Niezobowiązująco w najbliższy weekend

[@(o.o)@]

Cześć,
Data:
W najbliższą niedzielę (24-X-2010) spotykamy się towarzysko w okolicach Sandomierza.

Miejsce:
wersja z ładną pogodą: Przybliżone współrzędne   50.640325,21.344454 (copy & paste w google maps) na zdjęciach lotniczych widać kontury gaiku.

wersja na brzydki, deszczowy dzień: Baza wypadowa koła łowieckiego Arkadia.

Spotykamy się:
Miejsce spotkania to będzie stacja paliw "Bliska" przy trasie nr 9 w miejscowości Łoniów. Współrzędne: 50.558955,21.524895  godzina 10:30(Michał, Michał, Grzesiek, Wojtek, Jacek no i Adam oczywiście)

koledzy Mariusz i Rafał wyjadą ze mną z Sandomierza ze stacji "BP" o godz.10:00 i pojedziemy po resztę na tamtą stację "Bliska".
współrzędne BP:50.696829,21.74503w Sandomierzu.

myślę, że chyba wszystko jasne. jak coś to mój nr 722305060
pozdrawiam Arek.

Ostatecznie wyboru wersji dokonamy rano po organoleptycznym ustaleniu warunków pogodowych.

Czas:
Wstępnie planujemy zbierać się na miejscu pomiędzy godziną 10 a 11. Ci, którzy nie dadzą rady przyjechać na tą godzinę zostaną zgarnięci z trasy na "gotowe".  I strzelamy ile się da - od przyjazdu do zmrocku. Ostatni przybyły za karę strzela 3 serie po 3 strzały

Cel: Luźne spotkanie integrujące lokalnych dzidowników - trochę strzelania, mini-warsztaty, ognisko...

Pamiętajcie, żeby zabrać coś na ognisko i jakiś termos z kawą, herbatą czy miętą.

Na dzień dzisiejszy zadeklarowany skład:Michał, Arek, Wojtek, Jacek, Mariusz, Grzesiek i ja. Atmosfera będzie poniekąd rodzinna, bo część z nas zabiera też swoje pociechy.

Niewykluczone, że na spotkanie wpadnie też nasz bloczkowy guru Adam Cymkiewicz. Tak więc, jakby ktoś potrzebował porady dotyczącej postawy strzeleckiej czy sprzętu - to nie lada gratka.

Zapraszamy wszystkich - strzelających, chcących spróbować strzelania, miłośników i fanatyków łucznictwa wszelkiej maści bez wyjątku.

PozdrawiaM

[PK]

Fajny pomysł,
ale akurat w weekend mam tresurę mojego szczeniaka...

chętnie dojadę kiedy indziej.
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy  .

[arkadio]

Po kilku rozmowach telefonicznych doszliśmy do wniosku, że strzelanie odbędzie się jednak w niedzielę.
tak się dzieje ponieważ niektórzy z nas pracują w soboty.
cały czas poszukuję dobrego miejsca gdzie mogłoby być w miarę bezpiecznie.
najprawdopodobniej będą to okolice Tarnobrzega przy trasie nr 9 gdzie wały Wiślane mogą posłużyć za strzałochwyt gdyby komuś sprzęt sam wypalił.
ewentualnie znajdziemy jakąś polankę przy lesie aby można było rozpalić ognisko i upiec kiełbaski. choć Michał proponował grilla ale nie wiem czy to nie za dużo do ekwipunku którego i bez grilla jest sporo.
jutro pojeżdżę i "oblookam" teren. myślę że pogoda dopisze. jeżeli jest ktoś chętny to zapraszamy.
na razie jesteśmy zadeklarowani w składzie: Michał, Michał, Wojtek, Jacek, Mariusz ewentualnie jeszcze Grzesiek i ja.
pozdrowionka dla brachola, który pewnie by postrzelał z nami ale wyjechał do Niemiec.
myślę, że w niedzielę z samego rana w zależności od pogody małym sms-kiem potwierdzimy strzelanko.
pozdrawiam Arek
PS. Piotr, fajny ten twój szczeniaczek , tylko nie ucz go od razu strzelać z bloczka.

[@(o.o)@]

Wyżełek super! Już niedługo będą się zbliżały jego pierwsze urodziny, więc nie taki on znowu szczeniaczek Przyuczasz go w jakiś sposób do myślistwa czy uczy się "w ogólniaku"?

