Autor Wątek: Co z tą cięciwą  (Przeczytany 13575 razy)

Coyot22

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 65
Co z tą cięciwą
« dnia: Październik 20, 2008, 06:50:03 pm »
Witam szanownych forumowiczów.
Ciekawi mnie jedna sprawa... Na filmikach z olimpiady, i mistrzostw świata(Justyna RULEZ!) zaobserwowałem iż bardzo duża większośc łuczników(bloczkowych) dośc mocno dociska cięciwę do twarzy, a ja jak tak próbuję to strzały lecą dośc nieprzewidywalnie ???
Reflex Charger 70# @ 30"  284fps
Podstawka:Spot Hogg Whammy
Celownik:King Cobra 1 w 2x/mag
Stabilizator:Black sheep carbon
Spust: Tru fire Judge
Strzały: EASTON Lightspeed 392gr

kissielec

  • Gość
Odp: Co z tą cięciwą
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 23, 2008, 06:56:51 pm »
Prawdopodobnie mocny docisk cięciwy do twarzy pozwala łatwiej osiągnąć idealnie powtarzalną postawę, a klasykom podobno nie wolno używać peep-sight'a, więc by celownik spełnił swoją rolę, złożenie się do strzału musi być idealnie powtarzalne (pewnie klasycy lepiej by to wyjaśnili). Bloczkowcy tak nie muszą i tak w wiekszości wypadków nie robią, ale zasada jest taka, że cokolwiek byś nie robił jeśli robisz to cały czas dokładnie tak samo i ustawisz do tej powtarzalności łuk i celownik - to murowana dziesiatka !  ;)

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Co z tą cięciwą
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 23, 2008, 07:20:23 pm »
Tak jest: kwestia indywidualna, wynika z pozycji. U nas w klubie tez niektórzy dociskają na "balerona" a inni ledwo dotykają czubka nosa. Jedynym kluczem do sukcesu jest powtarzalność.
Pozdro.
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku