Najlepsza rada Szumaka moim zdaniem
nie strzelać w deski, nie strzelać w pręta, kto strzela do pilśniowej maty wie oczym mówię. Szumak gratuluję i oby to się nie zmieniło, ja w mojej ośmioletniej przygodzie z łukiem posłałem do śmieci tyle strzał, że ciężko zliczyć. Zazwyczaj to po trafieniu w pręt, niby to 2cm w szerokości a i tak zły strzał tam poleci, jakbym chciał to bym pewnie nie trafił:P
Wysłane z iPod touch za pomocą Tapatalk