U mnie w okolicy ostatnio jest tyle lisów, że chętnie bym rozejrzał się za jakimś norowcem ]:->
Na pohybel (...) Trzebią mi za dużo bażantów, kuropatw i zajęcy koło domu. 

P.S. W sprawie wyjazdu - Grzesiek też jedzie.

[dany]

...bażantów, kuropatw i zajęcy...

A jak to wygląda? Zwłaszcza zające i kuropatwy...
A tak po prawdzie to owszem i lisy ale zwróć uwagę na koty i psy (pańskie i bezpańskie)...
Pozdr.
A weimar PK piękny...
I tak się zastanawiam, czemu takie spontaniczne spotkania są w okolicach  Sandomierza, Tarnobrzega, Jaworza, a na północy cisza...

[PK]

... tylko nie ucz go od razu strzelać z bloczka.

...tresura idzie dobrze. Jeszcze się trochę garbi przy złożeniu  .

... Przyuczasz go w jakiś sposób do myślistwa czy uczy się "w ogólniaku"?

Póki co to jeszcze ogólniak, chociaż z b.przydatnymi elementami, jak zachowanie przy nodze, długie wytrzymywanie rozkazów (cierpliwość), komendy (siad, waruj, stój, do mnie, do nogi,...) na odległość, praca bez smyczy, aportowanie, szukanie zguby...
Szczeniak (8 m-cy) chwyta wszystko w lot, ale ma jeszcze pstro w głowie, b.silny instynkt węszenia i reakcji na zwierzynę - co go niekiedy dekoncentruje. Poza tym jest b. żywiołowy... ale rzeźbimy pomału  . 

[Mariusz Wojtasiuk]

Hej chłopaki! Dzisiaj jestem u siebie w firmie i rozmawiałem z moimi pracownikami i ...mnie również jednak bardziej pasuje niedziela, bo w sobotę są zawody wędkarskie(spinningowe) na zbiorniku w Nieliszu i mój pracownik już się na nie zapisał, więc nie dam rady się w sobotę wyrwać(ktoś musi interesu pilnować).. Moja Żona wolałaby, żebym niedzielę spędził z rodzinką( a szczególnie ostatnio jak nie praca, to zawody ;-)  ), ale pewnie się jeszcze i tym razem da przekonać, że to sprawa życia albo śmierci (szczególnie jak w ruch pójdą broadheady ;-)   ), więc będę czekał na sesemeska z danymi na którą i gdzie mam przyjechać i wsiadam i jadę. :-))

P.s. Michał-jakby Twoja Agatka jechała, to i swoją Agatkę bym ze sobą zabrał-wiesz jak to jest-my będziemy pykać w swoim żywiole, a ona sama będzie siedziała i się patrzyła na wariatów z łukami, którzy mało się nie posikają ze szczęścia gdy będą walić bez opamiętania we wszystkich możliwych kierunkach! :-). Jakby były we dwie, to przynajmniej podczas gdy my będziemy się bawić w Indian one przygotowałyby dla swoich(i nie tylko) "czerwonolicych" ciepłą strawę! ;-)).   

[@(o.o)@]

@PK
Tak, młode psy szybko się uczą komend. Najgorsze są początki - gdy widzą, że pan czegoś od nich chce ale nie rozumieją komendy. Wtedy zwykle kładą się na plecach okazując uległość... Kiedyś sprzedawałem "opier" swojemu psu, że wlazł do kałuży. Nie skumał o co mi chodzi i okazał uległość

Wyżeł ma charakter "gończego" więc przekonany jestem, że pogoń za zdobyczą może go dekoncentrować Moja sobaka ma charakter stadny i ostro reaguje, jak w pobliże stada zbliży się obcy.

@Mario2833
Wiesz, Ty masz szczęście, że Twoja połowa forum nie czyta. Przyjechałbyś z limem pod okiem i czerwonym tyłkiem vide "Jakby były we dwie, to przynajmniej podczas gdy my będziemy się bawić w Indian one przygotowałyby dla swoich(i nie tylko) "czerwonolicych" ciepłą strawę".

