Powtarzalność w moich słowach to wykonanie jak najwięcej strzałów, które różnią się od siebie w jak najmniejszym stopniu lub są idealne. Jeżeli chodzi o skupienie, to na początku nie ważne w którym miejscu tarczy się ono znajduje, ważne żeby było. W odpowiedzi na Twoje pytanie, uważam, że każdy indywidualnie powinien sobie ustalić kiedy go skupienie zadowala. To ma też związek z aspiracjami. Kiedyś na 30m zadowalało mnie gdy 3 moje skupienie nie wychodziło poza ósemkę, z biegiem czasu byłem niepocieszony gdy trafiałem w ósemkę
Inny przykład to strzelanie na hali (18m), gdy satysfakcjonującym wynikiem trzystrzałowej serii było dla mnie 25 punktów, po jakimś czasie potrafiłem na zawodach regulować celownik przy serii za 30 punktów, ponieważ wszystkie trzy strzały były w dziesiątkach ale po lewej stronie. Efektem była imponująca życiówka 290pkt (na 300). Do czego zmierzam, nie należy poprzestawać na dobrym poziomie, który się osiągnęło tylko starać się być jeszcze lepszym, ja wychodzę z założenia, że zawsze może być lepiej
Kiedyś na 70m na treningu strzeliłem serię za 60 punktów, byłem przeszczęśliwy, ale w następnej serii było już "tylko" 55. Nie udało się takiej serii powtórzyć to trzeba trenować żeby być lepszym i żeby strzelić dwie takie serie z rzędu (mam nadzieję, że się kiedyś uda). Także moja rada brzmi trenuj, trenuj i jeszcze raz trenuj, aż sam powiesz sobie, że jesteś lepszy niż byłeś i staraj się dążyć do tego by być dobrym łucznikiem. Ja wciąż do tego dążę
Nie zdawaj się na opinie innych bo dla jednego trafienie z 30m trzech strzał w matę to sukces, a inny Cię wyśmieje że tak strzelasz na 15m. Także polecam samemu zbudować swój system oceny samego siebie
PS
Powodzenia cieszy mnie że zawężasz skupienie
z tego co piszesz to stwierdzam, że jesteś na dobrej drodze
Pozdrawiam