unowocześniania prawa w wielu dziedzinach - Polak jak sam nie "odkryje Ameryki", to uważa, że ona nie istnieje  :-\.

Nowotny

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 03, 2009, 09:09:49 pm »
Szanowni Panowie Łucznicy...

Niestety nie możecie nic zrobić by w przyszłosci polować przy uzyciu swych pięknych, szlachetnych zabawek.
Dlaczego?
To bardzo proste - po przeczytaniu całego watku jawi mi się obraz inteligentnego człowieka o wrazliwej naturze. Prezentującego wysoka kulturę osobistą i... (jeszcze trochę mdłych tekstów według własnego uznania jacy to jesteście wspaniali niech kazdy z was sobie dopisze) TACY SĄ ŁUCZNICY.

Jezli teraz (zakładając ze prawo wam na to pozwoli) zaczniecie polować staniecie się ordynarnymi pijakami. Obrzydliwie mordujacymi pieski z obrozami na szyi. Bydlakami dla których najwazniejsze jest zabić i zjęsc i ...(tu zapewne jesteście lepsi niz ja to niech każdy wlepi sobie garsc epitetów na temat mysliwych tak by poczuł się odpowiednio dowartościowany)
Podsumowując - staniecie się takimi SMUTNYMI (C)H...AMI W GUMOFILCACH CZYLI MYSLIWYMI.

Nooo nie mozecie.!!!!! jak by to wyglądało?

Przez cały watek najeżdzacie na mysliwych i PZŁ jakby to ta organizacja broniła wam czegokolwiek. Macie pretensje ze mysliwi nie chcą. Przecież mnie nie musi się podobac to co wam!

Tak własciwie to na czym polega wasz problem? Chcecie zabijac zwierzatka przy uzyciu patyków i ktos wam na to nie pozwala?
To moze najpierw dowiedzcie się kto i dlaczego zanim znów będziecie pluć na mysliwych i PZŁ.

Proponuje zapoznac się z Ustawa o ochronie zwierząt i moze wtedy zrozumiecie dlaczego w tym kraju z patykiem polowac nie mozna.

Na zakończenie dodam za w tym kraju jest ok 112 000 mysliwych. Wywodzą się z takich samych srodowisk co wy. Zarówno ze wsi jak i z miast. Maja rózne wykształcenie od podstawowego po tytuły profesorskie. Wypisywanie głupot takich jakie tu czytam nie swiadczy zle o nas myśliwych, ale o was jak najbardziej.

Macie jakies tam wyobrazenie o polowaniu. Czym jest i jak sie odbywa tylko jakims dziwnym zbiegiem okoliczności co któryś post powraca sprawa kasy!!!! Opłat, składek itp. jestescie Panowie pewni ze stać was na polowanie z łukiem w tym kraju? Obawiam sie ze nie, a ja jako mysliwy polujacy z bronia palna nie zamierzam partycypowac w kosztach waszych zabaw.

Proponuje dobrze się zastanowić zanim zaczniecie lobbowac za zmianami obowiązującego prawa. 

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 03, 2009, 10:54:22 pm »
Można bez gumofilców? Bo ja nie przepadam :(...

A tak poważnie: ciut nam dowaliłeś i całkiem słusznie bo wszelkie generalizowanie jest nie OK. I nie ważne, jakie frustracje nas pchnęły w tę stronę, nic nas nie usprawiedliwia.
A co do meritum, argument typu "nie można, bo tak mówi ustawa" nie broni się. Ustawy można zmienić, o ile się dysponuje odpowiednim zapleczem. Czyli do zrobienia.

