Autor Wątek: Pierwszy łuk  (Przeczytany 200506 razy)

Cassie

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 24, 2010, 08:48:33 pm »
Podkleję się pod temat, hm, kolegi, mam nadzieję, że nikt mi głowy za to nie urwie.
Otóż od jakiegoś czasu jestem zainteresowana łucznictwem, które jako tako fascynowało mnie od zawsze i "poruszało" jakąś strunę w duszy... A mimo to jestem całkiem zielona.
Chciałabym kupić sobie łuk, wybór padł na tradycyjny, drewniany, jednakże co dalej - nie mam pojęcia. Mały naciąg... Więc może angielski ?
Myślałam o jednym z centrum luczniczego, ponieważ tamtejsze łuki (Bisoki) ludzie chwalą i polecają. Ze strzałami też nie byłoby problemu.
Jest jeszcze kwestia - czy łuk może być większy od łucznika ? Osobiście mam ok. 174 dokładnie i dużo łuków jest takich jak ja lub większych... To w czymś wadzi ?
No i jeszcze jedno - czy z odpowiednią pomocą, lekturą itp. można nauczyć się strzelać z łuku samemu ? Niestety, nie mam w okolicy nikogo, kto mógłby mnie tego nauczyć. Przynajmniej nie znam takich osób.
Czy na łuk trzeba mieć jakieś pozwolenie ?
Pozdrawiam.

Bowhunter

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 24, 2010, 09:13:21 pm »
1. Mozna sie samemum anuczyc ..Trwa ale dlugo  :'( :'( Chyba ze jestes nauralnym talentem!
2. Luk moze byc wiekszy (Dluzszy) od strzelca( Lucznika)
3. na szczescie nie trzeba zadnych zezwolen
i zeby zaczac przygode z lucznictwem wystarczy na poczatku luk tradycjonalny Moje prywtne zdanie). po pewnym czasie bedziesz wiedzial czy chcesz bardziej technicznie strzelac czyli z calym kramem jak: celownik,stabilizatory itp.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2010, 09:21:36 pm wysłana przez Bowhunter »

paskud

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 25, 2010, 10:21:08 am »
Podkleję się pod temat, hm, kolegi, mam nadzieję, że nikt mi głowy za to nie urwie.
Otóż od jakiegoś czasu jestem zainteresowana łucznictwem, które jako tako fascynowało mnie od zawsze i "poruszało" jakąś strunę w duszy... A mimo to jestem całkiem zielona.
Chciałabym kupić sobie łuk, wybór padł na tradycyjny, drewniany, jednakże co dalej - nie mam pojęcia. Mały naciąg... Więc może angielski ?
Myślałam o jednym z centrum luczniczego, ponieważ tamtejsze łuki (Bisoki) ludzie chwalą i polecają. Ze strzałami też nie byłoby problemu.
Jest jeszcze kwestia - czy łuk może być większy od łucznika ? Osobiście mam ok. 174 dokładnie i dużo łuków jest takich jak ja lub większych... To w czymś wadzi ?
No i jeszcze jedno - czy z odpowiednią pomocą, lekturą itp. można nauczyć się strzelać z łuku samemu ? Niestety, nie mam w okolicy nikogo, kto mógłby mnie tego nauczyć. Przynajmniej nie znam takich osób.
Czy na łuk trzeba mieć jakieś pozwolenie ?
Pozdrawiam.
Witam,
Jeżeli chodzi o rozmiary łuku - i wybór pierwszego łuku w ogóle - to wiąże się to poniekąd z rodzajem łucznicnictwa, jakim chcesz się zająć. Podobnie zresztą, jeżeli kupujesz samochód to też ma on czemuś służyć, poza tym, że jeździ ;) Dla przykładu, do uganiania się w terenie z łukiem (np. w lesie) longbowy będą nieporęczne, do tego lepszy byłby łuczek typu hunter/field, który jest znacznie krótszy.

Czy łuk może być większy od łucznika? Na pewno :) Wystarczy spojrzeć na łuki kyudo, na przykład:
http://www.in.emb-japan.go.jp/japan_cultural_month_2006/images/Kyudo.jpg
Strzelcy kyudo nie biegają po lesie, dla nich najważniejsza jest ceremonia strzelania z łuku (podobnie zresztą do ceremonii parzenia herbaty ;) ) Ot, jeszcze jedna koncepcja łucznictwa....

Czy można się nauczyć strzelać samemu? No, ja dzięki tutejszym forumowiczom robię internetowy kurs łucznictwa ;) Zawsze można o coś podpytać, wrzucić fotkę ze swoją postawą, spotkać się przy okazji zawodów i czegoś tam dowiedzieć. Pewnie gro instruktorów nie zgodziłoby się z taką wizją "nauki strzelania" ale co tam :P Nie ma ich wielu i trzeba sobie radzić na miarę możliwości.
Mnie też ruszyło kiedyś na strzelanie z łuku i z odrobiną samozaparcia daję radę - myślę, że Tobie też się uda.

