Autor Wątek: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D  (Przeczytany 26207 razy)

zgaszony

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 16, 2009, 08:39:23 am »
Do Tomasza K .
Jest okazja wykazania się w temacie organizacji zawodów 3d,  możliwość zorganizowania przez Ciebie rundy Pucharu Polski.

Sen
Byłoby pięknie gdyby każde zawody organizował inny ośrodek, oczywiście cyklicznie, ośrodków skupiających łuczników jest  kilkanaście, pewnie wypadałoby co trzeci sezon. Przypuszczam że nikt nie odczuwałby zbyt wielkiego obciążenie gdyby co trzeci rok dołożył kilka lub kilkanaście tysięcy do organizacji zawodów a imprezy mogły by być nawet bezpłatne ( w końcu czemu nie, organizatorzy mieliby sponsorów, lub byliby sponsorami)
Z wyrazami szacunku

Ps
Żywię wielki szacunek do rodzinnego strzelania ( moje dzieci również strzelają z łuku ) i wiem że to kosztuje określone pieniądze.
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2009, 09:06:49 am wysłana przez zgaszony »

kissielec

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 16, 2009, 09:15:47 am »
Federacja - to rozwiązanie docelowe, którego tak z marszu w tej chwili, niestety nie udało sie stworzyć, ale dążenie do niej jest celem ostatnich i przyszłych działań.
Muszą być w Polsce min. 3 kluby(stowarzyszenia) chętne do przystąpienia do Federacji 3D i programowego wspierania tej dyscypliny. Nie jest to łatwe, bo ze znanych mi klubów sportowych tylko X10 Jaworze jest dyscypliną 3D programowo zainteresowane, no i może jeszcze 1 czy 2 mniej lub bardziej formalne grupy hobbystyczno-historyczne.

Co do sponsoringu - to podstawą uzyskania trwałego wsparcia ze strony firm - jest stworzenie możliwości skutecznego reklamowania się tych firm na jak najszerszym polu (zawody, pokazy, strona internetowa,...). Wg mnie firmy tematycznie powiązane z aktywnością outdoor'ową mogły by być ew. czymś takim zainteresowane (dealerzy samochodów terenowych, producenci sprzętu turystycznego, dystrybutorzy militariów...itp.) - pod warunkiem że zawodom bedą towarzyszyć niemałe grupy widzów, najlepiej przy udziale loklnych mediów. Musiałoby się to wiązać z odpowiednio wcześniejszym nagłośnieniem imprezy, rozreklamowaniem jej w lokalnym terenie, być może przez powiązanie z innymi imprezami towarzyszącymi (?).

Łatwo się o tym pisze, ale to ogrom pracy do wykonania, w zasadzie - dla zawodowego organizatora, a nie hobbysty który ma nie związaną z łucznictwem pracę, rodzinę i moc innych spraw na glowie.
 

kissielec

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 16, 2009, 10:12:05 am »
Byłoby pięknie gdyby każde zawody organizował inny ośrodek, oczywiście cyklicznie, ośrodków skupiających łuczników jest  kilkanaście, .

Tak Adamie, to niewatpliwie sen...  :-\
Na przykładzie swojego klubu sportowego, który jest dość dobrym klubem łucznictwa tarczowego, w rankingu osiąganych wyników , głównie w kategorii łuków bloczkowych,
mogę stwierdzić, że:

- władze klubu nie są zainteresowane istnieniem i rozwojem sekcji łucznictwa bloczkowego
  (mimo, że mają wśród swoich zawodników ośmiokrotnego MP, a aktualnie również i
  Wicemistrza Polski)
.
- władze klubu nie są zainteresowane udziałem zawodników w zawodach 3D oraz osiąganymi tam
  wynikami.

- jedyne czym władze klubu są zainteresowane, to szkoleniem i wynikami młodzieży co najwyżej
  gimnazjalnej, w klasycznym, olimpijskim łucznictwie tarczowym.

Po rozmowach z wieloma kolegami z innych ośrodków, wiem już, że sytuacja w większości podobnych klubów zrzeszonych w PZŁucz. - jest identyczna.
Łucznicy-heretycy tacy jak ja, jeżdżą sobie na 3D sami i jeszcze próbują tę "kocią wiarę" rozprzestrzeniać wśród klubowych kolegów. Bo tak to wyglada z perspektywy klubu sportowego.

