Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : elektron January 15, 2022, 10:16:40 AM
-
Szanowni,
Jako (wybitnie) początkujący łucznik kompletuję właśnie pierwszy poważniejszy zestaw (strzelam od miesiąca, na razie z 40 lbs. Cobry).
Zastanawiam się nad kwestią doboru odpowiedniej podstawki, najlepiej opadającej typu "widełki" - nie czuję się chyba na tyle pewnie, żeby strzelać z blachy. Dysponuję podstawką Whisker Bisquit z mikroregulacją od Maximala - bardzo wygodna, do w miarę celnego strzelania na 20m wystarcza, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest to rozwiązanie docelowe. Nie chcę też rozbrajać kompletnie Cobry - zostawię ją chyba jako łuk do strzelania z kumplami, bo w sumie jest to zaskakująco przyjemny sprzęt :D
Zastosowanie - tarcza, w perspektywie chcę spróbować sił w zawodach 3D.
Pytanie brzmi - co jest warte polecenia i czy upgrade będzie warty wydanych pieniędzy?
Wolałbym kupić coś "raz a dobrze" -na pewno nie chcę przekroczyć 6 stów, preferencyjnie taniej. Używka oczywiście wchodzi w grę.
Dotychczasowe zakupy, jeśli ma to znaczenie (na łuk i stabilizator jeszcze czekam):
Łuk: PSE Durango (naciąg 30'', ATA 38'', naciąg 45-60 lbs. z planem odpuszczenia do dolnej granicy) - nieużywany, 20-letni "leżak magazynowy" z nową cięciwą.
Celownik: HHA Optimizer Lite Ultra
Stabilizacja: Mybo Certo Carbon 27"
Peep: 3/16'', 38 st.
Spust: Nadgarstkowy, Jim Fletcher 10 ring caliper z klamrą
Strzały: Avalon Tyro 600 31'' (dobrane do Cobry).
Zastanawiam się też, czy nie wkopałem się z kupnem tak starego łuku?
Z góry dziękuję :)
-
absolutnie nie chce Cie namawiać, bo pewnie nowa to nowa, ale jak już wcześniej pisałem w przyszłym tygodniu będę zamieniał swoją opadającą Apex Surge, za ok 200-250 zł, nie ciśnie mnie strasznie że sprzedażą, ale jakbyś zdecydował na używkę, to polecam
-
Wygląda sensownie :)
Jak się z niej strzela? Da się zablokować widełki przed naciągnięciem cięciwy?
-
strzela super, da się zablokować widełki jak najbardziej
-
Chętnie wezmę, wysłałem PW.
-
Szanowni,
Jako (wybitnie) początkujący łucznik kompletuję właśnie pierwszy poważniejszy zestaw (strzelam od miesiąca, na razie z 40 lbs. Cobry).
Zastanawiam się nad kwestią doboru odpowiedniej podstawki, najlepiej opadającej typu "widełki" - nie czuję się chyba na tyle pewnie, żeby strzelać z blachy. Dysponuję podstawką Whisker Bisquit z mikroregulacją od Maximala - bardzo wygodna, do w miarę celnego strzelania na 20m wystarcza, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest to rozwiązanie docelowe. Nie chcę też rozbrajać kompletnie Cobry - zostawię ją chyba jako łuk do strzelania z kumplami, bo w sumie jest to zaskakująco przyjemny sprzęt :D
Zastosowanie - tarcza, w perspektywie chcę spróbować sił w zawodach 3D.
Pytanie brzmi - co jest warte polecenia i czy upgrade będzie warty wydanych pieniędzy?
Wolałbym kupić coś "raz a dobrze" -na pewno nie chcę przekroczyć 6 stów, preferencyjnie taniej. Używka oczywiście wchodzi w grę.
Dotychczasowe zakupy, jeśli ma to znaczenie (na łuk i stabilizator jeszcze czekam):
Łuk: PSE Durango (naciąg 30'', ATA 38'', naciąg 45-60 lbs. z planem odpuszczenia do dolnej granicy) - nieużywany, 20-letni "leżak magazynowy" z nową cięciwą.
Celownik: HHA Optimizer Lite Ultra
Stabilizacja: Mybo Certo Carbon 27"
Peep: 3/16'', 38 st.
Spust: Nadgarstkowy, Jim Fletcher 10 ring caliper z klamrą
Strzały: Avalon Tyro 600 31'' (dobrane do Cobry).
Zastanawiam się też, czy nie wkopałem się z kupnem tak starego łuku?
Z góry dziękuję :)
Może pocieszę trochę ale raz, że Durango jest cały czas w sklepach, a dwa, że każdy łuk strzela perfekcyjnie. Jak byś go zamocował w miejscu i maszyna by go naciągała i strzelała, to grupę byś objął kciukiem i wskazującym :) To tylko łucznik mu co chwila przeszkadza ;) Durango przy ATA 38 będzie zajebiście celny, tylko możesz pewnie - z racji wieku technologii - odczuwać większe wibracje i cięższą kulturę pracy niż w nowych, topowych tarczach. Ale dzięki temu wydałeś kilka razy mniejszą kwotę niż na nowy wyczynowy PSE, a jeśli samo precyzyjne kierowanie strzały tam gdzie chcesz, uzależni Cię wystarczająco, to zaraz będziesz zbierał kasę na jakiś inny, „lepszy” łuk ;)
-
Dzięki CountDooku, to budujące :) Odrobina klimatu retro w charakterystyce łuku chyba mi nie będzie przeszkadzać, tym bardziej, że nie strzelałem dotąd z nowoczesnych konstrukcji. Na razie podoba mi się nawet szeroko krytykowana Cobra ;)
Cena faktycznie była wyjątkowo okazyjna, szczególnie za łuk tarczowy - w sumie do tego stopnia, że zacząłem się niepokoić, dlaczego nikt tego łuku jeszcze nie kupił.
Brałem pod uwagę jeszcze Sanlidę Prodigy, ale Durango bardziej podoba mi się wizualnie. Dostępny egzemplarz miał też parametry skrojone jakby na miarę pode mnie. Nadwyżkę kasy włożyłem w lepszy celownik.
Rubikon przekroczony, bloczek kupiony - myślę, że to będzie początek fajnej (i kosztownej) przygody :D
-
No, celownik masz w pytkę :) Na pytanie czy łucznictwo jest drogie, Google odpowiada że owszem ale do momentu skompletowania sprzętu ;) Jak się wkręcisz to i tak wydasz jeszcze trochę a jeśli nie, to sprzedasz zestaw z jakąś stratą ale większość kasy wycofasz.
Zastanawiałem się jaki sport jest mało kosztowny, to tylko bieganie mi wychodzi :D
-
Szachy - gram od dzieciństwa, a nadal jestem taki sobie. 10/10, polecam :D
-
Znam szachy i jestem jeszcze słabszy :D