Forum lucznicze
Tematy ogólne => wszystkie inne tematy związane z łucznictwem ;) => : Pauczo January 23, 2020, 09:16:56 PM
-
Głupia sprawa oko dominujące lewe a strzelam praworecznie, sprzętu praworecznego dość sporo a oko lewe, miał ktoś podobnie?
-
Mam to samo ;D
-
Ja również, a do tego mam w nim minimalnie większą wadę wzroku ;D
-
Ja po prostu celuję z oka nie dominującego. Przy patrzeniu przez peep muszę zamknąć oko dominujące. Nie wiem, jak niektórzy strzelają z obu oczu otwartych. Mi to się wszystko wtedy zlewa.
-
Do 25 metrów z klasyków czy hunter ów strzelam instynktownie, oczy na cel przy różnych kotwiczeniach pozycjach i ułożeniu łuku.
Powyżej tych odległości strzelam celujac na grot stosując mieszaninę string walking z face walking iem,
Celuje wtedy prawym okiem, co do bloczków strzelam praworecznie prawe oko do przeziernika.
Czy celowanie okiem niedominujacym ma bardzo istotny wpływ na wyniki czy się nie przejmować i strzelać po staremu.
Moim celem jest wypracowanie celne strzelanie do 50 metrów bez celownika i oznaczonych odległości czy to bloczek czy klasyk, celne żółte na tarczy 60 na 60.
Reasumując resetowac system i przerzucić łuk do lewej łapy czy strzelać po staremu co sądzicie?
-
Nie przejmować się.
Z tradycyjnych strzelam z obu oczu otwartych w pełni instynktownie. Nic nie celuję. W bloczku tak jak wcześniej pisałem, jedno oko zamknięte i nie widzę jakiegoś dyskomfortu.
Nie wyobrażam sobie naciągania lewą ręką łuku jak jestem praworęczny. Wydaje mi się to niewykonalne.
-
Próba strzelania leworecznie da się nawet trafiłem w tarcze z 20 m ale wyglądało to jak bym miał wylew epilepsje, problem z założeniem nocka na cieciwie masakra
-
Próba strzelania leworecznie da się nawet trafiłem w tarcze z 20 m ale wyglądało to jak bym miał wylew epilepsje, problem z założeniem nocka na cieciwie masakra
Dokładnie, to po co się męczyć. Przestaw się na "słabsze" oko i jazda :D
-
Mam podobnie, cały czas strzelałem na jedno oko. Ostatnio "przenoszę" dominację na prawe. Wystarczy przed strzałem kilka sekund zamknąć lewe i już można strzelać z obu otwartych. Dominację można zmieniać. Jeśli częściej będziesz używał prawego (lewe zamkniete/zasłonięte) to mózg sam przełączy się na to które częściej pracuje.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
-
Hmmm no nie wiem trochę już strzelam prawym okiem i ni chu chu się nie przedstawiło może jesteś oboreczny?
-
Hmmm no nie wiem trochę już strzelam prawym okiem i ni chu chu się nie przedstawiło może jesteś oboreczny?
Nie :)
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
-
To w takim razie musisz mieć plastyczny cpu
8)
-
Hmmm no nie wiem trochę już strzelam prawym okiem i ni chu chu się nie przedstawiło może jesteś oboreczny?
Do pewnego stopnia pewnie można dominację wyćwiczyć,
ale jest kwestia siły tej dominacji, jedni mają ją bardzo dużą,
inni mniejszą, więc niektórym może być ławiej to zmienić :)
-
Hmmm no nie wiem trochę już strzelam prawym okiem i ni chu chu się nie przedstawiło może jesteś oboreczny?
Do pewnego stopnia pewnie można dominację wyćwiczyć,
ale jest kwestia siły tej dominacji, jedni mają ją bardzo dużą,
inni mniejszą, więc niektórym może być ławiej to zmienić :)
Pewnie masz rację, ekstremalnych warunkach można na stałe chodzić z zaklejonym okiem i ściągać opaskę tylko na zawody ;)
-
No i wychodzi ze oko wbrew pozorom nie jest tak istotne jak postawa powtarzalna wbrew pozorom może być atutem przy strzelaniu intuicyjnym z mojego skromnego doświadczenia tak wnoszę.
-
Umiem strzelać z łuków LH patrząc obydwoma oczami i RH przymykając lewe. I think it's beautiful ;-)
Krzyżowa dominacją zdarza się b. często. Tj. osoba lewo ręczna dominujące prawe oko i odwrotnie.
Z tym, że celowanie używając obu oczu jest naprawdę o wiele bardziej komfortowe niż przymykanie jednego.
