Autor Wątek: ból palców  (Przeczytany 16814 razy)

soda

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
ból palców
« dnia: Listopad 07, 2011, 12:16:59 pm »
Witam,
Chciałbym najpierw pozdrowić wszystkich, jestem nowy :)
Mam problem z uporczywym bólem palców którymi napinam cięciwę.
Strzelałem kilka razy polaris 24funty posiadając ochraniacz. Ale chyba muszę zrobić krótką przerwę.
Ból jest oczywiście do zniesienia, ale komfort zabawy znacznie spadł.
Nie wiem co dokładnie jest przyczyną, dbałem o to aby wykonywać wszystko książkowo.

Pozdrawiam
soda

Bossu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: ból palców
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 07, 2011, 03:46:09 pm »
Z ochraniaczem na palce?? Przy takim naciągu??  :-\
Albo zle "rwiesz" ,albo masz kijowa skórkę ,albo masz kłopoty z palcami.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2011, 03:47:54 pm wysłana przez Bossu »

VERO

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 306
Odp: ból palców
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 07, 2011, 03:48:32 pm »
Czy cięciwa przy naciąganiu leży na zgięciach palców czy na poduszkach ?
Powinna leżeć na pierwszych stawach trzech paluszków, czyli w zagięciach.
Zwróć uwagę również na sposób puszczania cięciwy i drogę po puszczeniu ręki cięciwnej ( powinna zwiotczała ;) powędrować na tylną część Twojego karku).
I luźno nie napinaj mięśni, po strzale regeneruj dłoń i palce.
Na 3-4 dni przerwij strzelanie.  
Wolny strzelec wolnością zaniepokojony.

klimur

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 56
    • www.klimur.pl
Odp: ból palców
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 07, 2011, 07:25:32 pm »
to ja opowiem historyjke z moim udzialem... jak na razie bez happy endu ;)

w minionym roku nabylem luk firmy "krzak" postrzelalem, wciagnelo, niestety na poczatku roku obecnego luk sie wzial i pekl... ramiona ladnie usilowaly zawiazac supelek wokol szyi ale skonczylo sie na ranach powierzchownych.

z racji ze chlopina ze mnie wieksza a funduszy raczej malo, nabylem Polarisa z naciagiem 38 lbs i rozpoczelem od nowa treningi. Po miesiacu doszedlem do wniosku ze kupie slabsze ramiona zeby doskonalic postawe - padlo na 28 lbs. Od poczatku strzelalem ze skorka, raczej grubsza, poczytalem, odwiedzilem zacna kompanie w okolicy gdzie dowiedzialem sie wielu ciekawych rzeczy i meczylem sie dalej. Strzelania organizowalem sobie 3-4 razy tygodniowo po 1-3h. Wszystko bylo ladnie i pieknie ale po jakims czasie paluch srodkowy zaczal mrowic i tracic czucie - jak drewniany. Ponownie poczytalem, odczekalem az wroci do normy i od nowa Polska Ludowa... Osiagi rosly, strzelanie sprawialo coraz wieksza przyjemnosc. Do wiekszego naciagu nie wracalem, wole ostrzelac tarcze z lukiem wyzej podniesionym niz kombinowac. Ale kontuzja powracala coraz czesciej i byla coraz bardziej dokuczliwa. Na chwile obecna temat wyglada tak ze nie strzelam od prawie 2 m-cy, palec marudzi, ale raczej w momencie jak sie go uderzy niz z powodu obciazenia cieciwa.
Zawsze strzelalem z pierwszego stawu z 3 palcow, rozgrzewalem sie, robilem przerwy i staralem sie nie forsowac. Niemalze ksiazkowo ;] Znajomy rehabilitant orzekl ze akurat w tej kwestii istotne jest ulozenie nerwow i naczyn krwionosnych. Jeden moze strzelac z huntera o naciagu 50 funtow a jeden sierot (jak ja) moze miec z tym problemy nawet na zabawkowym naciagu.
Aktualnie zbieram na bloczek ze spustem nadgarstkowym... moze to ulatwi zycie, bo strzelac chce i substytuty w postaci innego sprzetu strzelajacego nie daja tej frajdy.

Po co to pisze ? Niech kazdy ma na uwadze konstrukcje swojego cepa (rak i innych skladowych), z tego co teraz widze, powinienem strzelac mniej serii, nie przeginac i traktowac to naprawde po towarzysku... mi sie zachcialo wiecej... I co najgorsze na tyle sie spodobalo ze teraz mam powazna zagwozdke jak temat obejsc...

z pozdrowieniami
T.
----------------------------
www.klimur.pl

Adam Cymkiewicz

  • Gość
Odp: ból palców
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 07, 2011, 07:53:18 pm »
on wschodni łuk i zakir albo po prostu spust ( tak naprawdę z polarisa ze spustu tez sie da tyle że u nas tradycji nie ma .

klimur

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 56
    • www.klimur.pl
Odp: ból palców
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 07, 2011, 08:21:41 pm »
a taki spust do Polarisa gdzie mozna wykopac ? wart temat zachodu ?

zekier rozwazalem (jestem milosnikiem prostoty i z kija ze sznurkiem chetnie ponownie postrzelam) ale szlifowanie, ukladanie i kombinowanie z lekka mnie zniechecily.
----------------------------
www.klimur.pl

