Autor Wątek: Błędy ręki cięciwnej  (Przeczytany 6865 razy)

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Błędy ręki cięciwnej
« dnia: Marzec 31, 2013, 06:53:57 pm »
Witam
Mam mały problem z powtarzalnością zwolnienia strzały. Trzymam cięciwę na sposób klasyczny przy pomocy trzech palców i palcata Cartel Elite, czyli z usztywnieniem metalowym. Mój problem tkwi w tym, że podczas ciągnięcia cięciwy nie zawsze osiągam tem sam kąt nadgarstka, efektem tego jest wędrówka strzały po półce (występuje w łuku klasycznym Samick Verna) i zmiana punktu trafienia w lewo. Mam wrażenie że podświadomie skręcam nagarstek w lewo, skręcając przy tym cięciwę i tu jest żródło problemów. Przy łuku klasycznym, z ktorego strzelam, ten problem jest zniwelowany przez klikier. Pytanie do Kolegów z Forum, w jaki sposób to zniwelowac, w jaki sposób i pod jakim kątem zaciskacie palce w hak. W jaki sposób obchodzicie się z nadgarstkiem, chyba powinien pozostawac lużny?, ale wówczas cięciwa może się zsuwac po środkowym paliczku z racji ukosowania dłoni ??? Pomocy!!! bo mi się strzały o ścianę rozwalają, oczywiście nie nagminnie, ale tak z zaskoczenia, co jakiś czas, szczególnie pod koniec traningu. Nie znalazłem podobnego wątku, wchodzącego w szczegóły, więc piszcie proszę może ktoś ma podobny problem z punktem trafienia prawo-lewo.
Pozdrawiam
Pat

N

  • Gość
Odp: Błędy ręki cięciwnej
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 31, 2013, 08:15:53 pm »
Cześć

A nie masz odrobinę zbyt silnego łuku ? ;) zbyt duża siła naciągu zazwyczaj bardzo utrudnia utrzymanie właściwej techniki i powtarzalności, powoduje stosunkowo szybkie zmęczenie i przez to ...błędy ;)

Jakiekolwiek kurczowe zaciskanie, dłoni, palców na łuku czy cięciwie, jest niepoprawne i może wywoływać niepożądane efekty m in. także niespodziewane "zrzuty" strzał z podstawki/półki itp,itd,etc.

Palce zawsze kotwiczysz na cięciwie na pierwszym ich stawie- nigdy na opuszkach bo prawidłowe i czyste zwolnienie cięciwy z usztywnionej dłoni jest praktycznie niemożliwe...

Jeśli to faktycznie wina nadgarstka to spróbuj kotwiczyć dłoń ręki cięciwnej w taki sposób aby za każdym razem była ona stabilnie, pewnie ułożona,tj. opierała się o stałe punkty na Twojej twarzy (powinno to w sporym stopniu wyeliminować zbędne skręty na boki); w żadnym wypadku nie może ona "wisieć" lub "pływać" w powietrzu...

PS
Verna to łuk tradycyjny nie klasyczny ;)

froko

  • Gość
Odp: Błędy ręki cięciwnej
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 31, 2013, 08:37:57 pm »
Cześć
Jeśli dobrze rozumiem odchylasz dłoń w lewo w tym znaczeniu, że po zakotwiczeniu płaszczyzna dłoni nie jest pionowa tylko jej górna krawędź jest bliżej szyi niż dolna? Czy tak? Rzeczywiście płaszczyzna dłoni powinna pozostać cały czas pionowa. Najlepiej jeśli przy naciąganiu świadomie zwrócisz na to uwagę. Gdzieś czytałem, że przy takim problemie można pomóc sobie odchylając dłoń na cięciwie delikatnie w przeciwną stronę (u Ciebie w prawo) przed rozpoczęciem naciągania.
Kwestii z luźnym nadgarstkiem, paliczkiem i ukosowaniem dłoni zupełnie nie ogarnąłem :) ale tak, nadgarstek powinien zostać luźny. Z tymi łukami to w ogóle magia. Ciągniesz kilkanaście i więcej kilo, a całe ciało luźne :)
Ułożenie palców
 
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2013, 08:51:21 pm wysłana przez froko »

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Odp: Błędy ręki cięciwnej
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 31, 2013, 10:33:25 pm »
Cześć