Chcąc zasilić Federację 3D musielibyśmy stworzyć własne, niezależne stowarzyszenia/kluby, z programowym udziałem w łucznictwie 3D.
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2009, 02:25:07 pm wysłana przez kissielec »

zgaszony

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 16, 2009, 01:34:35 pm »
To jest trochę jak rozbijanie głową muru niby mamy PZŁucz który ma załatwiać sprawy łucznictwa w naszym kraju. Owszem załatwia jedną gałązkę czyli łucznictwo olimpijskie, cała reszta nie mieści się w tych ramkach i jest delikatnie mówiąc niechciana.

Poza tym ta cała reszta łuczników (łucznictwo bloczkowe, koreańskie itp.) chciała by mieć święty spokój i uprawiać swoje hobby indywidualnie bez stresu kosztów i dodatkowych zajęć ( co zaczynam doceniać i rozumieć - pewnie też tak skończy się moja przygoda z łukiem )
Sportowe łucznictwo bloczkowe ma sens tylko wtedy kiedy będzie miało swoja odrębną organizację, a ona przy tak małej ilości zawodników jest dość trudna do zawiązania.

FITA co prawda powoli otwiera się na inne rodzaje łucznictwa niż olimpijskie lecz przełożenie na organizacje w poszczególnych krajach jest niewielkie.
W krajach biednych jest marginalne.

Oprócz organizacji stricte olimpijskich mamy EAA IFAA i kilka innych które skupiają praktycznie łuczników z wszelkim sprzętem, ale one jako organizacje nadrzędne wyznaczają kierunki standardy i chętnie przyjmą od nas opłatę członkowską ale resztę trzeba zrobić samemu.

Wszyscy wiedzą że pogodzenie pracy zawodowej ( utrzymanie rodziny ) właściwie nie pozwala na poważne stworzenie organizacji - gdyby nas było jak wędkarzy z 800 000 i każdy wpłaciłby składkę około 100 złotych w skali roku byłoby to wszystko o wiele prostsze. Można by mieć kilka etatów obsadzonych przez kompetentnych ludzi i rozwój oraz fajne zawody( albo skrzywiony układ w którym wszystko robi się tylko dla osobistych korzyści mamy fajne przykłady np. PZPN )

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2009, 01:48:15 pm wysłana przez zgaszony »

paskud

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 16, 2009, 01:44:31 pm »
[...]
Przykro mi tylko patrzeć na to co nieuniknione - komercjalizację wszystkiego co nas otacza :(
Sa tylko dwa wyjścia szukania pieniędzy:
- bogaty sponsor który znajdzie sposób by mieć z tego wymierny zysk ( na razie to niestety niszowa dyscyplina )
- jeśli się da obniżyć koszty organizacji zawodów
[...]
Komercjalizacja nie wydaje mi się być właściwym określeniem, bo na zawodach 3D nikt z organizatorów nie będzie zarabiał.

Obniżyć koszty organizowania zawodów już się nie da. Sponsorzy chcą rozmawiać z federacją a nie z pojedynczym klubem.

Wszyscy Ci, którzy czują, że może nie być ich stać na start w zawodach tym bardziej powinni być zainteresowani swoim udziałem w tworzeniu federacji.

Pzdr, Michał

An

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 16, 2009, 05:50:54 pm »
Spotkanie w Jaworzu pokazało, ile jest spraw do załatwienia, spraw, które wymagają współpracy osób rozrzuconych po całej Polsce, zaangażowania własnego czasu (i niestety pieniędzy), by utrzymać łucznictwo 3D na poziomie zadowalającym, takim jak obecnie. Doceńmy to co zostało zrobione, chociażby fakt że 3D wogóle zaistniało w Polsce. Powiększa się rzesza łuczników, startuje coraz więcej zawodników w zawodach, lecz nie czarujmy się, to że te zawody wogóle się odbywają to zasługa niewielkiej grupy ludzi, którzy (tak to odebrałam) czują się już nieco zmęczeni tą rolą liderów i oczekują współpracy i pomocy. Pomysł założenia Federacji jest pomysłem znakomitym, nada łucznictwu 3d większą siłę przebicia, lecz na dzień dzisiejszy jest to pomysł niemal nie do zrealizowania z powodów organizacyjnych i finansowych, dlatego podjęto jedyna słuszna w tej sytuacji decyzję o odłożeniu w czasie. Może do tego czasu ujawnią się osoby, które swoją wiedzą praktyczną i rozeznaniem w prawniczych zawiłościach zechcą wesprzeć ideę Federacji.
Kwestia odpłatności za zawody była przedyskutowana, kwota jaka została ustalona była kwotą optymalną, tak by częściowo zrekompensować koszty ponoszone przez organizatora, a z drugiej strony by nie zniechęcać przedwcześnie potencjalnych zawodników. Warto przejrzeć cenniki za udział w imprezach sportowych o podobnej skali, może to da porównanie. Trudno mierzyć wszystkich jedną miarą, wiadomo jesteśmy społeczeństwem o skrajnym poziomie zamożności, ale decydując się na przyjazd na zawody 3d trzeba liczyć się z kosztami, a nie oczekujmy że będzie coraz taniej ;)
Proponuje przemyśleć ideę powszechnych (by nie powiedzieć obowiązkowych) licencji 3D dla uczestników zawodów PP i Mistrzostw Polski. Wykupienie przez każdego uczestnika licencji może nie rozwiąże kwestii finansowania ruchu 3D w Polsce, ale może w jakimś znaczącym stopniu wspomoże jego bieżące finansowanie
Angażuję się głównie w łucznictwo tradycyjne, jednak przyjazd do Jaworza potraktowałam bardzo poważnie (inwestując własny czas i pieniądze)

Łuk TR-LB # 18 kg, strzały drewniane
chcesz pogadać o wszystkim i o niczym - GG 21864197

tomo

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 592
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 16, 2009, 09:06:58 pm »
Witam
Wydaje mi się , że nawet jak będzie federacja to na tłumy sponsorów bym nie liczył. Chcemy strzelać to musimy wyłozyć własne pieniądze.
Moim zdaniem zaproponowane kwoty opłat są niewygórowane.
Nie może być tak, że organizatorzy dokładają własną kasę i jak trzeba by było od zawodnika zapłacić 100 zł to trudno tyle powinniśmy płacić.

Roztrząsanie zwiększenia opłat nawet o 50 zł nie ma sensu.
To koszt 2 strzał i nie jest to majątek w skali 4 zawodów w roku.

Ponadto wiemy ile nas kosztuje sprzęt i bądzmy szczerzy nie jest to zabawa dla niemających pieniędzy. To biadolenie i narzekanie na koszty opłat nie są na miejscu.
Tym wszystkim , którzy najwięcej płaczą proponuję zorganizowć zawody za nawet 10 zł wpisowego. Może  się uda ... ja na pewno przyjadę.
I najważniejsze: uczestnictwo w zawodach nie jest obowiązkowe.

Pozdrawiam

PS Jest takie przysłowie: "jak masz na konia musisz mieć i na bat"

MATHEWS APEX 7 , PSE SUPRA, MATHEWS HALON X COMP

tomasz.k

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 211
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 16, 2009, 10:13:41 pm »
Witam!
Adamie jako pojedyńczy człowiek nie mam szans zorganizować zawodów.
Ale jak wygram w totka to zorganizuję a dla 'tomo' wpisowe gratis ! ;D
Nie lubie się kłócić bez potrzeby. Jak już któryś przedmówca pisał pojedzie się nie na wszystkie zawody tylko np. na jedne i po temacie.
Każdy ma prawo chyba do swojego zdania na jakiś temat ja mam takie.
Życie jest brutalne i tyle.Nie neguje decyzji jakie zostały podjęte na zebraniu ! Zorganizowanie jakiejkolwiek imprezy wymaga wysiłku i kosztów bo bez tego nie da rady nic zrobić. Taka jest rzeczywistość i tyle.
P.S.
Do tomo.
Nie jestem z ludzi którzy narzekają na wszystko i nic nie robią.Ci którzy mnie znaja widza to.Jakbym jeżdził sam to nawet  mogę zapłacić 100 zł.
za wpisowe.Ale jadąc w trzy osoby było by już 300zł. Prosty rachunek.
Zapewne na zawody jeżdzisz sam?
I koniec tematu bo dogryzanie sobie nie ma sensu.Każdy ma swoje zdanie na jakiś temat. ;)
Tomasz Kobuszewski

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 16, 2009, 10:59:45 pm »
tomo a nie bylo to tak ze-'' Jak masz na konia to i na owies starczy "  ;D
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

kissielec

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 16, 2009, 11:04:34 pm »
Ja jak chcę z 4-osobową rodziną pojechać na tydzień na narty, to zaczynam intesywnie oszczędzać co najmniej pół roku wcześniej.
Sportowego konia sprzedałem, mimo że była to kiedyś moja wielka pasja, ale okazało sie niebawem, że startujący w zawodach koń, utrzymywany w warunkach miejskich (pensjonat, żywienie, trener, kowal, weterynarz, leczenie licznych drobnych kontuzji,...transport, sprzęt jeździecki) - pochłaniał kilkukrotnie większy budżet miesięczny niż którekolwiek z nas w rodzinie.
Jak chcę pograć z synem godzinę w squash'a to muszę bulić 50zł. Tenisiści płacą za kort jeszcze więcej. Wolę nie myśleć już o cenach nauki, sprzętu i pola golfowego.
Można by tak jeszcze wymieniać i wymieniać...

Ale zawsze pozostaje inwestycja w lepsze sportowe buty - i jogging w parku... ;) też fajna sprawa.
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2009, 11:28:45 pm wysłana przez kissielec »

Abrat

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 16, 2009, 11:49:06 pm »
Witam
Jak już pisałem większy "elaborat" wyślę Adamowi (choć nie wiem kto Adama zgasił  ???).
Nie wiem jakie mają idee inni zaangażowani w rozwój 3D ale ja mam w skrócie takie:

Był bym zainteresowany federacją ale nie stricte 3D tylko taką, która obejmie wszystkie, również inne formy łucznictwa terenowego. Ponieważ uważam, że skupienie się na jednym 3D i to w aspekcie sportowym, kieruje nas w stronę PZŁucz.-bis czyli federacji stricte sportowej z typowymi dla takiej problemami.

Oczywiście zawody 3D z makietami 3D, na dodatek na poziomie rozgrywek pucharowych oraz MP to wspaniała sprawa i nie możemy dopuścić aby zniknęła. Z tym, że to powinien być wierzchołek działalności federacji, na który nie będzie wszystkich stać - mnie osobiście aktualnie nie stać na wyjazdy.
Przecież można organizować i wiele grup organizuje, zawody mniejsze i tańsze, chociażby 2D do tarcz sylwetkowych albo bardziej klasyczne nawet do tarcz Fita field lub cz-b znanych z IFAA. Organizujmy mniejsze spotkania, dlaczego nie małą rundę na 14 tarcz albo dwie po sobie małe rundy 14 tarcz albo jeszcze mniejsze. Jak nas nie stać na 3D to róbmy to na co nas stać. Ale spróbujmy to robić w kierunku zorganizowania się w federację. W której niekoniecznie wszyscy będą jeździć na puchary Polski i mistrzostwa ale w której będzie miejsce dla rodziny z dziećmi, która chce miło i niedrogo spędzić czas z łukiem. Może dzieciak za parę lat nie będzie się mógł obyć bez wyjazdu na puchar, a potem mistrzostwa Europy.
Nie da się, moim zdaniem, zbudować federacji jednym rzutem na taśmę, chyba nas na to po prostu nie stać.
Mnie przynajmniej nie stać na zaliczenie całego pucharu i mistrzostw, ale jestem w stanie w trzy osoby (czyli potrzebuję jeszcze dwóch bo się nie roztroję) zorganizować małą rundę 2D lub klasycznego Field, tak do 50 uczestników. Taką na luzie (ale bez piwka:), jednodniową, wyżywienie własne, jeden dzień da się spędzić na kanapkach. W miejscu gdzie dla chętnych może być też obiad i nocleg do następnego dnia.

Kluby łucznicze zrzeszone w PZŁ nie są i na pewno nie będą zainteresowane bloczkami i 3D dopóki nie będą miały z tego pieniędzy, na zmiany się nie zanosi, ale niech to będzie ich problem.
Trzeba zacząć organizować kluby nastawione na łucznictwo, a nie na PZŁ, w tym na łucznictwo terenowe. Nie zacznie się tego od wspólnego jeżdżenia wszystkich na puchary, bo "wszystkich" na to nie będzie stać ale zacząć można od lokalnych małych imprez.

Dyskusja skupia się na kosztach pucharów i mistrzostw czyli imprez najwyższej krajowej półki. Zaczęliśmy z grubej rury i to wychodziło dzięki czasowi i pieniądzom kilku ludzi. Jest zarażonych bakcylem 3D wiele osób - teraz trzeba to spróbować wykorzystać. To nie wyjdzie jeśli tylko będziemy opowiadać, że gdzieś tam na południu Polski są fajne zawody ale dla większości słuchaczy za drogie. Super pomysł z rozrzuceniem pucharów w różne miejsca, choć widzę, że chętnych mało do organizacji. Mało bo nas jest mało i nie mamy funduszy. Nie stać nas na medale, puchary, nagrody itp. ale czy muszą naprawdę być? Powiedzcie czy jesteście uzależnieni od tych rzeczy, czy nie wystarczy dyplom? Tak na razie aby ograniczyć koszty.
Weźmy pod uwagę, że tak naprawdę to zaczynamy.

Osobiście propaguję łucznictwo terenowe od wielu lat (na Bowtime informacje o łucznictwie terenowym pokazały się od początku, czyli od roku 2000) i dalej będę to robił ponieważ jest fajne i ma ogromny potencjał. Siłą jest jego potencjalna masowość i "rekreacyjność", a aspekt czysto sportowy powinien być jedną z równoprawnych części. Dla mnie osobiście od wyników ważniejsi są ludzie i relacje, wspólne spędzenie czasu.
Ale rozumem tych dla których rywalizacja jest podstawą łucznictwa (albo i podstawą egzystencji), I dla mnie i dla nich jest miejsce i rola do spełnienia we wspólnym działaniu i jeszcze dla np. grupy lobbującej w stronę bowhunting i jeszcze może kogoś np. nie wyobrażającego sobie sezonu bez strzelania do styropianowych grzybków 3D.
Dla tych co strzelają z bloczkowych łuków, dla tych co strzelają z klasycznych i tych fanatyków tradycji czy to lb czy łuków np. z Bhutanu (nie mylić z proban-butan)

Poznałem kiedyś Anglika, członka klubu łuczniczego. Klub zrzeszał łuczników tarczowych strzelających na zawodach FITA, bloczkowców, i tradycyjnych. Było dużo dzieciaków w wieku szkolnym najczęściej z rodzicami. Klub był jak by to powiedzieć, społeczny, założony przez ludzi dla siebie. Jak się rozrósł dostał dotacje od miasta - nie od narodowej federacji łuczniczej ale od miasta i zobowiązał się, że będzie robił min jedną otwartą imprezę w roku w dniach jakiegoś festynu miejskiego, jako jedną z atrakcji. Wszyscy płacą składkę i są w stanie zatrudnić trenera z licencją. Trener trenuje klasycznych i bloczkowców tarczowych. Mają wypożyczalnię łuków dla chcących spróbować i początkujących. Jak organizują zawody FITA to pomaga kto może (najczęściej większość).
Jak się zebrała większa grupa miłośników longbow to stworzyli sekcję (nie robili secesji i oddzielnego klubu bo po co skoro tam byli mile widziani) i doprowadzili do zrzeszenia klubu do BLS (British Longbow Society) choć już był klubem zrzeszonym w federacji sportowej i BFAA.
Jak w ramach longbow-maniaków organizowali zawody tradycyjne to przyszli pomagać wszyscy - też łucznicy klasyczni i bloczkowcy. Jak pytałem o wyznaczanie priorytetów i podział pieniędzy - powiedział, że to jest zawsze trudne ale, że mimo kłótni o pieniądze, wiedzą, że osobno będą słabsi.
Zapytałem jak długo to trwało (ten rozwój klubu) ... ok. 20-30 lat - dokładnie nie pamiętał.
Widząc moją minę, stwierdził tylko, że to krócej niż czas pielęgnowania wielu z angielskich trawników.

Adam mówił o własnym śnie - ja o swoim, o takim klubie. To na pewno jest możliwe również u nas.

Cytuj
Chcąc zasilić Federację 3D musielibyśmy stworzyć własne, niezależne stowarzyszenia/kluby, z programowym udziałem w łucznictwie 3D.

To zacznijmy to robić.
Nie mam pojęcia czy da się w przyszłym roku stworzyć federację sportową łucznictwa terenowego (tak bym to osobiście widział bardziej niż 3D - choć to kwestia tylko nazwy) ale na pewno jesteśmy w stanie powołać stowarzyszenie ogólnopolskie z oddziałami w kilku miejscach. Albo kilka stowarzyszeń, regionalnych (obejmujących np. Pomoże, Wielkopolska, Śląski i Małopolska - opracować jeden wzorzec statutu i organizacji i wykorzystać go w kilku miejscach) tak aby stworzyć bazę do powołania później federacji.

Jeżeli natomiast pójdzie to w stronę elitaryzmu (też związanego z finansami) to powstanie kolejny klub rozrywki dla zamożnych bez szans na masowość ale doskonale kiszący się we własnym sosie.
Jedno z ważniejszych pytań dla mnie jest: czy ci których stać na drogi sprzęt i udział we wszystkich rundach pucharu - myśląc o federacji zechcą wziąć pod uwagę poglądy tych którzy są w stanie zrobić łuk i komplet strzał, mieszcząc się w kosztach do 100 zł. I jeśli się szarpną na przyjazd na puchar (płacąc startowe) to zostaną potraktowani równorzędnie?
Chciał bym znać odpowiedź na to pytanie. Tak szczerze jak czekista czekiście, prosto w twarz


pozdr.
Abrat
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2009, 12:39:01 am wysłana przez Abrat »
łuki: od sasa do lasa, najchętniej coś refleksyjnego

kobusz

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 90
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 17, 2009, 02:35:04 pm »
... dobrze napisane ...

Strzelam z bloczka i choć obiecuję sobie nie dawać początkującym strzelać z mojego łuku zawsze łamię tę zasadę jak widzę tę iskierkę w oku  ;D ... i każdy po strzale zadaje to samo pytanie ... zapewne wiecie jakie .... ile to kosztuje? ... :-\
... i tu sprawa przeważnie się kończy ... we Włocławku strzelam sam.
( niechętnie udostępniam łuk tylko dlatego, że kiedyś skończyłoby się to tragicznie )

Oczywiście można strzelać z innych rodzajów łuków ... za co podziwiam bo ja nie jestem w stanie strzelać celnie z niczego innego ... choć obiecałem sprawić sobie Longbowa i kiedyś powalczyć ;D

kissielec

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 17, 2009, 06:07:40 pm »
...czy ci których stać na drogi sprzęt i udział we wszystkich rundach pucharu - myśląc o federacji zechcą wziąć pod uwagę poglądy tych którzy są w stanie zrobić łuk i komplet strzał, mieszcząc się w kosztach do 100 zł. I jeśli się szarpną na przyjazd na puchar (płacąc startowe) to zostaną potraktowani równorzędnie?
Chciał bym znać odpowiedź na to pytanie. Tak szczerze jak czekista czekiście, ...

Trudno się z czymkolwiek co napisał Abrat nie zgodzić,

natomiast wg mnie:
Zawody rekreacyjne, towarzyskie, okolicznościowe,...z okazji Mikołaja, Dnia Dziecka, Św. Huberta ... itd. - oby ich było jak najwięcej, bo tu jest właśnie masowość, zachęta i fundament łucznictwa terenowego w każdej ze znanych postaci. Mogą się odbywać wg dowolnego regulaminu, punktacji czy do dowolnych celów. Mieliśmy już przykłady takich imprez i chwała za ich zorganizowanie. Zabawa i odpoczynek dla każdego - to ich glówny cel. I tak trzymać.

Tym nie mniej te 4 imprezy dotyczące 3D - o których mowa (3 x RPP + 1 x MP) - moim zdaniem powinny trzymać jak najwyższy, europejski poziom sportowy, i być dostępne wyłącznie dla zdeklarowanych, licencjonowanych zawodników. Nie w celu dyskryminacji kogokolwiek, tylko z racji podnoszenia poziomu tej dyscypliny - jako sportu i wychodzenia z nim pomału za granicę, lub ściągania zagranicy do nas. A licencja jest do nabycia dla każdego, a nie przyznawana za osiągnięcia lub na podstawie... :D ceny sprzętu, więc dla nikogo nie stanowi żadnej bariery. No może za wyjątkim osób które same nie wiedzą jeszcze czy interesuje ich sportowe strzelanie terenowe, czy tylko rekreacyjna zabawa?
 
Co do łuków tańszych czy droższych, to szczerze mówiąc szokuje mnie taki podział  :o, bo po to się spotykamy na zawodach takich czy innych - by trafić jak najwięcej X-ów, a nie poświecić sobie po oczach ilością wydanych pieniędzy. Ja osobiście żywię wielki podziw dla wszystkich łuczników którzy te X-y potrafią strzelać (nie ważne jakim łukiem, może być powiązany własnoręcznie z gałęzi  ;)), a w następnej kolejności wielki szacunek dla wszystkich którzy w ogóle z łuku z pasją strzelają.
W każdej dziedzinie - elita - to po prostu dążący do perfekcji fanatycy
. I taką elitarność uważam za pozytywną i godną wspierania.

No i na koniec...w ramach żartu małe spostrzeżenie. Bo jeśli chodzi o dostęp do zdecydowanej większości zawodów 3D...to nikogo się tak "brutalnie" nie dyskryminuje - jak posiadaczy łuków najmniej-tradycyjnych  ;D, - które na domiar złego najczęściej są jeszcze nieco droższe.

« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2009, 09:46:10 am wysłana przez kissielec »

astroleo

  • Gość
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 17, 2009, 09:51:07 pm »
 :) taki fragment: Spotkanie w Jaworzu pokazało, ile jest spraw do załatwienia, spraw, które wymagają współpracy osób rozrzuconych po całej Polsce, zaangażowania własnego czasu (i niestety pieniędzy), by utrzymać łucznictwo 3D na poziomie zadowalającym, takim jak obecnie. Doceńmy to co zostało zrobione, chociażby fakt że 3D w ogóle zaistniało w Polsce. Powiększa się rzesza łuczników, startuje coraz więcej zawodników w zawodach, lecz nie czarujmy się, to że te zawody w ogóle się odbywają to zasługa niewielkiej grupy ludzi, którzy (tak to odebrałam) czują się już nieco zmęczeni tą rolą liderów i oczekują współpracy... :) wypowiedź która oddaje obecna sytuację i nic więcej nie trzeba dodawać....
Po prostu nie da się dalej ciągnąc łucznictwa terenowego siła 10 ludzi......
Zmiana jest nieunikniona i moim skromnym zdaniem idzie w dobrym kierunku.
To co pisał Abrat...to sprawa do załatwienia stosunkowo łatwo...mam na myśli zintegrowanie łucznictwa tradycyjnego z nowo proponowaną Federacją  8) Ale i tu muszą być ludzie którzy się tym tematem zajmą.
To nie tak ze bloczkowcy mają coś zrobić by tradycyjni sobie na imprezę przyjechali... ??? ..musi być współpraca......z każdej strony....
A potencjał w łucznictwie tradycyjnym jest spory i ludzi z pomysłami nie brakuje :P To wiemy teraz tylko się włączyć do całego przedsięwzięcia.... ;D

krzychu4P

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 93
Odp: Spotkanie organizacyjne Polskie Łucznictwo Terenowe 3D
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 17, 2009, 10:15:23 pm »
W Warszawie na Siekierkach otwieramy nowy sezon turniejów 2D/3D. Stary temat ale teraz widzę, że wciąż aktualny.
Organizujemy turnieje dla łuczników tradycyjnych.
Obiecaliśmy kiedyś, że pomyślimy i o bloczkowcach. Dla Was też coś zorganizujemy ale nie tym razem.
Mamy już za sobą kilka imprez i wciąż zdobywamy doświadczenie w tego typu spotkaniach.
Zapraszam serdecznie.

Krzysztof