Wrocław 01.12.2012
1 grudnia 2012 w Centrum Łucznictwa Tradycyjnego kończymy sezon łuczniczy oraz pierwszy rok naszej działalności. Chcielibyśmy uczcić tą okazję zapraszając Was serdecznie na turniej łuczniczy, po zakończeniu którego mamy nadzieję razem z Wami bawić się do białego rana.
Jest to dla nas ważny i symboliczny moment – podsumowanie naszych starań o stworzenie przyjaznego i fajnego miejsca dla nas wszystkich.
Będziemy testować nasz zimowy pawilon w cieple dwóch kóz – jeżeli chcecie aby nie umarły one
z głodu nadchodzącej zimy, możecie co łaska wrzucić do osobnej skarbonki (nieobowiązkowe, lecz mile widziane )
Przygotowujemy także ciepłe jedzenie – w menu wyjątkowy i pyszny „Gulasz na Kozie” w cenie 5zł za porcję. Jeżeli reflektujecie na pieczyste, można przywieźć własne – nieodzowny w tej sytuacji grill ułatwi Wam zadanie. Napoje i trunki na imprezę po turnieju prosimy przywieźć we własnym zakresie – obok klubu są dwa sklepy (informacja dla zapominalskich).
W trakcie turnieju będzie oczywiście możliwość zrobienia kawy, herbaty, do dyspozycji jest także toaleta.
Turniej jest nieodpłatny.
Harmonogram:
10.00 – 14.00 Turniej
Zasady: w turnieju startować mogą wszyscy łucznicy tradycyjni bez podziału na kategorie. Aby przystąpić do turnieju należy posiadać łuk i 5 strzał. W turnieju strzelamy 60 strzał w seriach po 5 do tarcz oraz wizerunków zwierząt.
14.00 zakończenie turnieju, rozdanie dyplomów.
15:00 – do oporu – integracja.
Chcemy, aby spotkanie to było także okazją do dalszej i pogłębionej integracji środowiska łuczniczego, dlatego po zakończeniu turnieju do późna strzelnica będzie do Waszego użytku. Organizator zastrzega sobie prawo do odebrania i schowania Waszego sprzętu łuczniczego
w przypadku zbyt daleko posuniętej integracji. Tych wszystkich, którzy chcieliby zostać do niedzieli serdecznie prosimy o informację, postaramy się Was ugościć w miarę możliwości.
Bardzo prosimy o nadsyłanie zgłoszeń na piotr.clt@gmail.com . Pamiętajcie, zgłoszenia pozwalają nam lepiej przygotowywać imprezy!
Pozdrawiamy, Piotr i Anna Gonet
