Też mi było wczoraj dane spotkać właściciela łąki na której strzelam. Miejsce zacne, bo w linii prostej jest ze 400-500 jardów kończących się 3 metrowym wałem. Okoliczności przyrody też piękne. Co do samego spotkania, przebiegło w miłej atmosferze i uzyskałem słowną akceptację działań orz wykorzystywania tego terenu do strzelania.