Autor Wątek: Stawy, chrząstki, ścięgna  (Przeczytany 10960 razy)

Artz

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 135
Stawy, chrząstki, ścięgna
« dnia: Wrzesień 11, 2015, 11:08:25 am »
Panowie,

czy używacie jakichś suplementów diety aby zapobiec kontuzją?

Znalazłem coś takiego http://www.sfd.pl/sklep/Universal_Nutrition_Animal_Flex-opis2377.html
Bowtech Carbon Icon 70#
Ripcord Code Red
G5 OPTIX LE 5 Pin
Octane Balance X 7-11"

Tomasz Szybalski (Sonix)

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 573
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 11, 2015, 11:54:44 am »
Hej.
Dobra rozgrzewka załatwi wszystko. A jeśli chodzi o różne specyfiki to raczej zażywać jak już się coś dzieje.

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 11, 2015, 12:52:19 pm »
AyE!

Nie mogę się z Tobą zgodzić Sonix. Mikrourazy pojawiają się przy uprawianiu sportu (każdego). Sztuką jest odpowiednio się przygotować przez ćwiczenia i dietę. Dzięki temu możemy ograniczyć ich powstawanie. Natomiast kontuzję pojawiają się najczęściej w wyniku błędu ludzkiego, tudzież awarii sprzętu..
Faktem jest natomiast że i jedne i drugie mogą spowodować konieczność zmiany hobby.
Ważność przygotowania wg. mnie wygląda tak:
1.Rozgrzewka i ćwiczenia ogólnorozwojowe i oddechowe.
3.Trening celowany w określone grupy mięśni (k.górne, obręcz barkowa, m.pleców, m.skośne brzucha)
2.Trening łuczniczy właściwy. (strzelanie)
3.Odpowiednio zbilansowana dieta.
4.Relaks po treningu (zadbanie o rozluźnienie mięśni i dostarczenie im energii, ew. Taping wspomagający)
Trochę się spotykam z fizjoterapią sportową i na tym mogę mniej więcej się oprzeć.

Pozdrawiam!
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

Artz

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 135
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 11, 2015, 01:20:38 pm »
Jakie ćwiczenia są dla nas najbardziej wskazane?
Hantelki? Pompki? Czy jakieś inne martwe ciągi ?
Bowtech Carbon Icon 70#
Ripcord Code Red
G5 OPTIX LE 5 Pin
Octane Balance X 7-11"

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 11, 2015, 01:41:50 pm »
AyE!

Tak na zdrowy rozum. Porządne rozciąganie to pierwsze. Podciąganie na drążku - pionowo i poziomo. Skośne "brzuszki" pompeczki też - ale bardziej w celu stabilizacji obręczy barkowej. No i zostają nam k.górne - m.naramienny (jakiś martwy ciąg pewnie wchodzi w grę) bi i triceps - stabilizacja ręki łucznej, do tego sprężynka do wzmocnienia przedramion (do uzyskania stabilizacji dłoni - poprawa chwytu łuku i zmniejszenie ryzyka kontuzji ręki cięciwnej).*


*Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, opieram się tylko na swojej wiedzy medycznej i znajomości fizjologi. Mojej opinii nie można traktować jako wiążącej. Nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne kontuzje.

Pozdrawiam!
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 11, 2015, 03:34:10 pm »
Stabilizacja barku to zupełnie inny poziom zabawy niż tu wyżej opisany ;), To co podałeś to robią duże mieśnie które działają globalnie na staw i okolice z nim zwiazane celem wykonania danego ruchu, pracujące na dużej dzwigni, a stabilizacja to praca typowo miejscowa, na małej amplitudzie na mięśniach głebokich trenowana w określony sposób bez angażu dużych grup mięśniowych gdyż one nawet jak będa jak u pudziana nie zagwarantują wcale stabilnego barku ;)


pzdr. Łukasz
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 11, 2015, 03:44:36 pm »
AyE!

@Łukasz dokładnie. Cieszę się ze ktoś o większej wiedzy to sprecyzował. Ale jedno musisz mi przyznać - bez skoordynowanej pracy wszystkich grup mięśni nie ma mowy o jakichś rozsądnych wynikach :)

Pozdrawiam!
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

gibber

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 955
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 11, 2015, 05:56:03 pm »
Robię tak:
https://www.youtube.com/watch?v=OZzFARh-HLY

Suple można odpuścić, kasę przerzucić na porządne, pełnowartościowe jedzenie w domu/na mieście.
Mathews V3 31, Elite Impulse, Gillo G1, Border Hex

Axit

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 530
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 11, 2015, 06:33:18 pm »
AyE!