Mnie swego czasu przekonał argument, że broń palna jest bardziej letalna, zwierze szybciej kona, mniej cierpi. Ale ostatnio przyszło mi do głowy, że można by jeszcze mniej męczyć zwierzęta. Wyobraźcie sobie: myśliwy musi podkraść się do zwierzęcia a następnie zrobić mu zastrzyk z substancji, która w sposób bezbolesny przeprowadzi je przez "tęczowy most"...
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 03, 2009, 11:19:57 pm »
Większość naszych rodzimych myśliwych na hasło "łuk myśliwski" reaguje jak diabeł na świeconą wodę  ;D i przechodzi do ataku, często niewybrednego, co potwierdza post kolegi Nowotnego.
Zastanawia mnie fenomen tej "święconej wody" i próbuję dociec dlaczego rodzimą brać myśliwską w przeważającej większości tak ona parzy  ;). Nie usłyszałem do tej pory ze strony oponentów - żadnego merytorycznego argumentu technicznego, weterynaryjnego, biologicznego, ekologicznego, fizycznego,...światopoglądowego, ... który udowodniłby, że łuk bloczkowy do łowiectwa się nie nadaje.
Częsta postawa to drwiny z łuku lub niemalże religijna złość gdy okazuje się, że w większości krajów na świecie łuk myśliwski jest rzeczywistością a nie wymysłem garstki nawiedzonych. Argumentują wtedy, że "my jesteśmy inni niż reszta świata więc wynocha z tym zawracaniem głowy".
Koledze Novotnemu, zaś gratuluję miesięcznych dochodów. Rzucił nas na kolana tym szczerym wyznaniem  ;). Nas chudopachołków z łukami nie stać by było pewnie na zwierza z dworskiego lasu, skoro nawet na porządną dubeltówkę mamy za mało miedziaków  ;D ;D ;D ;D.

Oczekujemy tutaj kol. Novotny dyskusji na merytoryczne argumenty, którymi uzasadnisz swój święty gniew na cięciwowe łowiectwo.
 

  
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2009, 03:26:05 pm wysłana przez kissielec »

Nowotny

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 04, 2009, 12:25:58 am »
A mozesz mi łaskawie powiedziec w czym ja cię zaatakowałem? Jakos nie moge się tego doszukać. No ale ty wiesz przecież lepiej.
I możesz z laski swojej wytłumaczyc mi co ta "rodzima brac lowiecka" ma do łuków mysliwskich, bloczkowych i pewnie jeszcze brwiowych...
Przez ciebie kissielec jakaś zlosc przemawia czy inny uraz?

Dlaczego nie mozna polować z łukiem?
Z bardzo prostego powodu. Istnieje cos takiego jak Ustawa o ochronie zwierząt.
I w tym akcie ustawodawca okreslił sposoby usmiercania zwierząt i niestety łuk i strzała do tych sposobów sie nie zalicza.
Możesz łaskawie kissielec okreslic co mysliwi i PZŁ ma do tej ustawy? Moze to PZŁ ja stworzył? Moze opiniował? Lobbował? Ty jako niebywaly autorytet zapewne wiesz.

Istnieje kolejny akt prawny zwany ustawa o lowiectwie, który okresla jak mozna postepować w stosunku do zwierzat lownych, na które chciałbys polować. Czy uwazasz że to mysliwi ją uchwalili? PZŁ stworzył?
Ona bedąc w zgodzie z ustawa o ochronie zwierzat rowniez nie przewiduje polowania z łukiem. To wina mysliwych i PZŁ?

No to moze nastepny... Rozporzadzenie w sprawie wykonywania polowania.
Tego też nie tworzył PZŁ tylko Minister Środowiska.

To moze mi  łaskawie wytłumaczysz dlaczego myśliwi maja ponosic odpowiedzialność za to że tobie (wam) ten stan rzeczy sie nie podoba?
Czy to tak ciezko zrozumiec ze to nie ten adres?

Czy mozecie mi wytłumaczyc dlaczego ja, polując z bronia palną, mam się zgodzic z wasza argumentacją że łuk się tak samo nadaje do polowania jak broń palna? Przeciez to wolny kraj i kazdy ma prawo do wygłaszania własnych pogladów. Mysliwi chyba tez? Czy wszystkim facetom maja się podobac niebieskookie blondynki?

Jakos nie zauwazyłem nikogo kto by zagoscił na waszym forum i wmawiał wam ze to całe wasze strzelanie z łuku jest o d.... potłuc.  I ze dopiero broń palna daje odpowiednia satysfakcje.

Panowie, jak mgliste macie pojęcie o polowaniu swiadczą tekst o dworskim lesie , chudopachołkach i porzadnych dubeltówkach.
Koszty polowania takie jak opluwane składki to drobiazg. Nawet opłata za strzelona zwierzyne, taka tez istnieje to nic w porównaniu z opłatami za zwierzyne nie strzeloną czyli ta która w stanie wolnym bedąc własnoscia Skarbu Państwa karmi się na prywatnych uprawach.
Uwazacie ze jesteście w stanie wykonac przy uzyciu łuku plan hodowlany z ktorym nie radzą sobie mysliwi wyposazeni w owiane tajemniczoscią sztucery ( te z elektroniką :o ;D) ?
Pewnie jestescie, bo ci mysliwi to nic nie robia tylko piją...