A nie masz odrobinę zbyt silnego łuku ? PS
Verna to łuk tradycyjny nie klasyczny ;)
Dzięki za porady, łuk z którym mam problem to Verna ok 35#, służy do cwiczeń na krótkie dystanse, ale poza tym bardzo dobrze się strzela i jest dla mnie zbyt słaby oczywiście. Ten sam problem miałem na początku z Samickiem Vision ale cliker wyeliminował pozostałe drobne błędy, bo dociska strzałę do buttona. Co ciekawe gdy strzelałem z huntera 45-50# problem był jakby mniejszy, może z racji zbyt słabej Verny podświadomie flaczeje mi nadgarstek ;D. Chyba powinienem nadgarstek usztywniac jak na rysunku kol. Froko.  Ale tak na marginesie to usztywniac czy nie ten nadgarstek, bo wiadomo w przypadku niektórych kończyn nadmierna sztywnośc szkodzi celnemu strzelaniu. K woli wyjaśnienia zamieściłem temat w tym dziale bo używam palcata bardziej klasycznego niż tradycyjnej skórki, no i sposób kotwiczenia mam klasyczny pod brodą i na nosie i ustach.

Już chyba wiem o co chodzi. Kładąc jeden palec na i dwa palce pod nasadką strzały, przy pełnym naciągu, dłon odgina mi się lekko do góry i palec pod nasadką nieświadomie naciska na nią od dołu. W efekcie zmniejsza się nacisk strzały na półkę(pod własnym ciężarem) i jest skłonna do minimalnych wędrówek. Już tak kiedyś małem, ale o tym zapomniałem i błąd wrócił. Trzeba mi mocniej ciągnąc cięciwę dolnymi palcami i będzie dobrze.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2013, 12:35:06 am wysłana przez Patafil65 »

froko

  • Gość
Odp: Błędy ręki cięciwnej
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 01, 2013, 12:43:01 pm »
Już wiem jaki robisz błąd. Na rysunku nadgarstek nie jest sztywny tylko prosty. Ty prawdopodobnie zginasz nadgarstek, przy okazji napinając mięśnie. Nie da się ciągnąć 16 kg zgiętym nadgarstkiem bez naprężania mięśni. Oprócz tego prawdopodobnie ściskasz nasadkę palcami wskazującym i środkowym. Wszystko to powoduje, że strzała przy naciąganiu spada z półki lub podstawki. Palce nie mogą ściskać strzały. Klikier rzeczywiście "pomaga" trzymać strzałę na miejscu, ale nie takie jest jego przeznaczenie. Na Twoim miejscu sciągnąłbym klikier aż wyeliminujesz ten błąd. Aż strzała przestanie spadać z półki. Bez tego nie osiągniesz dobrej celności, a klikier będzie tylko oszukiwał, że jest dobrze.
Czyli jeszcze raz. Nadgarstek prosty (jak na rysunku), rozluźniony. Palce nie ściskają nasadki.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2013, 12:46:08 pm wysłana przez froko »

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Odp: Błędy ręki cięciwnej
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 01, 2013, 10:14:33 pm »
Już wiem jaki robisz błąd. Na rysunku nadgarstek nie jest sztywny tylko prosty. Ty prawdopodobnie zginasz nadgarstek, przy okazji napinając mięśnie. Nie da się ciągnąć 16 kg zgiętym nadgarstkiem bez naprężania mięśni. Oprócz tego prawdopodobnie ściskasz nasadkę palcami wskazującym i środkowym. Wszystko to powoduje, że strzała przy naciąganiu spada z półki lub podstawki.
Dzięki Froko, przyjrzałem się mojemu sposobowi ściągania cięciwy dośc wnikliwie i masz po części rację. Po pirwsze robię dośc mały ruch nadgarskiem w lewo, co owocuje przesunięciem strzały na półce max ok. 1-2 mm, prawie tego nie widac. Ale jak napisałem powyżej wiem skąd się wzieła ta wrażliwośc strzały na pływanie po półce, otóżciągnąc cięciwę w Samicku Vernie o stosunkowo małej długości 64", cięciwa naciska na dwa palce pod strzała mocniej niż na palec nad strzałą, co powoduje odginanie nadgarska do góry i naciskanie palcem śodkowym na nasadkę strzały od dołu. Ten nacisk palca na nasadkę(od dołu) powoduje z kolei zmniejszenie nacisku strzały na półkę do zera, a nawet jej lekkie jej podniesienie i w przypadku lekkiego przechylenia łuku w lewo i przesunięcie strzały w lewo. Alem się naprodukował, mam nadzieje, że zrozumiale. Ale po zwróceniu na to uwagi punkt trafienia stał się bardziej powtarzalny, czyli to działa. Co do ściskania strzały to mam separator paluchów na palcacie. Tak czy inaczej dziękuję za sugestie, z pewnością pomogły.
Pozdrawiam.