Nie mogę się z Tobą zgodzić Sonix. Mikrourazy pojawiają się przy uprawianiu sportu (każdego). Sztuką jest odpowiednio się przygotować przez ćwiczenia i dietę. Dzięki temu możemy ograniczyć ich powstawanie. Natomiast kontuzję pojawiają się najczęściej w wyniku błędu ludzkiego, tudzież awarii sprzętu..
Faktem jest natomiast że i jedne i drugie mogą spowodować konieczność zmiany hobby.
Ważność przygotowania wg. mnie wygląda tak:
1.Rozgrzewka i ćwiczenia ogólnorozwojowe i oddechowe.
3.Trening celowany w określone grupy mięśni (k.górne, obręcz barkowa, m.pleców, m.skośne brzucha)
2.Trening łuczniczy właściwy. (strzelanie)
3.Odpowiednio zbilansowana dieta.
4.Relaks po treningu (zadbanie o rozluźnienie mięśni i dostarczenie im energii, ew. Taping wspomagający)
Trochę się spotykam z fizjoterapią sportową i na tym mogę mniej więcej się oprzeć.

Pozdrawiam!

Normalnie widzę tutaj małe zboczenie zawodowe. Pytanie tylko czy Twoje czy Twojej żony? Chyba będę musiał tak jak mówiłeś udać się na konsultacje do Twojej zony z tym łokciem. 
Samick Polaris 70" 36#

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 11, 2015, 06:44:45 pm »
Do treningu srabilizacji wystarczy wiedza i ciśnieniomierz ;) w sensie sam rękaw ;).

Wszystko to skupiacie się na treningu mięśni tych które w głownej mierze wykonują ruch.

Zacząwszy od anatomii barku należy zwrócić uwagę, że jest to staw "otwarty" nie ma stabilności ze względu na konstrukcję jak np najbardziej pasujące pod względem ruchu które ma staw biodrowy. stosunek powierzchni głowy kości ramiennej w stosunku do panewki na barku jest miej więcej 1/3 do 2/3, więc defakto mówiąc w uproszczeniu to co się rusza ma większą powierzchnię niż to co jest "przymocowane" do ciała, choć nie tak do końca przymocowane bo łopatka też się rusza ale dla uproszczenia niech tak zostanie. Pokazuje to, że część "STAŁA" ma 2x mniejszą powierzchnię niż ruchoma. Stąd skoro budowa nie zapewnia stabilności to trzeba o nią zadbać w inny sposób.

Idąc dalej w anatomię ale bez specjalnych zagłębień panewka na łopatce ma jeszcze obrąbek stawowy takie coś o przekroju trójkątnym które okala całą panewkę  zwiększając powierzchnie styku głowki z panewką, jednocześnie uszczelna połączenie. ( może dochodzić do uszkodzenia obrąbka, łącznie z koniecznością jego operacjyjnego leceznia ale to nie temat na dywagacje o tym ;) ) .

Idziemy dalej, stabilizację barku zapewniają 4 mięśnie które tworzą tzw stożek bądź pierścień rotatorów ( zwał jak zwał ale to jedno i to samo jakby ktoś chciał zgłębić sprawę )

W skład stożka wchodzą mięsień nad grzebieniowy, pod grzebieniowy, pod łopatkowy i obły mniejszy, mięśnie te biorą udział podczas ruchów barku, ale główne ich zadanie to prawidłowe stabilne PROWADZENIE ruchu, np nad grzebieniowy sam w sobie nie zrobi odwiedzenia, a głowna jego rola to tak naprawdę NIE ODWIEDZENIE jak podaje literatura, a obniżenie główki kości ramiennej oraz wciągnięcie jej pod wyrostek barkowy, a sam ruch robi mięsień naramienny głownie część barkowa choć wszystkie części tego mięśnia biorą udział w tym ruchu.


PS suple na to żadne nie pomogą, to pic na wodę, wystarczy znać mechanizm odżywiania się stawów żeby wiedzieć ze to ciut pic na wodę ;), druga sprawa TEJPY to też w większości pic na wodę ;) nie dający właściwie nic, a mogący w długofalowym stosowaniu spowodować problemy, Same tejpy można wykorzystać doraźnie w określonym celu zwłaszcza na świeże urazy, bądź jak sportowiec ma ważny np MECZ i musi go zagrać choćby się srało i waliło,  ale jak forma leczenia nie dają nic a na dłuższą metę robią więcej złego.




pzdr. Łukasz
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 11, 2015, 07:13:30 pm »
AyE!

