Forum lucznicze
Tematy ogólne => Hydepark => : smox May 03, 2020, 04:07:27 PM
-
Napisałem na tym forum wiele bzdur, zwłaszcza na początku, ale nie tylko. Uważałem, że "to człowiek strzela, a nie łuk". To prawda, ale nie do końca. Tak jak najlepszy kierowca nie wygra wyścigu F1 jadąc VW Polo, tak i nawet dobry strzelec nie wiele zdziała strzelając z kiepskiego łuku. Potrzebowałem czasu by to zrozumieć. Przepraszam więc Wszystkich, którzy denerwowali się czytając te moje głupoty.
Przepraszam też za inne moje posty, które mogły kogoś urazić.
-
Poprawny łuk to taki który nie rozleci się w w zwykłym użytkowaniu, nie ma co przepraszać są łuki które wymagają więcej pracy na strzelnicy to fakt, są jak prawdziwi przyjaciele wytkną Ci błędy ale nie będziesz musiał ich kupować za duże pieniądze.
To jakbyś zaczął strzelać z tradycyjnego, wszystko Ci wytknie ale każdy strzał w 10 smakuje znacznie lepiej.
Strzelaj z man kunga i nie miej kompleksów, nauczysz się poprawnie strzelać, a nie iść drogą nie idzie mi specjalnie to kupię drogi sprzęt i będzie lepiej.
Nie idź tą drogą, zrób max wszystko w żółtym na 50 metrów a zrobisz to.....
-
Smox, mam nadzieję, że jesteś zdrów. Tak zabrzmiał Twój wpis ...
Wysłane ze smyrfona via Tapatalk
-
Nie sądzę pauczo by smox miał kompleksy , ale napisał tak jak jest.
Powiem więcej - czasami strzelając z byle czego można tylko utrwalić niepoprawną technikę i doszukiwać się błędów w sobie, a tymczasem problem jest w sprzęcie.
Co nie zmiania faktu , że postrzelać z czegokolwiek rekreacyjnie zawsze można
Pozdrawiam
-
Smox, mam nadzieję, że jesteś zdrów. Tak zabrzmiał Twój wpis ...
Dzięki Doozers, że pytasz. Zdrów to nie jestem już od wielu lat, ale nauczyłem się z tym żyć. Załatwił mnie hulaszczy tryb życia. Muszę brać leki na stałe. Jak zacząłem strzelać z łuku, znacznie mi się poprawiło. Łuk oderwał mnie od kompa i sprawił, że mam o wiele więcej ruchu.
Kilka słów o Man Kungu. To nie jest zły łuk na początek. Nie prawdą jest, że "można trafić w stodołę, ale tylko jak stoi się w środku". Łuk jest solidnie wykonany i masywny. Nie boję się, że rozleci mi się w rękach. Najsłabszym ogniwem w tym moim strzelaniu jestem ja, a nie łuk.
-
Smox daj spokój, głowa do góry.
Ćwicz dalej a napadem smuteczkow się nie przejmuj przejdą
-
Kto w życiu głupot nie powiedział napisał ?
Co do problemów...jak powiedział W. Churchill: Triumf czy porażka, obydwu tych oszustów traktuj tak samo.
-
Smox daj spokój, głowa do góry.
Zbytnio się nie przejmuję. Strzelam sobie dla przyjemności na własnej działce. Raz idzie mi lepiej, a raz gorzej. Nie mam zamiaru zapisywać się do żadnego klubu, ani brać udziału w jakichś zawodach. Za stary już na to jestem i zwyczajnie mi się nie chce. Takich jak ja jest pewnie sporo. Nie wszystkich jest zwyczajnie stać na "wypasiony" drogi łuk i taki sam osprzęt. Sądzę, że znacznie więcej ludzi strzela z "chińskiego gówna", ale się tym nie chwali, obawiając się krytyki.
Utwierdza mnie w tym przekonaniu jeden z polskich sklepów, który początkowo miał w ofercie z Man Kunga tylko łuk Basilisk. Teraz widzę, że wzbogacił swoją ofertę o model Mirage i Aurora.
-
Smox daj spokój, głowa do góry.