Robson

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 720
Odp: ból palców
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 07, 2011, 08:25:05 pm »
Czasami dla odmiany strzelam z kumplem  z tradycyjnego na gole palce i po20 razach ból odbiera ochotę  Kumpla na drugi dzień bolą stawy a to już coś poważniejszego prawda ? a z czymś takim  już trudno walczyć Na szczęście istnieją spusty one dają komfort no chyba że znów nadgarstek siada
Hoyt Pro Elite  XT 3000 ,carter chocolate,,, , superlite acc

klimur

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 56
    • www.klimur.pl
Odp: ból palców
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 07, 2011, 08:29:51 pm »
z roweru w maratonach przez kolana musialem zrezygnowac, z łuku tak latwo wykolegowac sie nie dam ;]

chyba... ;)
----------------------------
www.klimur.pl

Robson

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 720
Odp: ból palców
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 07, 2011, 08:42:01 pm »
może jakaś dieta poprawi stan twych stawów  zainteresuj się tym tematem Co jeść a czego nie by stawy mogły pracować jak najlepiej
Hoyt Pro Elite  XT 3000 ,carter chocolate,,, , superlite acc

soda

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: ból palców
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 07, 2011, 09:40:17 pm »
Tą dietą się zainteresuje, możliwe iż problem stawów w palcach jest głębszy niż myślałem.
Dzięki stawą w sumie dostałem KAT D, parę lat temu :), mam bardzo luźne panewki stawowe w kolanach i biodrach.
Staw biodrowy kość jest w stanie opuścić bez problemu. W kolanach podobnie, do tego mam tzw. "konflikt rzepkowo łudowy" (jeśli dobrze zapamiętałem). Wiekszości sportów nie mogę uprawiać, łucznictwo wydało się świetną sprawą :).


VERO.
Tak cięciwa spoczywa na pierwszych stawach, i staram się robić wedle tego co podglądałem w sieci i wyczytałem.

A jeszcze takie jedno pytanie. Czy jakbym nagrał swoich kilka strzałów, to moglibyście mnie zrugać i wytknąć błędy?
Problem mam taki że nie mam kiedy strzelać (gówniana praca/dzieci/dom/itd). Strzelam nocami z kolegą który strzela z yumi, albo sam. Nie zanosi się na szybkie zmiany :)

klimur

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 56
    • www.klimur.pl
Odp: ból palców
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 07, 2011, 10:27:30 pm »
Robson: temat badany, mam juz prawie alergie na galaretki ;]
----------------------------
www.klimur.pl

paczek46

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 286
  • Taki stary koń a łukami się bawi.
    • strona warmińskich łuczników i nie tylko..
Odp: ból palców
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 08, 2011, 08:56:24 am »
z roweru w maratonach przez kolana musialem zrezygnowac, z łuku tak latwo wykolegowac sie nie dam ;]

chyba... ;)
Niech Bóg broni, a jak się zagapi  to podjedziemy do Ciebie z ekipą  by Cie na ścieżkę prawdy ponownie nawrócić!!! 8)

Ps: Wybór środka perswazji pozostawiam Tobie...
DZIDOWNICE:Bowtech Specjalist#60;29"
Bowtech CPX Insanity vel rzeźnik
Celownik ;jeden do lasu drugi FITA
Dzidy: ostre kawałki carbonu.

Robson

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 720
Odp: ból palców
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 08, 2011, 10:29:06 am »
Ścieżka prawdy odnośnie luku  a sam która podążasz  jesteście ekipą jakiś zakon     ciekawym jest żem
Hoyt Pro Elite  XT 3000 ,carter chocolate,,, , superlite acc

Świstak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 229
Odp: ból palców
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 08, 2011, 10:39:14 am »
Dajcie sobie spokój z dietami,problem polega na tym że jak się kolega do łuku dorwie to nie wie kiedy przestać.To że wyprujesz kilkaset strzał w ciągu dnia nie poprawi wyników,i nawet gdybyś tymi strzałami rzucał(czyli bez względu na siłę naciągu)jeśli nie zrujnuje stawów od razu,to spowoduje bardzo bolesne zakwasy,a po przekroczeniu pewnej granicy każdy strzał będzie gorszy,mniej celny,i niekontrolowany,o poprawności postawy nie wspomnę.Strzelać często,krótkimi seriami,na małe odległości,i analizować,myśleć,wyczuć sprzęt i swoje możliwości,wstrzelisz się5/5 z 8metrów,przestaw się na 10,potem 12,15,18,itd.i kup dobrą rękawicę. Ja zaczynałem od 45#,pojechałem na weekend z dwoma kompletami strzał,kiepską rękawicą,i bez karwasza.Dwa tygodnie paluchów nie mogłem wyprostować,a na przedramieniu miałem krwiaka, od nadgarstka do łokcia. Pozdr.
Samick Woodsman 50#

soda

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: ból palców
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 08, 2011, 11:10:14 am »
Witaj,
No właśnie, jeśli bym wystrzeliwał nie wiem ile strzał.
Na razie dorobiłem się 6 sztuk, strzelam maksymalnie 162 strzały (kolega strzela serię 108 mając 4 strzały).
Niestety nie strzelam codziennie.
Nie strzelałem od soboty, stawy w palcach bolą jak bolały.
Poczekam jeszcze jeden dzień, jak nie przejdzie zacznę się martwić.
Dystans z którego strzelam to 20-23, może troszkę więcej.