@Łukasz - nie chciałem się bardzo w anatomię wgłębiać. Z większością się zgadzam - poza rolą tejpów (teap'ów? jak to się kurde odmienia?). Moja żona, fizjoterapeutka okleja mnie przy drobniejszych kontuzjach (chociażby przyniesionych z pracy) i przynosi to wyraźną ulgę. Przykład - naciągnięte mięśnie grupy prostowników nadgarstka - bez oklejenia ciężko było coś zrobić - z oklejeniem ból się zmniejszył, i można było z ręki korzystać. A co do samej metody oklejania - ma ona przynajmniej tylu zwolenników co przeciwników. Ja przetestowałem i na mnie działa.

@Axit - wiesz że nasze zawody to się trochę pokrywają. A anatomia i fizjologia jest taka sama u wszystkich. (w granicach błędu statystycznego)

PS.
Nie sądziłem że rozwinie się z tego pytanka taka interesująca dyskusja.

PSS.
Ciśnieniomierz? Sfingomanometr znaczy się? Mógłbyś to rozwinąć?

Pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2015, 07:15:55 pm wysłana przez TreQ »
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 11, 2015, 07:53:46 pm »
Bez urazy dla żony, zrobiła kurs i robi to, kasa leci ludzie się cieszą wszystko od tej strony jest ok  :) ale tejpy to PIC NA WODĘ, nie ma miarodajnych badań które potwierdzają skuteczność tej formy leczenia :),  oraz pytanie co to jest drobny uraz, z tego co piszesz miałeś pewnie tzw łokieć tenisisty na co NI JAK nie pomoże tejpowanie ;). SAM TEJP poza ułatwieniem ci czegoś nie oferuje NIC W ZAMIAN.

Organizm jest GŁUPI do bólu ;), oklejanie na dłuższą metę prowadzi do osłabienia mięśni, więzadeł itp, to że ci przyniesie na chwilę ulgę to jedno ale daleko idąca następstwa to zupełnie co innego ;). I to nie działa na ciebie :), jak założysz sobie egzoszkielet i powiesz, że działa bo teraz moje mięśnie podniosą nie 50kg a 250kg, co działa w praktyce tak samo jak te tejpy czyli wcale ;). Jakby wszelka forma ODCIĄŻENIA była potrzebna czy korzystna dla stawów i mięśni to Astronauci powinni być najzdrowsi i najsprawniejsi na świecie ;) nie mniej jednak każdy dzień w kosmosie = kilka godzin dobrego treningu, gdyż tak jak powiedziałem organizm jest GŁUPI DO BÓLU i jak nie musi wydawać energii to jej nie wydaje, jak COŚ zastępuje funkcję mięśni stawów więzadeł itp, to NIE MA SENSU utrzymać ich w odpowiedniej długości, objętości czy kondycji bo to kosztuje energię, Tak jak powiedziałem doraźnie na świeży uraz ( poważny ) można stosować jako element terapii celem np wyłączenia jakiegoś ruchu w danym stawie bądź jego zminimalizowanie, ale jako leczenie to ostatnia metoda którą należy stosować, a jak już słysze, że ktoś tejpami leczy skoliozę np to już w ogóle kupa śmiechu ;). Jedyne co dają tejpy to nakręcający się biznes kursów i moda na plastry ;).

Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie co ten tejp MA SPRAWIĆ i czy kawałek plastra jest w stanie coś zmienić w stawie na który działają mięśnie których siły i zakres pracy jest kilkanaście razy WIĘKSZY niż te plasterki są w stanie utrzymać, mało tego nigdzie nigdy NIC NIE ROBIENIE bądź odciążenie czy ułatwienie jakiegokolwiek ruchu było w stanie kogokolwiek wyleczyć ;). WŁAŚNIE odwrotnie, leczenie polega na ruchu, torowaniu ruchu, uwalnianiu nazwijmy to "przeszkód" w prowadzeniu ruchu oraz ćwiczeń mających na celu poprawę określonych np mięśni w danym ruchu w konkretnym celu.  NIGDY BRAK ruchu czy odciążenie nikomu nie pomogło na dolegliwości związane z narządem ruchu, jak jest duży problem i wymaga ingerencji chirurgicznej to tak czy siak ZABAWA po zabiegu i zagojeniu się polega właśnie na uruchomieniu i przywracaniu funkcji a nie oklejania plastrami ;).