@dany
Myślenie psa wygląda mniej więcej tak: "jej... mam u nich dach nad głową, dają mi jeść, dbają o mnie, muszą być bogami..." U kota jest podobnie z drobną różnicą "jej... mam u nich dach nad głową, dają mi jeść, dbają o mnie, muszę być bogiem...".
Niestety, tutaj, gdzie biegają luźno psy po okolicy tam bażanty nie zaglądają - starają się trzymać z dala. Natomiast uwielbiają wyłazić na świeżo przeorane pole i wydziubywać robaczki z ziemi.

[Mariusz Wojtasiuk]

Tak nawiązując do łażenia "kuraków" po świeżo zaoranym polu, to dzisiaj z rana jadąc do pracy naliczyłem stadko około 18 sztuk jak dzielnie żerowały na poletku po kukurydzy, a nieopodal dalej pasły się (6 sztuk) sarenki. Tylko zaskoczył mnie fakt, że jedna z nich była znacznie mniejsza i jeśli faktycznie zima będzie tak sroga jak ją zapowiadają od pewnego czasu (zima tysiąclecia itd.), to obawiam się, że ten młody osobnik nie przetrwa. Chyba i w przyrodzie nie wszystko jest poukładane, bo takie "spóźnialskie" przypadki nie należą do rzadkości. Pod koniec września widziałem dwa "trykające" się koziołki(nie mylić "trykających" z kopulującymi ;-)   ), a przecież takie zachowania powinny zakończyć się koło połowy sierpnia. :-)

[PK]

...Pod koniec września widziałem dwa "trykające" się koziołki...a przecież takie zachowania powinny zakończyć się koło połowy sierpnia.

Ostatecznie jesteśmy w Unii Europejskiej, gdzie toleruje się już wszystko...
...również trykających inaczej  .

[arkadio]

koledzy jest dobrze.
mam świetna miejscówkę nieopodal miejscowości Klimontów przy trasie nr 9. mój kuzyn ma tam dosyć spore połacie zróżnicowanych gruntów (gaiki, polanki, pagórki rzeczka itd) trochę na uboczu więc można zaaranżować niezła scenerię. jest miejsce, ba a nawet już drewno na ognisko jeżeli tylko będzie pogoda.
jeżeli pogoda nie będzie sprzyjać to postaram się wziąć klucze do domku myśliwskiego mojego koła aby tam zorganizować jakieś strzelanko. jest tam obok spora altanka z paleniskiem pośrodku, tak że czy pogoda czy nie to kiełbaski będą.
każdy obowiązkowo niech zabierze jakieś tarcze czy pudła (i łuki oczywiście) bo ja mam dosyć sporo ekwipunku łącznie z piłą motorową
pozdrawiam Arek
PS. to przybliżone współrzędne   50.640325,21.344454 (copy & paste w google maps) na zdjęciach lotniczych widać kontury gaiku.

[@(o.o)@]

ttt (topic to top )
Ustalenia nabrały już konkretnych kształtów. Owe kształty - w pierwszym poście.

[arkadio]

klucze od domku myśliwskiego załatwione.
miejsce spotkania to będzie stacja paliw "Bliska" przy trasie nr 9 w miejscowości Łoniów.
współrzędne: 50.558955,21.524895  godzina 10:30(Michał, Michał, Grzesiek, Wojtek, Jacek no i Adam oczywiście)
koledzy Mariusz i Rafał wyjadą ze mną z Sandomierza ze stacji "BP" o godz.10:00 i pojedziemy po resztę na tamtą stację "Bliska".
współrzędne BP:50.696829,21.74503w Sandomierzu.
następnie całą grupą pojedziemy(w zależności od pogody) albo w plener albo na domek.
myślę, że chyba wszystko jasne. jak coś to mój nr 722305060
pozdrawiam Arek.
PS: Michał edytuj pierwszy post.

[Mariusz Wojtasiuk]

Fajnie, że wszystko jest już praktycznie dograne i zapięte na ostatni guzik. Tylko jeszcze potrzebujemy ładnej pogody i mam nadzieję, że właśnie taka będzie. :-)

Arek-ja z Zamościa będę mógł wyjechac dopiero o 10.00, więc lekko się spóźnię. Postaram się na trasie trochę nadrobic, ale tak czy siak do was dotrę razem z córką. Będziemy poza tym w kontakcie telefonicznym więc dacie znac gdzie ostatecznie "wylądowaliście". :-)).

Więc do zobaczenia!!!

[Degusti]

Ja też potwierdzam swoje przybycie, to moja pierwsza tego typu impreza troche mam tremę