Witam wszystkich,
Jako nowicjusz zaczynam poznawać sztukę łucznictwa. Właśnie z niecierpliwością czekam na swój pierwszy łuk bloczkowy - bo takie mnie fascynują. I tutaj podziękowania dla strażnika forum - cypher'a, który przez 3 dni, dzielnie znosił mój głód wiedzy dot. samych łuków jak i teorii ich obsługi;D
Gdy łuk będę mógł dotknąć, szczęścia i radości końca nie będzie!
Ponadto zamierzam wybrać się ponownie na ul. Potocką (raz byłem we wtorek chyba i nikogo nie zastałem, lub źle szukałem:/ ) i tam podpatrzyć "jak to się robi"
Dlatego jak zobaczycie kogoś przebranego za drzewo, przyczajonego przy krzaczkach nieopodal bieżni, z lornetką w rękach, to nie bójce się, to będę ja!
A tak serio, to będę tam poszukiwał kogoś chętnego podzielenia się własnym doświadczeniem choćby w podstawowym zakresie, by uchronić zdrowie moje i innych przed czymś niedobrym
Pozdrówki!