Zbytnio się nie przejmuję. Strzelam sobie dla przyjemności na własnej działce. Raz idzie mi lepiej, a raz gorzej. Nie mam zamiaru zapisywać się do żadnego klubu, ani brać udziału w jakichś zawodach. Za stary już na to jestem i zwyczajnie mi się nie chce. Takich jak ja jest pewnie sporo. Nie wszystkich jest zwyczajnie stać na "wypasiony" drogi łuk i taki sam osprzęt. Sądzę, że znacznie więcej ludzi strzela z "chińskiego gówna", ale się tym nie chwali, obawiając się krytyki.
Utwierdza mnie w tym przekonaniu jeden z polskich sklepów, który początkowo miał w ofercie z Man Kunga tylko łuk Basilisk. Teraz widzę, że wzbogacił swoją ofertę o model Mirage i Aurora.
Wlasnie o to chodzi, robić swoje i cieszyć się pasją.
Wiele moich wpisów to walka ze stereotypami, najwięcej do powiedzenia na temat,, chińskiego gówna,, mają ci co nawet dla upewnienia nie strzelali z tego sprzętu.
Jest wiel na tym forum ludzi młodych, którzy chcieli by strzelać z bloczka ale cena chamerykanskich jest nie do przeskoczenia.
Pokazałem że można trafić z cobry bez osprzętu w tarczę, no w fajki nie udało się, 90 metrów mało? Bez celownika?
Powracając kupowanie na początek cobry zły pomysł, lepiej tarczowe taaak.
Tylko taka cobra przetrwa tyle suchaczy a tarczowka ile po jednym może iść na złom.
A jeżeli ktoś stwierdzi że łuk to nie dla niego cobra 50 złotych straty a tarczowka 1000 2000 PLN straty.
A jakieś bzdury o złych nawykach, stereotypowe bzdety.
Jest jakiś trener na forum to niech mnie poprawi.
Jeszcze raz że stinngerem udało mi się robić dobre wyniki, co po niektórzy twierdzili że przesadzam.
Otóż nie i za cel postanowiłem że z 50 metrów uda mi się w tarcz40 umieścić wszystkie 6 strzał w serii w złotym i wtedy mogę myśleć o tarczowce.
Smox trenuj jeszcze raz trenuj to właśnie łucznictwo jest idealne dla ludzi powyżej 40 lat poruszasz się postrzelasz a w między czasie pogrilujesz.
Pozdrawiam
-
Tak jak głupio gadają ci co krytykują łuk którego nie mieli w ręku tak ty głupio gadasz o klubie i zawodach. Nie obraź się bo nie po to piszę by Cię urazić albo nawet zdenerwować. Są kluby snobów i tam bym godzinę nie wytrzymał i są normalnych ludzi i tam atmosfera jest cudowna. Co do wieku i zawodów. Zacząłem strzelać w wieku 56 lat. Dziś mam 57 lat. Żadne zawody mnie nie intetesowały. Chciałem sobie pobyć w ciszy i spokoju sam na sam z tarczą. Pojechałem na jedne potem drugie. Zająłem ostatnie miejsce. I było super. Super ludzie, kawa, bigos, ognisko. Z chorób mam: astnę, nadciśnienie, cukrzyce, 4 przepukliny na kręgosłupie i trochę innych zalet. Ale mogę przejść się po lesie 6 km przez 4 godziny w towarzystwie fajnych ludzi. Oczywiście nie wszyscy są fajni ale gadasz z tymi fajnymi. Widziałem i takich co na fieldzie mieli sprzęt droższy niż moje mieszkanie o samochodzie nie wspominając. Ale oni i tak stoją z boku i oni z nikim i nikt z nimi nie gada. Taka sobie elyta. A większość to równiachy co popadzą, pomogą, podpowiedzą. Dlatego łucznictwo terenowe jest przyjemniejsze niż torowe, bo inni ludzie i mniej parcia na wynik a więcej na rekreacje.
Reasumując. Pomyśl nad zawodami a na początek korespindencyjnymi np. Hajmatu Górnośląskiego z facebooka i po postach zobaczysz że to fajni i starzy ludzie się bawią.