Oczekuje Panie kissielec .... własciwie niczego nie oczekuje. Załoze się ze nie jestes Pan w stanie odpowiedziec na zadane pytania. Chyba nawet zrozumiec tych pytań. Wrazenie takie mam po poprzednim poscie w którym to podobno Pana niewybrednie zaatakowałem. Podobno tez wyrazilem swój gniew ;D ;D ;D
A moze Pan Panie kisielec poprostu nie zrozumiał słowa pisanego?


adamc1

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 04, 2009, 09:36:28 am »
Witam wszystkich.
Ustawy o których wspomina pan "Nowotny" istnieją jak najbardziej, ich treść wynika z wcześniejszego stanu prawnego obowiązującego w naszym kraju, a ten z kolei był kiedyś tworzony w bardzo określonej sytuacji polityczno gospodarczej.
Ustawy jak to ustawy jedne są dobre inne takie sobie a jeszcze inne bez sensu.
Aby je zmienić tu i teraz należy mieć odpowiednią pozycję i zaplecze.
To drugie przy aktualnej ilości łuczników chcących polować, lub w ogóle łuczników strzelajacych z łuków nadających się do polowania, jest niewielkie w porównaniu z myśliwymi strzelającymi z broni palnej.
Jest nas w kraju może 200 w związku z tym sami praktycznie nie mamy wpływu na ustawę, a na to  że nas przygarnie PZŁ  nie możemy liczyć.
Pewnie stąd ta frustracja.
Jedynym możliwym sposobem na polowanie jest wykupienie takiej opcji w kraju gdzie polowanie z łukiem jest legalne.
W Polsce miło by było urządzić jakieś wspólne zawody z myśliwymi, nie po to by z nimi rywalizować lecz aby się wspólnie dobrze bawić, a może również nauczyć się czegoś wzajemnie od siebie.

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 04, 2009, 11:07:53 am »
Słabo to wszystko wygląda... Robimy wycieczki osobiste, obrażamy się nawzajem a rzeczowej dyskusji nie widać. Ale spróbuję: nie jesteśmy w stanie wykonać odstrzałów obowiązkowych, jest nas mało, uwarunkowania historyczne są przeciwko nam. No i całe prawodawstwo, dotyczące łowiectwa też nas nie lubi.
Ja to widzę tak: realną szansą zalegalizowania "strunowców" jest zostanie myśliwymi lufowymi, wykazanie się nienaganną postawą w środowisku a następnie zorganizowanie się i lobbowanie od środka. Cel musiałby być sformułowany mniej -więcej tak: chcemy aby broń cięciwowa została dopuszczona jako alternatywna... Ma ktoś inny pomysł, prowadzący do CELU?
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 04, 2009, 11:50:09 am »
Na Świecie myśliwy-łucznik to po prostu myśliwy. Jest w organizacji, szanuje prawo i regulaminy a jako broń ma do wyboru dziesiątki rodzajów strzelb, sztucerów, łuków myśliwskich i kusz.
Z jednych strzela do kaczek i gęsi, z innych do saren i jeleni, jeszcze z innych do dzików i niedźwiedzi - i nie ma irytujących dyskusji typu "czy w szabas wolno przesunąć taboret czy nie?".
Gdyby udało nam się osiagnać to i u nas - myśliwski żywot kol. Nowotnego nie zmieniłby się w żadnym calu. Nie musiałby dopłacać do "naszych zabaw" bo my płacilibyśmy obowiązujące wszystkich myśliwych składki, tak samo musielibyśmy odbywać staż, zdawać egzaminy, uczestniczyć w zadaniach stawianych przez lokalne łowieckie koła i również używać broni palnej, bo bez niej w łowiectwie się nie obejdzie.
I nikt tu żadnej rewolucji nie planuje, więc histeria nie potrzebna.
Natomiast jeśli istnieją jakieś merytoryczne powody czy przeciwskazania by broni cięciwowej kategorycznie w łowiectwie zakazać - to ja jako laik w odbieraniu życia żywym istotom - z wielką uwagą argumentacji wysłucham i ewentualnie będę polemizował.
Natomiast co do pomysłu na akcje lobbingowe, to wydaje mi się, że "myśliwski" charakter zawodów 3D mógłby być świetną okazją do strzeleckich kontaktów z lokalnymi środowiskami myśliwych, jako propagowanie formy rekreacji i pokazów sprzętu używanego do polowań na świecie. Może grillowana kiełbaska na świeżym powietrzu byłaby tu najlepszym dyplomatą w walce z mitami i uprzedzeniami. 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2009, 03:25:43 pm wysłana przez kissielec »