Niedaleko patrząc wystarczy zobaczyć na zwierzęta, na głupiego psa z kulawą nogą ;), biega kuśtyka, obciąża sukcesywnie daną łapkę, kuleje ALE z dnia na dzień właśnie dzięki ruchowi, swoistym bodźcom dla organizmu taka psina za parę tygodni popierdziela aż miło, nie trzyma tej łapki pod ogonem bo by nigdy nie doszła do siebie, nie bez powodu jest przysłowie, że goi się jak na psie, bo pies, kot, antylopa, lew wie że jak szybko nie dojdzie do siebie to na wolności po prostu zginie ;). Leczenie się zmienia tzn u nas się zmienia bo na świecie fizjoterapia wygląda zupełnie inaczej niż u nas.


Aha nie są to suche moje fanaberię ;), poparte są literaturą oraz rozmowami wręcz dyskusjami z Doktorami i Profesorami i prowadzącymi kursy np terapii manualnej, ci którzy nazwijmy to mają wiedzę z cyklu KNOW HOW, jednogłośnie śmieją się z tejpów ;).

Podsumowując, prawie nikt nie zdaje sobie sprawy i nie zastanowi się CO TEN cudowny plaster jest w stanie sprawić, co ustabilizować bark ?? kręgosłup po przez plasterek na skórze który co najwyżej ściągnie skórę z tłuszczem ;) wiesz ile jest CM mięcha od skóry do kręgosłupa ?? w zależności od osoby 5-10cm, prostowniki u niektórych mają średnice 4-5-6-7 cm , w jakim stopniu plaster bedzie w stanie zadziałać na mięśnie które mają zdolność generować siły w dziesiątkach, czasem ponad 100kg na różne części ciała :), Jak kulturysta bierze w martwym ciagu 200kg, albo amator 70kg  to CO TAKI PLASTER ma mu pomóc w odciążeniu kregosłupa czy zabezpieczeniu go xD, albo jak ktoś wypycha na nogi 300kg xD to wiążą sobie grubymi TAŚMAMI kolana ciasno żeby się nie rozleciały, W praktyce nawet chód dorosłego mężczyzny generuje takie siły na mięśniach kregosłupa czy na krążkach, że ten plajster nie wiele tam zmienia tak naprawdę, mało tego daje czasem poczucie zgubnej pomocy :).

Czasem jak się wypracuje daną poprawę u pacjenta który po np miesiacu terapii poszedł na plastry to po 2 tyg właściwie był w ptk wyjścia a jak zdjął plastry to było gorzej niż przed rehabilitacją ;) to akurat przykład z mojej pracy zawodowej a problem był ze stawem kolanowym, podczas oklejenia było spoko, lepiej mniej bolało łatwiej się chodziło itp, ale po 2 tyg  czy tam 2 z kawałkiem  oklejania i wróciła na terapię to z płaczem bo było dużo gorzej niż zanim w ogóle zaczęła jakiekolwiek leczenie, to co się wypracowało właściwie wróciło ;). Jeszcze jakby okleiła sobie to kolano na 1 dzień cięższy w pracy to JESZCZE :), ale w praktyce właściwie 1.5miecha  terapii i  ładnych parę 100zł kasy poszło się walić bo zachciało się iść na pozorne skróty.

Tejpy trzeba naprawdę z GŁOWĄ używać, zastanowić się NA CO, i kiedy i nie  broń boże jako głowną czy co gorsza jedyną formę leczenia bo będzie gorzej.


pzdr. Łukasz
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2015, 08:00:14 pm wysłana przez Łukasz »
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 11, 2015, 08:30:02 pm »
AyE!