Na łuki nie są wymagane żadne pozwolenia. Aby brać udział w większości zawodów - też można być wolnym strzelcem :)

W sprawach wyboru łuku moim zdaniem najlepiej byś zrobiła, jakbyś spróbowała naciągnąć na rozmowę kogoś strzelającego z okolicy - napisz gdzie mieszkasz - a nóż ktoś się odezwie ;)

Pozdrawiam,
Michał



Cassie

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 25, 2010, 06:04:41 pm »
Dzięki wielkie za odpowiedzi, rozjaśniło mi to nieco i poukładało.
Szczególnie ta samodzielna nauka mnie dręczyła, ale skoro można, to można. Samozaparcie to akurat coś czego mi nie brakuje (:

Mieszkam w woj. Lubuskim, w wiosce nieopodal Zielonej Góry... No, może nie tyle w wiosce ile w mieście - Żary. Ewentualnie w sklepie łuczniczym chyba też by mi dobrze doradzili, taką przynajmniej mam nadzieję.


Chciałam się jeszcze dowiedzieć jednej rzeczy na temat wypadków z łucznictwem, jakoś tak wczoraj trafiłam na ten temat na tym forum... Od czego to jest uzależnione ? Nie pomyślałabym nigdy, że można sobie taką krzywdę zrobić jak przestrzelenie własnej ręki...

I jeszcze kwestia przygotowania - są jakieś (jakie?) ćwiczenia dla łuczników ? Wzmocnienie tych partii mięśni ?
Pozdrawiam,
Magda.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2010, 06:06:25 pm wysłana przez Cassie »

lucznikruda

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 25, 2010, 07:44:13 pm »
Tutaj znajdziesz parę przydatnych informacji http://basciuk.strzelec.lca.pl


ps. Żeby korzystać z zamieszczonych na tej stronie informacji konieczna jest rejestracja i zalogowanie się.

shiffo

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 25, 2010, 07:50:50 pm »
Moje porady nie będą takie fachowe, bo mam łuk 2 miesiące. Ale wiem jedno, że jak
już wiesz, że to będzie Twoja pasja to nie żałuj na sprzęt.
Ja na początku myślałem, że kupie łuk klasyczny bo bloczkowy to jakiś "dziwoląg", jednak frajda o wiele celniejszych strzałów z bloczka dla początkującego wzięła górę. Kupiłem dla siebie najtańszy z proponowanych przez fachowców z tego forum i jestem zadowolony, a żonie kupiłem klasyka. Te łuki to dwie różne bajki.
Ważne jest też czy masz gdzie strzelać (duży ogród, czy pobliska strzelnica) to znaczy czy możesz regularnie trenować.
Podsumowując to musisz wiedzieć po pierwsze jaki łuk a po drugie za ile.

Kobiety, Dziewczyny, które strzelają z łuków bloczkowych, to aż miło popatrzeć ::)
PSE NOVA Vector 5, 50lbs,  TOXONICS STOCK DOG PLUS, Easton Powerflight 500

N

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 25, 2010, 08:45:51 pm »
Kobiety, Dziewczyny, które strzelają z łuków bloczkowych, to aż miło popatrzeć ::)

Jasne bo te co strzelają z innych niż bloczkowe to samym swoim wyglądem tłuką lustra i szkiełka w zegarkach ;) oj,oj oj...

An

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 25, 2010, 09:08:25 pm »
Do N
oho, nieładnie tak uogólniać...

Do Cassie
Jeśli jesteś z Żorów skontaktuj się z Lubańską Drużyną Łuczniczą, kawałek do Nich masz, ale może warto nawiązać kontakt interenetowy. Oni strzelają z tradycyjnych łuków, refleksow co prawda ale mają dużą wiedzę.
Na początek proponuję Ci łuk maks. 15-16 kg naciągu, ładnie pracują łuki od Bisoka, są wytrzymałe.
Samodzielnie mozna się nauczyć strzelać, szybciej jednak nauka postępuje, gdy ktoś doświadczony udziela ci porad w czasie treningu, obserwując strzelającego z boku można szybko wylapać błędy postawy czy złego ulożenia ramion.
Polecam chodzenie na silownię lub zestaw ćwiczeń na wzmocnienie ramion i mięśni pleców, głównie okolic łopatek. I nie przejmuj się bólem szyi po każdorazowym treningu, musi trochę czasu upłynąć zanim te partie mięśni uodpornią się. Dlatego nie polecam Ci dużej siły naciągu łuku na początek, po roku czy dwóch zawsze można łuk wymienić na silniejszy. Wielu poczatkujących się "spala" na łuku za ciężkim dla nich i przez to szybko rezygnują. Miękki łuk pozwoli ci wyrobić odpowiednią postawę, nauczysz się właściwie naciągać, celować.
I życzę wytrwalości, bo efekty nie od razu osiągniesz takie jak sobie pewnie wymarzyłaś.
Pozdrawiam An

Łuk TR-LB # 18 kg, strzały drewniane
chcesz pogadać o wszystkim i o niczym - GG 21864197

N

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 25, 2010, 09:29:02 pm »
Do N
oho, nieładnie tak uogólniać...

