Autor Wątek: Miejsce strzelań a prawo  (Przeczytany 55859 razy)

adifri

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 74
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 21, 2009, 12:55:56 pm »
Ja mam podobnie:) Strzelam tylko i wyłącznie w lesie lub na jego ścianie. Leśniczy młody, zapalony i ponoć służbista. Widział mnie nie raz, rozmawialiśmy nawet ale problemów nie robił nigdy. Bywa, że się wystroję w jakieś moro i szyję z broadheadów (kłusol na całego:):)) Jak dotąd nikt mi paragarafu nie doczepił:)
Diamond Justice 2006 (70# single cam)
Podstawka opadająca RipCord
Celownik Red Head hunting 3piny
Strzały Easton St.Epic 300
Spust Scott

forlorn

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 909
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 21, 2009, 01:06:32 pm »
bo to zależy od ludzi od ich mniej lub bardziej profesjonalnego podejścia do pewnych spraw:) oby problemów było jak najmniej a nawet wcale
Bowtech Sentinel FLX, 60# 28" RipCord
Hoyt Carbon Element G3, 60# 28" RipCord
Old Mountain 15" ILF + TRADTECH Blackmax 38#
Kinetic Novius 25" ???

arkadio

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 234
  • Bowhunting! I love this game!
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 21, 2009, 07:57:34 pm »
witam.
a powiedzcie jak się ma sprawa z myśliwymi.
rozumiem, że leśniczy lub policja może doczepić nam jakiś paragraf.
a co jeśli spotka nas z łukiem jakiś myśliwy? czy może postawić nam jakieś zarzuty?
ja też strzelam głównie w lesie gdzie nie ma leśniczego ale są za to myśliwi.
czy mogę się ich obawiać czy raczej nie. bo znam jednego myśliwego, który uważa nawet procę jako broń do kłusowania ;D
hey
łuk: PSE X-Force 6 GX 72#, PSE X-FORCE 6 HF 70#
podstawka: Ripcord Code Red
celownik: Viper Predator MICRO 5PIN
stabilizator: SVL S-COIL XL 7"
kołczan: Bohning Lynx 6
spust: T.R.U BALL Copperhead Xtra
strzały: Beman ICS Hunter 300
dalmierz: Leupold

kissielec

  • Gość
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 21, 2009, 09:29:27 pm »
Kiedyś mój kolega nieopatrznie wszedł z odtwarzaczem MP3 do Makro Cash and Carry  (miał na uszach słuchawki). Wszedł bez problemu, ale przy wyjściu - ochrona prawie położyła go na ziemi jak groźnego terrorystę, podejrzewajac, że ten odtwarzacz jest zdjęty ze sklepowej półki. Zrobiło się zbiegowisko, przechodzący ludzie nie szczędzili słów pochwały ochronie. Później sprawa się wyjaśniła i Makro przepraszało,... Polskie prawo nie zabrania czynu którego dopuścił się nierozważny kolega, a mimo to przeżył stresującą historię i to on musiał udowodnić, że nie jest złodziejem.

Ja kiedyś zatrzymałem się na chwilę by sfotografować zaprojektowany przez siebie budynek biurowy dużej, polskiej elektrowni. Natychmiast wylądowałem na stróżówce Ochroniarzy, którzy eskortowali mnie w trójkę,... ;D na szczęście bez rękoczynów, ale z rewizją, odebraniem aparatu fot. (A były to czasy przed-bin-laden-owskie). Też później przepraszali,...

Nadgorliwi funkcjonariusze różnych straży, służb,... marzą większość swego życia - o schwytaniu groźnego osobnika... a jednokierunkowa wyobraźnia dopowiada co trzeba do dwuznacznej sytuacji :D.

Najlepszym przykładem  brawurowe schwytanie groźnej grupy przestępczej PabloS25 & Syn - którzy przy użyciu broni cięciwowej - bestialsko znęcali się nad wyobraźnią paru znudzonych, osiedlowych staruszek.
 ;)


 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2009, 09:41:11 pm wysłana przez kissielec »

MarcinS

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 134
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 21, 2009, 11:09:43 pm »
witam.
a powiedzcie jak się ma sprawa z myśliwymi.
rozumiem, że leśniczy lub policja może doczepić nam jakiś paragraf.
a co jeśli spotka nas z łukiem jakiś myśliwy? czy może postawić nam jakieś zarzuty?
ja też strzelam głównie w lesie gdzie nie ma leśniczego ale są za to myśliwi.
czy mogę się ich obawiać czy raczej nie. bo znam jednego myśliwego, który uważa nawet procę jako broń do kłusowania ;D
hey

Straz lesna/mysliwska moze Cie wylegitymowac (?- znak zapytania bo nie jestem w 100% pewien czy moga) i jesli istnieje ( w ich ocenie) podejrzenie ze dopusciles sie klusownictwa zatrzymac i grzecznie czekac na przyjazd dzielnych policjantow.
Mysliwy moze cie pocalowac...

arkadio

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 234
  • Bowhunting! I love this game!
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 22, 2009, 10:39:49 am »
no dzięki Marcinie.
jeżeli jeszcze ktoś to potwierdzi to moje obawy zostaną rozwiane. często napotykam myśliwych którzy patrzą na mnie kątem oka jak byk na rzeźnika a ja czekam w niepewności kiedy mnie zaczepią. ale w sumie to masz rację, no bo jakim prawem?
czyli myśliwych mogę odpuścić i śmiało szyć w lasku nawet podczas ich obecności?
jeśli ktoś ma inne spostrzeżenia lub zdanie proszę pisać.
pozdrawiam arek

ps:Piotrze, takich przykładów ''bochaterstwa'' służb ochrony jest więcej. mnie też chciano odebrać kiedyś PDA, bo noszę go zawsze przy sobie, a poszedłem robić zakupy do sklepu z tego typu sprzętem :D
łuk: PSE X-Force 6 GX 72#, PSE X-FORCE 6 HF 70#
podstawka: Ripcord Code Red
celownik: Viper Predator MICRO 5PIN
stabilizator: SVL S-COIL XL 7"
kołczan: Bohning Lynx 6
spust: T.R.U BALL Copperhead Xtra
strzały: Beman ICS Hunter 300
dalmierz: Leupold

MarcinS

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 134
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 22, 2009, 12:26:04 pm »
Pamietajcie ze takie rzeczy jak zatrzymanie, przeszukanie, srodki przymusu w Polsce poza policja moze stosowac  tylko kilka innych sluzb. Dorabiajacy emeryci/rencisci  zbrzuchem znani szerzej jako chroniarze nie maja do tego zadnego prawa.
Pozdrawiam

mariano81

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 23, 2009, 08:25:06 pm »
Witam
Z tego co wiem to żyjemy w demokratycznym państwie z wszystkimi tego dobrodziejstwami.
W demokracji istnieje szeroko rozumiana zasada liberalizmu w stosunku do wszystkich obywateli sprowadzająca się do zasady : "co nie jest przez prawo zabronione, jest dozwolone".
Jak słusznie zauważył któryś z przedmówców w Polskim prawie łuk nie jest traktowany jako broń lub nawet niebezpieczne narzędzie. Stąd tez nie można odnosić  do łuku obostrzeń zarezerwowanych dla broni w zakresie miejsca użytkowania. Poza tym żaden akt prawny, rangi ustawy nie definiuje zagadnień dotyczących zasad strzelania z łuku.
Nie mniej jednak w pewnych sytuacjach nierozważne, lekkomyślne używanie łuku może być potraktowane przez rożne organy ścigania, a potem wymiaru sprawiedliwości jako stworzenie realnego zagrożenia dla zdrowia i życia innych osób(najczęściej postronnych :-))   ) a co się z tym wiąże rodzić dla zainteresowanego poważne konsekwencje karne. Co ważne samo stworzenie tego niebezpieczeństwa może mieć jedynie charakter formalny, nic nikomu nie musi się stać a przestępstwo już zaistnieje.
Stad też logiczna konkluzja: strzelać można gdzie się chce, byleby tylko nie stwarzało to niebezpieczeństwa dla innych osób(nawet hipotetycznego)

Pozdrawiam wszystkich strzelających i życzę jak najmniej spotkań z rożnymi służbami mundurowymi i nie tylko:-))

mariano81

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 23, 2009, 08:35:41 pm »
Straz lesna/mysliwska moze Cie wylegitymowac (?- znak zapytania bo nie jestem w 100% pewien czy moga) i jesli istnieje ( w ich ocenie) podejrzenie ze dopusciles sie klusownictwa

W Polsce nie ma czegoś takiego jak straż myśliwska. Jest straż leśna, straż parku, straż rybacka.
Wszystkie te formacje na mocy ustawowych uprawnień mają prawo legitymować osoby, zatrzymywać, dokonywać przeszukania i używać środków przymusu bezpośredniego włącznie z bronią palną.

Co do myśliwego to ten rzeczywiście w większości przypadków może nas w d...pe pocałować jak ktoś wcześniej wspomniał, ale istnieje tez coś takiego jak "obywatelskie ujęcie" i bohaterski myśliwy może w pewnych sytuacjach(podejrzenie popełnienia przestępstwa) zgodnie z prawem nas zatrzymać i przekazać chociażby którejś z wymienionych wyżej służb.

paskud

  • Gość
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 23, 2009, 09:30:12 pm »
@kissielec
Rozmawiałem jakiś czas temu z moim kolegą - były zawodowy żołnierz, posiada drugą (tzn. najwyższą stopniem) licencję ochroniarską i ostatnio jak go widziałem pracował jako szef kadr w jednej z ogólnopolskich agencji ochroniarskich.
Sprawy wyglądają tak - ci, co stoją w sklepach to zazwyczaj nie są ochroniarze (mimo, że tak się o nich mówi) tylko stójkowi bo nie posiadają licencji ochroniarskich.
Druga sprawa, że w myśl prawa, nawet jeżeli zatrzymają Cię - obojętnie czy to stójkowi czy ochrona to mogą Cię pocałować w cztery litery. Prawo do legitymowania czy rewidowania mają jedynie służby mundurowe. Jedyne co mogą zrobić, to wezwać np. policję i Cie dopilnować (w szerokim tego słowa znaczeniu, zależnie od obecności świadków ;) ) do czasu przyjazdu mundurowych. Każde inne działanie to już naruszenie dóbr osobistych i za to trafia się do sądu.

W wakacje połaziłem po górach i postrzelałem z łuku ale nie spotkałem myśliwych a nawet gdyby - to ciężko założyć, że byłoby to miarą jak zachowa się każdy kolejny spotkany - wszak jesteśmy tylko ludźmi.
A ludzie dzielą się najogólniej na: rozsądnych, tych mniej inteligentnych co potrafią ślepo zacytować reguły prawa i tych co powiedzą "A ty Zając, znowu bez czapki chodzisz" ;D

Przy strzelaniu myślę, że warto zachować rozsądek i strzelać tak, żeby było bezpiecznie a nie żeby było tylko zgodnie z literą prawa. Kiedyś stwierdziłem że niechciałbym, żeby kiedyś stanął w progu mego domu sąsiad trzymając w ręce moją strzałę. Obojętnie co bym nie powiedział on będzie mieć i tak rację.

EDIT:
Aha, co do tych rewelacji Szybalskiego to myślę, że każdy z Was ma nieco racji. Policja zatrzymuje podejrzanego osobnika ale o tym, czy podejrzana osoba jest przestępcą decyduje sąd.
Być może koleś z łukiem i kołczanem broadheadów w lesie mógłby być podejrzany, że jest osobą ze sprzętem kłusowniczym gotowym do użycia (analogicznie jak do wykrywaczy radarów, których nie dość, że nie wolno używać, to przewozić w stanie wskazującym na możliwość bezpośredniego użycia). Trafi się jakiś #%$^#$ to Was wsadzi na 24, czego nikomu nie życzę.
A ja, łażąc po lesie z tarczą i treningowymi grotami nie obawiałbym się zbytnio skazania przez sąd za kłusownictwo.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 10:06:47 pm wysłana przez paskud »

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 08, 2009, 09:10:35 pm »
Sam strzelam w lesie i szczerze mowiac nie mialem nigdy z tym problemow choc nigdy tez nie napatoczyl sie mysliwy czy tez lesniczy.Inna sprawa ze tam gdzie strzelam to sa lasy prywatne ,w tym rozniez moj wiec wiecie... ;)Oczywiscie wszystko z umiarem i z zasadami bezpieczenstwa bo przeciez ludzie szwendaja sie tu i owdzie ,a to za grzybkami , a to by zajeb...komus drzewo z lasu a to dla przyjemnosci tudziez dla milosci :)).Przestepstwo tez trzeba udowodnic a majac tarcze i zwykle groty nijak pasuje to do killera.Zazwyczaj jak juz kogos sie spotka to ludzie wykazuja ciekawosc i zainteresowanie.Moim zdaniem duzo wiecej szkod wyrzadzaja Ci ktorzy zaklocaja cisze w lesie (a na to jest paragraf),szarzujac gdzie sie da i bez umiaru quadami i motorami
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

White_Eagle

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 267
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 10, 2009, 07:31:33 pm »
Witam serdecznie
Do dnia 2009.09.07 strzelałem z łuku na terenie gdzie ludzie są bloki a ludzie chodzą sobie z pieskami. Głównie zawsze w pierwszej kolejności to BEZPIECZEŃSTWO!! Za tarczą miałem wał o wysokości około 3m.
Starałem się strzelać w godzinach od 10:00 do 14:00, gdzie młodzież była w szkole a pieskie czekały w domu aż przyjdzie właściciel z pracy i wyprowadzi je.
Za każdym razem ktoś dzwonił po policje i po straż miejską. Wielko krotnie zabraniali były próby wymuszenia na mnie skończenia strzelania. Zawsze żądałem podstawę prawną, bo według ustawy o broni i amunicji, na urządzenia cięciwne nie są bronią i nie potrzeba mieć zezwolenia na jej posiadanie ich.
W ten sposób strzelałem, aż do dnia 2009.09.07 gdzie wylądowałem w wózku inwalidzkim po amputacji częściowej lewej nogi. ;( Mam nadzieję, że po podleczeniu uda mi się wrócić do strzelania w łuku ale to już chyba w nowym sezonie.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
Łuk Bloczkowy Bowtech PATRIOT DUALLY
Celownik Shibuya
Optyka Las Vegas SCODE + 0,50
Strzały EASTON POWER FLIGHT 400
HW100Tqf LONG
FWB 300S Universal
TWINMASTER SPORT + LUNETKA 2X20 WALTHER
ŁUCZNIK 1970
GG 3176262

burykot

  • Gość
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 11, 2009, 08:52:59 pm »
Proponuję, żebyś mocno wszedł w środowisko sportu łuczników niepełnosprawnych. Zapweniam Ciebie że życie nie jest ani czarne, ani białe. Ma bardzo wiele odcieni i w nich można znaleźć swoją nową drogę życiową i nowe pasje. Jeśli jesteś łucznikiem na dobrym poziomie (FITA powyżej 1300 pkt.) to w łucznictwie niepełnosprawnych czeka na Ciebie bardzo dużo dobrych chwil i uniesień sportowych. W sporcie niepełnosprawnych  compoundy są dyscypliną olimpijską. A tak naprawdę to brakuje nam trzeciego klasowego zawodnika do przygotowań na paraolimpiadę Londyn 2012. Więc weź się w garść i od nowego sezonu będziesz uczestniczył w cyklu zawodów inwalidzkich. Proszę o kontakt to omówilibyśmy plan działania. Ewentualnie  nawiąż kontakt z Tomaszem Leżańskim lub Adamem Pazdyką byłym wieloletnim trenerem kadry łuczników niepełnosprawnych. Oni też udzielą Tobie wszelkiej pomocy i informacje.
Ryszard Bukański tel. 603 136 444 lun e-mail: burykot@provector.pl

paczek46

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 286
  • Taki stary koń a łukami się bawi.
    • strona warmińskich łuczników i nie tylko..
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 04, 2010, 01:41:21 pm »
Dopóki polskie prawo nie postrzega łuku jako broni dopóty żaden z jego użytkowników nie jest zobligowany do korzystania wyłącznie z zamkniętych torów łuczniczych(co oznacza że przy zachowaniu środków ostrożności można strzelać wszędzie).


Witam.
Nie zgodzę się z kolegą do końca bo wchodząc do lasu z łukiem jest to już traktowane jako kłusownictwo i można odpowiadać za to karnie.
W miejscach publicznych też nie wolno strzelać chyba że jest ono odpowiednio zabezpieczone i zgłoszone tak jak np pokazy łucznicze na festynach i tym podobnych imprezach.
Jeśli chodzi o sztuki walki to już jest inna sprawa bo sztuki walki są trenowane do samoobrony.

P.S. Te "rewelacje" wytrzasnąłem od znajomej która jest policjantką.
Właśnie dzwoniłem do nadleśnictwa w Olsztynie. P.  Nadleśniczy po moim pytaniu o spacery po lesie z łukiem, rozpoczął swoją odpowiedź od długiej chwili ciszy.. a następnie stanowczo powiedział, żebym tego nie robił bo będzie problem.
Ciekawe czy udzielił mi odpowiedzi na podstawie przepisu prawa czy tylko był to odruch bezwarunkowy?
DZIDOWNICE:Bowtech Specjalist#60;29"
Bowtech CPX Insanity vel rzeźnik
Celownik ;jeden do lasu drugi FITA
Dzidy: ostre kawałki carbonu.

kissielec

  • Gość
Odp: Miejsce strzelań a prawo
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 04, 2010, 02:46:14 pm »
 :) Wg mnie tak sformułowane pytanie....mogło go słusznie zaniepokoić, bo łuk to nie para kijków trekingowych  i do spacerów się mało nadaje. Jeśli już ktoś taszczy ze sobą takie mało poręczne ustrojstwo, to trudno domniemywać, że nie będzie strzelał,...a spacer - raczej wskazuje na to, że nie będzie stacjonarnej maty - do strzelania sportowego.
Na upartego, samo posiadanie łuku i strzał w lesie, poza zamieszaniem - z udziałem nadgorliwych myśliwych lub podejrzliwych leśników, niczym w efekcie nie grozi, bo prawo tego nie zabrania,...ale jeśli ktoś wchodzi z obnażoną brzytwą do przedszkola - to słusznie może wzbudzić podejrzenie, że w efekcie spowoduje jakiś krwawy wypadek... ;).
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2010, 09:49:56 am wysłana przez kissielec »