Diagnozuję u Ciebie Łukasz wielki "bóldupy" na temat tejpów przy okazji dość spory przerost formy nad treścią, dodatkowo snujesz daleko idące wnioski swoją drogą zupełnie nie związane z tym co powiedziałem. W żadnym miejscu nie stwierdziłem że tejpowanie może zastąpić lecznie czy diagnostykę. Ma ono tylko funkcję wybitnie wspierającą. A tak swoją drogą, to idąc Twoim tokiem myślenia z pierwszej części postu to rozumiem że np. złamaną nogę mogę rozchodzić? No ale dość pustego gadania nie mam ochoty ani czasu udowadniać Ci swoich racji, bo i z drugiej strony nie bardzo czuję się na siłach w tematach szeroko pojętej Fizjoterapii. (Gdybyś chciał porozmawiać na temat związane z ratownictwem medycznym zapraszam, myślę że w tym dziale mógłbym być dużo lepszym partnerem do rozmowy.)
Dodatkowo jednak czuję się urażony twoją opinią
Cytuj
Bez urazy dla żony, zrobiła kurs i robi to, kasa leci ludzie się cieszą wszystko od tej strony jest ok  :) ale tejpy to PIC NA WODĘ, nie ma miarodajnych badań które potwierdzają skuteczność tej formy leczenia :),  oraz pytanie co to jest drobny uraz, z tego co piszesz miałeś pewnie tzw łokieć tenisisty na co NI JAK nie pomoże tejpowanie
Nie znasz ani mnie, ani mojej żony. Nie wiesz ile czasu i pieniędzy poświęciła na studia, kursy i szeroko pojęte "doszkalanie się" łącznie jak to określiłeś "rozmowami wręcz dyskusjami z Doktorami i Profesorami i prowadzącymi kursy np terapii manualnej, ci którzy nazwijmy to mają wiedzę z cyklu KNOW HOW"  więc nie masz podstaw do wygłaszania opinii sugerujących że ona robi to tylko dla kasy. Możesz w to wątpić ale są w tym smutnym kraju ludzie którzy robią coś bo to kochają. Najlepszym przykładem jesteś Ty sam, Przyjacielu bo zajmujesz się łucznictwem chociaż nie jest to ani popularny, ani tani sport. Tym akcentem chciałbym zakończyć tę cześć, jak się okazuje dość jałowej i całkowicie odbiegającej od sedna tematu rozmowy.

Dla przypomnienia - tematem były suplementy diety - czy jest sens ich używania. Streszczając odpowiedź: Jeśli masz zbilansowaną dietę, i uprawiasz jakiś inny sport oprócz łucznictwa nie ma potrzeby używania suplementów.

Pozdrawiam!



Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 11, 2015, 10:54:41 pm »
Nie mam bólu dupy jak to stwierdziłeś a opieram się na faktach i badaniach ;), znajdz mi proszę, albo poproś żonę jakieś badania z wysokim "impaktfactorem" ( żona ci wyjaśni co to jest o ile poświeciła kasę na kursy i artykuły te DOBRE artykuły są niestety płatne ) odnoście skuteczności tejpów, tu nie chodzi o ból dupy a o fakty nic więcej ;). Nie rozbija się tutaj o znanie ciebie czy twojej żony a o czystą naukę nic więcej.

tejpy to nie diagnostyka a forma leczenia i tejpy nie są tutaj MOCNO wspierające wręcz odwrotnie wybitnie nie zalecaną podczas terapii mającą na celu przywrócenie funkcji, stabilności, itp.

Co do złamanej nogi nie nie możesz jej rozchodzić i nie umiesz zinterpretować tego co napisałem, poczytaj sobie co to są zjawiska piezoelektryczne i jaki mają wpływ na zrastanie się kości i czemu ich OBCIĄŻANIE, stopniowe względem potrzeb i stanu po wcześniejszym ustabilizowaniu ma kluczowe znaczenie w procesie zrostu i gojenia, podpowiem ci, że zachodzą one właśnie podczas obciążania, wiec na upartego idąc twoim prostym tokiem rozumowania, w pewnym sensie można powiedzieć, że można ją rozchodzić ;).


Stwierdzenie robienia tejpów dla kasy, bardziej chodziło mi oto że ludzie robiący kursy z tego trzepią na tym dobry pieniądz a najmniej połowa oficjalnie w swoim gronie śmieje się z tego ale uczą bo piniądz się zgadza.


Dyskusja nie jest jałowa gdyż wysnułeś listę rzeczy i przykazań które niekoniecznie mają odzwierciedlenie w rzeczywistości, mnie to akurat koło tyłka lata, bo wiem z czym to się je ;), ale jak ktoś ma np uraz barku czy problemy z jego stabilizacją i nie daj boże posłucha ciebie i pójdzie na tejpy i będzie strzelał z nimi dalej mając poczucie złudnego bezpieczeństwa zrobi sobie po prostu krzywdę ;).