Do An
Chyba nie zrozumiałaś ironii zawartej w mojej poprzedniej wypowiedzi...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2010, 09:38:01 pm wysłana przez N »

Cassie

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 25, 2010, 09:47:33 pm »
Jestem z Żar nie Żorów :) To ok. 350 km różnicy ;)
Dzięki wszystkim za porady po raz kolejny.
Shiffo, w sensie, że z klasycznego trudniej strzelać celnie niż z bloczkowego ? Jestem gotowa zaryzykować. Chcę odczuć tę satysfakcję, nawet jeśli później, ale wiedząc, że podołałam trudniejszemu.
Cóż, to może dziwne, ale lubię wyzwania.

N

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 25, 2010, 10:02:05 pm »
Cześć

Strzelanie z łuku klasycznego i tradycyjnego jest trudniejsze, bo od momentu napięcia cięciwy aż do wypuszczenia strzały, musisz utrzymać 100% siły naciągu (chociaż zależy to też od indywidualnej długości naciągu łucznika)   a nie tylko 30%(albo i nawet mniej)-jak w łuku bloczkowym (co umożliwia bez porównania dokładniejsze celowanie)...
Inna sprawa to utrzymanie stałej długości naciągu-łuki niebloczkowe można np.przeciągnąć a bloczkowego już nie-jest tam tzw "ściana" dzięki której energia każdej wystrzelonej strzały jest praktycznie identyczna-to również istotne ułatwienie;
poza tym "bloczki" są dużo "szybsze" i umożliwiają strzałom lot po dużo bardziej płaskiej trajektorii...
Stąd też wiele osób woli zaczynać właśnie od "bloczka" bo poza oczywiście wyższą ceną i większym stopniem skomplikowania konstrukcji jest on dużo łatwiejszy do opanowania przez początkującego...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2010, 10:19:36 pm wysłana przez N »

An

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 25, 2010, 10:55:48 pm »
Żary /k. Żagania?
Przekręciłam nazwę, co nie zmienia faktu że do Lubania w linii prostej jest jakieś 100 km
Łuk TR-LB # 18 kg, strzały drewniane
chcesz pogadać o wszystkim i o niczym - GG 21864197

shiffo

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 26, 2010, 07:52:06 pm »
Cassie oczywiście, że wybór należy do Ciebie,  moja żona też nie chciała słyszeć o łuku bloczkowym i strzela z klasyka. ;)  Ważne, że wiesz czego chcesz,
życzę powodzenia.
PSE NOVA Vector 5, 50lbs,  TOXONICS STOCK DOG PLUS, Easton Powerflight 500

Procarz

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #73 dnia: Marzec 16, 2010, 10:06:28 pm »
Witam wszystkich Państwa!
Od paru lat zajmuje się Procami Klasycznymi (nie tymi "z guma"! ;) ), znanymi ludzkości od wielu tysiącleci. Ostatnimi czasy, postanowiłem zacząć swoja przygodę z Łucznictwem (tradycyjnym). Już od pewnego czasu rozglądałem się za swoim pierwszym Łukiem. Lecz tak szukałem, czytałem... i o mało co nie zgłupiałem ;D . Liczę na Wasza wiedzę i pomoc.  ;) :D

Jestem zainteresowany zakupem Łuku (najlepiej drewnianego) o długości ok. 1 metra (absolutne maximum, to 1.20m), ponieważ szerokość bagażnika nie pozwala mi na nic dłuższego... :'(  , no i do tego trochę strzał (również najlepiej żeby były drewniane :) ).
Na Łuk jestem w stanie poświecić do 600złociszy + ok. 150zł na strzały, a jego siła naciągu powinna oscylować wokół 15-18kg. Czy znacie jakiś sklep internetowy, bądź wytwórcę, gdzie mógł bym nabyć odpowiedni Łuk?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.  ;) :D

Saladyn

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Pierwszy łuk.(znowu)
« Odpowiedź #74 dnia: Marzec 17, 2010, 06:02:52 am »
Przy tak małej długości wchodzi w grę raczej tylko łuk refleksyjny, masz szansę znaleźć łuk tego typu o długości około 120-130 cm. Jeżeli chodzi o materiał to w tej cenie na naturalnego refleksa nie masz co liczyć (koszt to co najmniej kilka tysięcy). Proponuję łuk Kaya - dzięki skórzanej okleinie ma dość dobrze "zamaskowany" laminat.