-
Tak jak głupio gadają ci co krytykują łuk którego nie mieli w ręku tak ty głupio gadasz o klubie i zawodach. Nie obraź się bo nie po to piszę by Cię urazić albo nawet zdenerwować. Są kluby snobów i tam bym godzinę nie wytrzymał i są normalnych ludzi i tam atmosfera jest cudowna. Co do wieku i zawodów. Zacząłem strzelać w wieku 56 lat. Dziś mam 57 lat. Żadne zawody mnie nie intetesowały. Chciałem sobie pobyć w ciszy i spokoju sam na sam z tarczą. Pojechałem na jedne potem drugie. Zająłem ostatnie miejsce. I było super. Super ludzie, kawa, bigos, ognisko. Z chorób mam: astnę, nadciśnienie, cukrzyce, 4 przepukliny na kręgosłupie i trochę innych zalet. Ale mogę przejść się po lesie 6 km przez 4 godziny w towarzystwie fajnych ludzi. Oczywiście nie wszyscy są fajni ale gadasz z tymi fajnymi. Widziałem i takich co na fieldzie mieli sprzęt droższy niż moje mieszkanie o samochodzie nie wspominając. Ale oni i tak stoją z boku i oni z nikim i nikt z nimi nie gada. Taka sobie elyta. A większość to równiachy co popadzą, pomogą, podpowiedzą. Dlatego łucznictwo terenowe jest przyjemniejsze niż torowe, bo inni ludzie i mniej parcia na wynik a więcej na rekreacje.
Reasumując. Pomyśl nad zawodami a na początek korespindencyjnymi np. Hajmatu Górnośląskiego z facebooka i po postach zobaczysz że to fajni i starzy ludzie się bawią.
Alleluja i amen.
-
Geriatrykiem zaleciało aż miło, prawie winny się czuje mając dobry sprzęt i nie narzekając na zdrowie . Swoją drogą to gdzie są takie tanie mieszkania że można je kupić za cenę łuku z osprzętem? Pauczo dorzucił kilka swoich firmowych linijek z kiepskim sprzętem i wspaniałymi wynikami jak i walką ze stereotypami o chińskim badziewiu i nudę się odpędziło na godzinę czy dwie . Widać w tym wszystkim początki depresji ale nie wiem co jest tego przyczyną , pogarszajacy się stan zdrowia czy to że strzela się ze słabego sprzętu? Na moje oko jakieś pospolite ruszenie się szykuje posiadaczy kiepskiego sprzętu, ale na dobrą sprawę kto temu winny ? Po co kupować kiepski sprzęt i udowadniać na każdym kroku wyniki na nim zrobione i podkreślać jak Pauczo, strzaly porwane, spust rozwalony, łuk kiepski , brak stabów a patrzcie co z tego ch....go sprzętu potrafie ustrzelić!!! Kto kiedy i gdzie widział na zawodach że wszyscy zawodnicy odkręcają staby i biorą dziadowskie strzaly tylko żeby dorównać koledze który przyjechał na zawody właśnie z takim sprzętem i trzeba rozegrać je fair Play....do kogo te pretensje i żale? Niszą w niszy chcecie być? Stowarzyszenie łuczników z badziewnym sprzętem? Proszę bardzo tylko po co o tym trąbić co chwila i rzucać rękawice wszystkim dookoła?
-
Ha ha gieriatryk, rękawica to podnieś i coś udowodnij a nie mam super sprzęt i docinki do wszystkich, 50 metrów 40 a czemu na to się uwziolem bo to cel pokazujący czysty strzał na komorę. No pokaż umiejętności i się nimi podziel.... Tylko żebyś sam nie wystrychnal sie na Dudka
-
Poza sucharem które tak lubisz , co Ty pokazałeś za umiejętności ? Czym się podzieliłeś poza tym komicznym video z paczką fajek i opisami swoich punktacji, jeszcze wiersze kolega pisze ... Po co cały czas się czepiasz ludzi i chwalisz swoimi osiągnięciami i ciśnienie podnosisz opowieściami o słabym sprzęcie ? Jedź na zawody i udowodnij wszystkim jaki jesteś kozak , mało takich w kraju ? Domorosły Robin Hood komediant. Dodaj do tego co rusz nowy temat co by wyobraźnia innych pracowała i może tłumy się w końcu zjadą na twoją strzelnicę bo na razie jakoś szału nie widzę. Forum traktujesz jak terapię? Czy miejsce do zareklamowania biznesu ? Piszesz jak kura pazurem i tematów kilkanaście na każdej stronie .... czego tak naprawdę chcesz ?
-
Poza sucharem które tak lubisz , co Ty pokazałeś za umiejętności ? Czym się podzieliłeś poza tym komicznym video z paczką fajek i opisami swoich punktacji, jeszcze wiersze kolega pisze ... Po co cały czas się czepiasz ludzi i chwalisz swoimi osiągnięciami i ciśnienie podnosisz opowieściami o słabym sprzęcie ? Jedź na zawody i udowodnij wszystkim jaki jesteś kozak , mało takich w kraju ? Domorosły Robin Hood komediant. Dodaj do tego co rusz nowy temat co by wyobraźnia innych pracowała i może tłumy się w końcu zjadą na twoją strzelnicę bo na razie jakoś szału nie widzę. Forum traktujesz jak terapię? Czy miejsce do zareklamowania biznesu ? Piszesz jak kura pazurem i tematów kilkanaście na każdej stronie .... czego tak naprawdę chcesz ?
No ale dałeś mi do wiwatu, miesiąc nie starczy żebym się pobierał,
-
Odniosę się do tematu sprzętu. Z doświadczenia wiem, że niektórych ludzi (nie mówię tutaj o forum, a raczej o zawodach) piecze pewna część ciała, jak ktoś ma lepszy lub droższy sprzęt od nich. Wiem co mówię, ponieważ sam takowy posiadam, ale nie chwalę się nim na turniejach tylko jadę z niego strzelać. Raz idzie lepiej, raz gorzej, ale nie mam mega parcia na wyniki jak co niektórzy. Czasem się ktoś mnie pyta po co mi taki drogi sprzęt, twierdząc, że teraz MUSZĘ osiągnąć jakiś wymyślony przez daną osobę wynik. Odpowiadam wtedy, że uczciwe i ciężko na to pracuję to kupuję sobie co chcę i za ile chcę. I nikomu nic do tego jak strzelam i ile strzelam. Mogę sobie nawet kupić taki łuk i rąbać nim drewno. Niestety u niektórych jest mega zawiść i życzą osobie z droższym sprzętem jak najgorzej, aby tylko mu dopiec. Przyznam się, że jestem gadżeciarzem i sprawia mi przyjemność samo ulepszanie łuku. I nic nikomu do tego ile to kosztowało i jakie wyniki z tego osiągam. To mi ma sprawiać to przyjemność i nie muszę osiągać jakiś tam wyników bo jeden z drugim, zazdrośnik sobie coś ubzdurał, że z takim sprzętem muszę zająć minimum drugie miejsce :P
-
Odniosę się do tematu sprzętu. Z doświadczenia wiem, że niektórych ludzi (nie mówię tutaj o forum, a raczej o zawodach) piecze pewna część ciała, jak ktoś ma lepszy lub droższy sprzęt od nich. Wiem co mówię, ponieważ sam takowy posiadam, ale nie chwalę się nim na turniejach tylko jadę z niego strzelać. Raz idzie lepiej, raz gorzej, ale nie mam mega parcia na wyniki jak co niektórzy. Czasem się ktoś mnie pyta po co mi taki drogi sprzęt, twierdząc, że teraz MUSZĘ osiągnąć jakiś wymyślony przez daną osobę wynik. Odpowiadam wtedy, że uczciwe i ciężko na to pracuję to kupuję sobie co chcę i za ile chcę. I nikomu nic do tego jak strzelam i ile strzelam. Mogę sobie nawet kupić taki łuk i rąbać nim drewno. Niestety u niektórych jest mega zawiść i życzą osobie z droższym sprzętem jak najgorzej, aby tylko mu dopiec. Przyznam się, że jestem gadżeciarzem i sprawia mi przyjemność samo ulepszanie łuku. I nic nikomu do tego ile to kosztowało i jakie wyniki z tego osiągam. To mi ma sprawiać to przyjemność i nie muszę osiągać jakiś tam wyników bo jeden z drugim, zazdrośnik sobie coś ubzdurał, że z takim sprzętem muszę zająć minimum drugie miejsce :P
Odejdę trochę od tematu, jeździłem trochę na snowboard, trochę 8 lat.
Trochę się naogladalem na polskich stokach, tak później były Alpy, powracając do polskich stoków spotkałem wiele ludzi ubranych w spider odzież na twardych deskach i żenada, niebieskie trasy a ledwo trzymali pion.
Profesjonalny sprzęt a umiejętności brak, w myśl pokaże się i jest mi lepiej tylko dzieciaki na wyporzyczonym sprzęcie śmigali koło nich aż miło.
Nie jestem przeciwnikiem profesjonalnego sprzętu, wręcz przeciwnie jedna z moich profesji zawodowych to Kowal ślusarz spawacz i jeżeli prowadzisz dzialanosc to błąd przez zły materiał czy sprzęt może kosztować.
Pracujemy n a Hilti drogie narzędzia.
Legolas nie traktuj to jako przytyk do Ciebie, życzę Ci jak najlepiej chodzi mi o jedno, bo mógłby sobie pozwolić na sprzęt za parę tysi, tylko mam inne wydatki a potencjał tego co mam jeszcze nie wykorzystałem.
A tak przy okazji jaki grill gazowy byście polecili?
-
Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu tu tu tu tu...
Pauczo dawaj wstaw jakiś filmik ze strzelania z 50metrów z tych chińczyków.Nie prowokuję Cie, tylko śledzę te wpisy i jestem ciekawy. Bo ja stingerem wszystkiego w żółte nie wsadzam, daj filmik, może coś podpatrzę, bez spiny.
-
Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu tu tu tu tu...
Pauczo dawaj wstaw jakiś filmik ze strzelania z 50metrów z tych chińczyków.Nie prowokuję Cie, tylko śledzę te wpisy i jestem ciekawy. Bo ja stingerem wszystkiego w żółte nie wsadzam, daj filmik, może coś podpatrzę, bez spiny.
Nie widzę problemu, tylko muszę zamówić do cobry nowa cieciwe nigdy nie widziała wosku i postanowiła się postrzepic jak dobrze pójdzie stinger US cobra i oczywiście zombie za cel własnej roboty oceniacie sami.
Żadna spina pozdrawiam
-
Nie zauważyłem by tu na forum ktoś polecał drogi sprzęt początkującym, przeważnie jest to coś co mieści się w jego budżecie zazwyczaj pada na stingera w miarę tani i sprawdzony przez wielu. Myślę że prawie każdy miał tu na początku jakiś tańszy chiński osprzęt który nie jest tak wytrzymały jak markowe (pisze to na podstawie podstawki i celownika) z łukami pewnie jest tak samo na początku jest ok ale szybko łapią luzy i się rozregulowują. Z wyśmiewaniem osób strzelających z chińczyka też się nie spotkałem raczej jest na odwrót z usilnym próbowaniem udowodnić w czym chińskie łuku są lepsze od markowych.
Pauczo piszesz ze denerwują cie ludzie którzy kupują sprzęt dla szpanu i złe go używają, jeśli takiego widzisz poradź mu co poprawić może ktoś go źle nauczył a nie zazdrość sprzętu. Nikogo nie powinno obchodzić na co wydaje swoje pieniądze, jeśli kogoś stać niech sobie kupi najdroższy sprzęt i jak ma taki kaprys da go do pozłocenia i wprawienia diamentów.
To nie cena łuku definiuje czy z danym łucznikiem można normalnie pogadać i czegoś się dowiedzieć. Zawsze można spróbować się dowiedzieć od tych co kupili coś lepszego czy było warto i w jaki sposób to wpłynęło na ich wyniki, a nie przekonywać go na starcie że przetrącił i to samo można zrobić łukiem za 500zł.
Poza tematem możesz edytować swoje posty a nie pisać jeden pod drugim.
-
Zanim zacząłem,, zachwalac,, to juz miałem approach czy coś ze stajni mathews jeżeli chodzi o bloczki zwykle myśliwskie bez szału.
Nie zazdroszczę jeszcze raz, czemu nie strzelam z ww do tarczy bo mają osprzęt typowo myśliwski.
-
Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu tu tu tu tu...
W sedno
Nikogo nie powinno obchodzić na co wydaje swoje pieniądze, jeśli kogoś stać niech sobie kupi najdroższy sprzęt i jak ma taki kaprys da go do pozłocenia i wprawienia diamentów.
W sedno v.2.0
-
Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu tu tu tu tu...
W sedno
Nikogo nie powinno obchodzić na co wydaje swoje pieniądze, jeśli kogoś stać niech sobie kupi najdroższy sprzęt i jak ma taki kaprys da go do pozłocenia i wprawienia diamentów.
W sedno v.2.0
Legolas strzelaj jak najbardziej z czego chcesz i jak chcesz rób to dobrze czego Ci życzę.
To nie jest atak że masz dobry sprzęt broń boże, żaden ból dupy, teren do strzelania mam 12 kilometrów od centrum Krakowa więc mógłbym pozwolić sobie na naprawdę ciekawy sprzęt ale jeszcze raz chce sprawdzić ile mogę wycisnąć że sprzętu który mam
-
Chodzi mi o to, że zawsze znajdą się ludzie którym coś nie pasuje. Albo mają za drogi, albo za tani sprzęt. A w tym wszystkim najważniejsze jest, aby nam samym to sprawiało przyjemność, niezależnie od modelu.
-
Geriatrykiem zaleciało aż miło, prawie winny się czuje mając dobry sprzęt i nie narzekając na zdrowie . Swoją drogą to gdzie są takie tanie mieszkania że można je kupić za cenę łuku z osprzętem? Pauczo dorzucił kilka swoich firmowych linijek z kiepskim sprzętem i wspaniałymi wynikami jak i walką ze stereotypami o chińskim badziewiu i nudę się odpędziło na godzinę czy dwie . Widać w tym wszystkim początki depresji ale nie wiem co jest tego przyczyną , pogarszajacy się stan zdrowia czy to że strzela się ze słabego sprzętu? Na moje oko jakieś pospolite ruszenie się szykuje posiadaczy kiepskiego sprzętu, ale na dobrą sprawę kto temu winny ? Po co kupować kiepski sprzęt i udowadniać na każdym kroku wyniki na nim zrobione i podkreślać jak Pauczo, strzaly porwane, spust rozwalony, łuk kiepski , brak stabów a patrzcie co z tego ch....go sprzętu potrafie ustrzelić!!! Kto kiedy i gdzie widział na zawodach że wszyscy zawodnicy odkręcają staby i biorą dziadowskie strzaly tylko żeby dorównać koledze który przyjechał na zawody właśnie z takim sprzętem i trzeba rozegrać je fair Play....do kogo te pretensje i żale? Niszą w niszy chcecie być? Stowarzyszenie łuczników z badziewnym sprzętem? Proszę bardzo tylko po co o tym trąbić co chwila i rzucać rękawice wszystkim dookoła?
Nieuprzejmym snobem zaleciało aż miło... Jak dla mnie Twój post nic nie wnosi poza zniesmaczeniem...
Tapatalkiem. Stinger max, 70lbs, strzały, spust
-
Smox mam tak samo jak Ty... mam Horizonka i z tych samych powodow strzelam. Zycie potyralo przez 20 lat pracy w turystyce i gastronomii. Teraz wychodze sobie za dom i sobie strzelam ile chce,z czego chce i frajde mam ze czuje sie coraz lepiej fizycznie i psychicznie... napewno za jakis czas zmienie sprzet na cos lepszego ale na razie jest ok!!! Nie sztuka jest brac z wysokiej polki...sztuka jest umiar i rozsadek w tych zamierzeniach...czy naprawde jest ta wysoka polka potrzebna
Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka
-
Smox mam tak samo jak Ty... mam Horizonka i z tych samych powodow strzelam. Zycie potyralo przez 20 lat pracy w turystyce i gastronomii. Teraz wychodze sobie za dom i sobie strzelam ile chce,z czego chce i frajde mam ze czuje sie coraz lepiej fizycznie i psychicznie... napewno za jakis czas zmienie sprzet na cos lepszego ale na razie jest ok!!! Nie sztuka jest brac z wysokiej polki...sztuka jest umiar i rozsadek w tych zamierzeniach...czy naprawde jest ta wysoka polka potrzebna
Sądzę Salutczarter, że takich jak my jest sporo. Strzelamy sobie dla przyjemności, bez stresu, bez nerwów, bez nacisku na zdobycie jak największej ilości punktów. Ogólnie mówiąc - czysta radocha :)
Odnośnie sprzętu, to gdybym nie miał warunków do strzelania u siebie i musiał zapisać się do jakiegoś klubu, to pewnie pod presją kupił bym jakiegoś Stingera. Nie ze względu na to, że lepiej strzela, tylko dla ludzkiego oka.
Pewnie też za jakiś czas zmienię łuk. Będzie to z pewnością "tarczówka", bo nie sądzę bym z jakiegoś łuku myśliwskiego strzelał dużo lepiej niż z obecnie posiadanego Man Kunga.
Nie zamierzam jednak płacić za nazwę firmy i pewnie wybiorę coś z oferty Sanlidy. Może ten - https://www.centrum-lucznicze.pl/sanlida/1598,luk-bloczkowy-sportowy-sanlida-hero-target
Cena wydaje się rozsądna, a parametry całkiem całkiem.
-
Łuk nabiera wartości od potu swojego właściciela.
-
Łuk nabiera wartości od potu swojego właściciela.
Tak, nabiera wartości sentymentalnej, ale ta nie przekłada się na materialną. Dla kogoś obcego będzie to tylko stary, używany łuk.
Z tym potem, to też różnie bywa. Jeden osiągnie przyzwoity poziom stosunkowo szybko, drugiemu zajmie to dużo więcej czasu, a trzeci nigdy tego nie osiągnie, choćby pot lał się na treningach wiadrami.
Tak już jest, że ludzie są różni i nie z każdego będzie dobry łucznik.
-
Widzisz strzelałem dzisiaj że stingera chodząc na 40 metrów ze strzał z Ali za 9 pln i czasami padały dychy
-
Dzisiaj pierwszy raz w życiu strzelałem z łuku ustawionego na 70 funtów ;D Nie sądziłem, że kiedyś dam radę, a tu proszę jaka niespodzianka.
-
Dzisiaj pierwszy raz w życiu strzelałem z łuku ustawionego na 70 funtów ;D Nie sądziłem, że kiedyś dam radę, a tu proszę jaka niespodzianka.
I jak? Zostajesz przy tym naciągu?
-
I jak? Zostajesz przy tym naciągu?
Nie, to była tylko próba. Na co dzień strzelam z 50 funtów.
-
Panowie, mam pytanie odnośnie tarczy Vegas 3 spot, takiej jak na tym filmie od 8 minuty - https://www.youtube.com/watch?v=HO6nhUKNHzw
Czy u tego gościa na filmie 10 ma 4 cm?
-
na 18m za 10 pkt. powinien liczyć sam X
-
To zależy wg jakiego regulaminu - wg Vegas to "10" ma 4cm wg WA "10" ma 2 cm. W tym wypadku "10" ma 4 cm.
-
Dziękuję za wyjaśnienie sytuacji z tymi regulaminami. Nie wiedziałem o tym. Jakby jednak nie liczyć, to wynik 298 czy 294 z łuku Diamond Infinite Edge Pro Review robi wrażenie.
-
Dzisiaj pierwszy raz w życiu strzelałem z łuku ustawionego na 70 funtów ;D Nie sądziłem, że kiedyś dam radę, a tu proszę jaka niespodzianka.
A ważył Pan szanowny tenże łuk - czy aby ma na pewno 70 funtów? Podpowiem, że nawet chińska waga do bagaży za 25zł się nada.
-
A ważył Pan szanowny tenże łuk - czy aby ma na pewno 70 funtów? Podpowiem, że nawet chińska waga do bagaży za 25zł się nada.
Dzięki za podpowiedź, ale wagę mam od dawna ;D Tenże łuk ważyłem i z całym osprzętem waży 2,63 kg ;D ;D ;D
Jeżeli natomiast chodzi o siłę naciągu, to przy mojej długości naciągu 28” było 67#, a przy zmianie na 31” - 71#.
-
Pierwszy raz widzę taki łuk. Wie ktoś coś na jego temat?
https://ibb.co/JFCYMv7
-
Nie wiem co to za łuk, ale czy ta Pani nie ma za długiego naciągu?
-
To jest Bowtech Guardian z lat 2007/2008 - 33,75" A2A w malowaniu custom /silver chrom/. Bardzo podobny jest Bowtech General z roku 2008 ale ma mniejszą długość = 31,2" A2A.
-
To jest Bowtech Guardian z lat 2007/2008 - 33,75" A2A w malowaniu custom /silver chrom/. Bardzo podobny jest Bowtech General z roku 2008 ale ma mniejszą długość = 31,2" A2A.
Dziękuję. Bardzo ciekawa konstrukcja, podoba mi się. Oglądałem filmik gdzie jeden Amerykanin twierdził, że topowe łuki sprzed kilkunastu lat (mówił o łukach myśliwskich) nie są gorsze niż te najnowsze.