Suplementy DIETY które podałeś mają JEDNĄ podstawową wadę :), mianowicie NIE SĄ REGULOWANE PRZEZ NIKOGO I PRZEZ NIC, może tam być wszystko i nic, od placebo przez cukier do jakiegoś syfu. Podobnie jak wyżej znajdź proszę naukowo poparty artykuł chociaż JEDEN z normlanym impact factorem odnośnie zbawiennego wpływu suplementów wszelakiej maści na leczenie stawów typu co podałeś w pierwszym linku, PODPOWIEM ci, że takie artykuły nie istnieją które stwierdzają, że to działa ale za to istnieją takie które w myśl badań potwierdzają jedynie t ezę , że mówiąc bez ogródek gówno dają :). Ale również kasa się zgadza na ich sprzedaży.
Suple typy białko, bcaa i jeszcze kilka innych faktycznie działają co potwierdzają i badania i ludzie, natomiast wszelkie cuda ala glukozamina i inne cuda na stawy to pic na wodę, wystarczy sięgnąć do budowy stawów i sposobu ich odżywiania żeby średnio rozgarnięty człowiek bez wiedzy stwierdził, że nie trzyma się to kupy ;).



ps. taki mały cytat polskojęzyczny, żeby nie gmatfać


Choć taśma nie zawiera na swojej powierzchni żadnego leku, polscy naukowcy, z profesorem Zbigniewem Śliwińskim na czele, od lat zajmują się medycznymi badaniami nad skutecznością ich stosowania. Obok lekkoatletów, drugą grupą docelową okazały się również kobiety w ciąży, które narażone na zwiększone obciążenie mięśni czworogłowych oraz okolic krzyża, wykonywały pod okiem polskich naukowców szereg ćwiczeń izokinetycznych, które skutkowały poprawą samopoczucia.

Niemniej jednak, cały szereg badań nie stwierdza jednoznacznego powiązania między redukcją bólu czy zmniejszeniem napięcia mięśniowego a stosowaniem kinesiotapingu. Naukowcy twierdzą, że duże znaczenie ma psychiczny stan pacjenta stosującego metodę plastrowania i jego nastawienie do kuracji, a materiał sam w sobie odgrywa w tym przypadku rolę placebo, stymulującego organizm do naturalnej regeneracji. Taką informację możemy również przeczytać na oficjalnej stronie producenta.



Nie do końca zgadza się to bo to nie tylko placebo ale przy poważnych problemach SZKODZĄ co akurat ja mogę potwierdzić z mojego doświadczenia z pracy.


http://malisa-rehabilitacja.pl/index.php?page=kinesiotaping

tu możesz poczytać bzdury na jakie ZALECA dany gabinet tejping ;), jak widzę, że tejpy mają SKORYGOWAĆ postawę to tylko śmiać się, a za próbę leczenia niestabilności to już wręcz do sądu można iść bo po takiej zabawie na niestabilnym stawie będzie tam jesień średniowiecza.



pzdr. Łukasz
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2015, 11:18:20 pm wysłana przez Łukasz »
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 11, 2015, 11:30:50 pm »
AyE!

Twój post tylko potwierdza to co napisałem. Masz ten "ból dupy" i wsio. Naciągasz moje wypowiedzi, za wszelką cenę starając się mi udowodnić jak bardzo się mylę i w jak głębokiej nieświadomości żyję. Dodatkowo świadczy o Tobie forma konstrukcji zdań, nadużywanie emotów i capsa. Traktujesz ludzi z góry i liczysz na to że jak walniesz odpowiednio wielką ścianę tekstu to ludzie przyznają Ci rację. Szkoda trochę bo liczyłem na wyższy poziom dyskusji.
Reasumując na ten typ postawy który prezentujesz w moim zawodzie mówi się "turboratownik" (wygogluj sobie jeśli chcesz). Wyjeżdżasz mi z "impaktfaktorem", piezoelektryką i liczysz na to że się przestraszę dyskusji? Nie kolego. Nie przestraszę. Po prostu nasze poglądy w tej sprawie zbyt od siebie się różnią aby możliwe było porozumienie. Fakt jest taki: napierdalała mnie ręka - po oklejeniu ból się zmniejszył do stopnia akceptowalnego przez mnie - po tygodniu zdjąłem tape'a i zacząłem normalnie ćwiczyć. No chyba że mi powiesz że to nie była moja ręka a w ogóle to placebo zadziałało. A tak z innej beczki - temat nie jest mój, i to nie ja pytałem o suplementy z glukozaminą.

PS.
Kończę dyskusję w tym temacie. Mam nadzieję że nie obraziłem Cię swoją wypowiedzią, jeśli tak to z góry przepraszam.

PEACE i pozdrawiam!

Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników