Autor Wątek: Podsumowanie Mistrzostw Polski w łucznictwie tarczowym w Rzeszowie 2012.  (Przeczytany 1346 razy)

Hungry

  • Gość
Klapa od strony organizacyjnej. Oto najważniejsze zastrzeżenia z mojej strony:

 - Hymn Narodowy zawodnicy musieli odśpiewać sami, bo zawiódł sprzęt lub jego obsługa.

 - Dla wszystkich zawodników trenerów, sędziów i obsługi zawodów były tylko 2 kibelki. Ach, co tam się działo w przerwach. Pewnie organizator uznał, że możemy sobie załatwiać sprawy pod płotem.

 - Dla bloczkowców nie przewidziano medali za odległości, a klasycy mają aż 4 komplety (co prawda podobno nie ma tego w regulaminie mistrzostw, ale organizator sam ten regulamin ustalał jako członek Zarządu PZŁucz, więc jest to także jego wina). Jest to rażąca niesprawiedliwość dokładająca się do szeregu innych decyzji PZŁucz dzięki którym na zawody w tym na Mistrzostwa Polski przyjeżdża coraz mniej zawodników.

 - Dla bloczkowców nie przewidziano również nagród finansowych, mimo że odpowiedni zapis jest w regulaminie !!! Pisze  w nim o nagrodach w wysokości stosownej do wpłaconych przez zawodników i zawodniczek opłat startowych. Nagrody do tej pory wypłacane były na wszystkich ogólnopolskich zawodach nawet o minimalnym obłożeniu zawodnikami. Ale ten organizator, członek zarządu PZŁucz, zamiast służyć za wzór szczodrości ewidentnie sknerzył i nie dostaliśmy nawet złotówki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 - W trakcie uroczystości rozdania medali zabrakło nagród lub choć oznajmienia publicznego kto wygrał tradycyjne strzelanie mistrzów do „Kura”. Poco w takim razie w ogóle strzelaliśmy do tego biednego ptaka nielota ??????

 - Numery startowe znaleźliśmy powieszone na tarczach w 3 dniu zawodów !

 - Kwalifikacje strzelaliśmy do nieregulaminowych tarcz bez pola za 5 pkt i gdyby nie interwencja zawodników, to strzelalibyśmy tak i dalej!

 - Organizator oznajmił publicznie pierwszego dnia zawodów, że możemy bezpłatnie zwiedzać podziemia na Rynku w Rzeszowie. Kilku śmiałków, którzy uwierzyli w te zapewnienia musiało jednak zapłacić za bilety :(
 


Dobrze, że sędziwie dobrze pracowali.
Atmosfera wśród zawodników jak zwykle nie zawiodła i dziękuję niniejszym wszystkim za wspólne strzelanie  :D