Nowotny

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 04, 2009, 02:16:16 pm »
Zgadza się Pioter.
Tylko jak widzisz w Polsce gospodarką łowiecką zajmuje się PZŁ z wszystkimi konsekwencjami z tym zwiazanymi. Jakoś tak się sklada że my - mysliwi nie jesteśmy zainteresowani polowaniem przy uzyciu łuku. Wasza postawa nie tylko w tym watku jest ze tak powiem chora!
Ostatnio daje się zauważyć atak na kilku myśliwskich forach internetowych na nas mysliwych.
To wam dobrej opini w naszym srodowisku napewno nie zrobi, a wręcz przeciwnie.
To przypomina "pretensje do garbatego że ma dzieci proste"

Z pozycji mysliwego mozna by odpowiedziec krótko - polowanie z łukiem? Nie interesuje nas to, a wam do polowania wara!
Jezeli miałoby się cokolwiek zmienic, jezeli polskie prawo miałoby zalegalizowac polowanie z łukiem to myslę że jedyna droga wiedzie przez PZŁ.
To z niego moze wyjsc powaznie traktowana inicjatywa rozszerzenia metod polowania o łuk tak jak było to w przypadku sokolnictwa.

Adam

Istnieje taka mozliwość, mówie o zawodach. W tym roku maja byc organizowane w Polsce specyficzne zawody o charakterze sarari.
Jezeli bedziecie zainteresowani to organizatorzy zapewne chetnie was przyjmą.

Kissielec...

to napisałes ty:

"Wśród myśliwych masę stanowią mieszkańcy małych wiosek gdzie standardy wyznacza trwożliwa niechęć do jakichkolwiek zmian w każdej dziedzinie (czyli generalnie niechęć do zbytniego angażowania szarych komórek) i rubaszno-alkoholowa mentalność."

Myśle że twoje szare komórki sa mocno wyczerpane. I to obie!
 ;D ;D ;D




forlorn

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 909
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 04, 2009, 02:38:30 pm »


Z pozycji mysliwego mozna by odpowiedziec krótko - polowanie z łukiem? Nie interesuje nas to, a wam do polowania wara!

 ;D ;D ;D


wara? a dlaczego? ponoć to wolny kraj? mylę się?
pisałeś że 'Was" obrażamy a Ty co robisz w poście powyżej?

Bowtech Sentinel FLX, 60# 28" RipCord
Hoyt Carbon Element G3, 60# 28" RipCord
Old Mountain 15" ILF + TRADTECH Blackmax 38#
Kinetic Novius 25" ???

adamc1

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 04, 2009, 02:44:33 pm »
Witam
Cytuj
Istnieje taka mozliwość, mówie o zawodach. W tym roku maja byc organizowane w Polsce specyficzne zawody o charakterze sarari.
Jezeli bedziecie zainteresowani to organizatorzy zapewne chetnie was przyjmą.

Czy mógłbyś wskazać kogoś z kim można by się skontaktować w tej sprawie.
Pozdrawiam Adam

"forlorn"chyba jednak nie zrozumiałeś tego co przeczytałeś spróbuj jeszcze raz :)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2009, 02:49:07 pm wysłana przez adamc1 »

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 04, 2009, 02:54:33 pm »
Kissielec...
(...)Myśle że twoje szare komórki sa mocno wyczerpane. I to obie!

Nowotny - cytując mój post, wyrwałeś zdanie z kontekstu, czytaj uważnie i ze zrozumieniem.
I trochę mniej emocji, bo to strzelectwu nie służy  :D.

A od polowania "wara każdemu", kto chciałby robić to samopas, poza organizacją, poza prawem i etyką...zgoda,
ale czytaj uważnie jak chcesz w dyskusji uczestniczyć,
bo my od dłuższego czasu o niczym innym nie piszemy - jak tylko o legalizacji broni cięciwowych, dla tych którzy zechcą ich używać, a nie o propagowaniu myśliwskiej swawoli w kraju.

 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2009, 03:25:25 pm wysłana przez kissielec »