-
Ja nie wiem, jak ktoś może celować w bloczku z odu oczu otwartych. Gdy ja tak robię to wszystko mi się krzyżuje jakby zeza robił. Czym to może być spowodowane? Jestem praworęczny, ale to lewe oko mam dominujące.
-
Ja lewe oko mrurze nie zamykam i wtedy nie zezuje
-
Ja nie wiem, jak ktoś może celować w bloczku z odu oczu otwartych. Gdy ja tak robię to wszystko mi się krzyżuje jakby zeza robił. Czym to może być spowodowane? Jestem praworęczny, ale to lewe oko mam dominujące.
na początku tez tak miałem, kwestia przyzwyczajenia. teraz mam problem bo z bloczka chcę strzelać z otwartymi oczami a z tradycyjnego z jednym otwartym i nie umiem już :D
-
Ja nie wiem, jak ktoś może celować w bloczku z odu oczu otwartych. Gdy ja tak robię to wszystko mi się krzyżuje jakby zeza robił. Czym to może być spowodowane? Jestem praworęczny, ale to lewe oko mam dominujące.
na początku tez tak miałem, kwestia przyzwyczajenia. teraz mam problem bo z bloczka chcę strzelać z otwartymi oczami a z tradycyjnego z jednym otwartym i nie umiem już :D
To jak mam się do tego przyzwyczaić, jak wszystko mi się zlewa? Strzały będą latały wszędzie tylko nie w tarczę :D Jesteś pewny, że to kwestia wytrenowania? Wolałbym strzela z obojgiem oczu otwartych, ponieważ po jakimś czasie treningu, oko które zamykam mam tak jakby za mgłą i jest ono chyba po prostu zmęczone.
-
Ja nie wiem, jak ktoś może celować w bloczku z odu oczu otwartych. Gdy ja tak robię to wszystko mi się krzyżuje jakby zeza robił. Czym to może być spowodowane? Jestem praworęczny, ale to lewe oko mam dominujące.
na początku tez tak miałem, kwestia przyzwyczajenia. teraz mam problem bo z bloczka chcę strzelać z otwartymi oczami a z tradycyjnego z jednym otwartym i nie umiem już :D
To jak mam się do tego przyzwyczaić, jak wszystko mi się zlewa? Strzały będą latały wszędzie tylko nie w tarczę :D Jesteś pewny, że to kwestia wytrenowania? Wolałbym strzela z obojgiem oczu otwartych, ponieważ po jakimś czasie treningu, oko które zamykam mam tak jakby za mgłą i jest ono chyba po prostu zmęczone.
tez tak miałem i czytałem tu na forum, była juz dyskusja ileś lat wstecz i okazało się że da się :) na początek spróbuj lekko "o włos" przymrużyć oko nie dominujące i wyćwicz koncentrację oka dominującego. Mi to chyba ok 2 tygodnie zajęło żeby strzelać z oboma oczami otwartymi. Po jakimś czasie ciężko jest zamknąć jedno i ja tak teraz mam. Z tradycyjnego czytałem że lepiej mieć jedno otwarte i mam problemik ale walczę z tym dzielnie :D
-
gdzieś na AT widziałem jak łucznicy "zaklejali" jedno oko i wtedy uczyli się strzelać z otwartymi oczami. czy to działa? nie wiem mi się jakoś bez ceregieli udało.
-
Ja nie wiem, jak ktoś może celować w bloczku z odu oczu otwartych. Gdy ja tak robię to wszystko mi się krzyżuje jakby zeza robił. Czym to może być spowodowane? Jestem praworęczny, ale to lewe oko mam dominujące.
na początku tez tak miałem, kwestia przyzwyczajenia. teraz mam problem bo z bloczka chcę strzelać z otwartymi oczami a z tradycyjnego z jednym otwartym i nie umiem już :D
To jak mam się do tego przyzwyczaić, jak wszystko mi się zlewa? Strzały będą latały wszędzie tylko nie w tarczę :D Jesteś pewny, że to kwestia wytrenowania? Wolałbym strzela z obojgiem oczu otwartych, ponieważ po jakimś czasie treningu, oko które zamykam mam tak jakby za mgłą i jest ono chyba po prostu zmęczone.
tez tak miałem i czytałem tu na forum, była juz dyskusja ileś lat wstecz i okazało się że da się :) na początek spróbuj lekko "o włos" przymrużyć oko nie dominujące i wyćwicz koncentrację oka dominującego. Mi to chyba ok 2 tygodnie zajęło żeby strzelać z oboma oczami otwartymi. Po jakimś czasie ciężko jest zamknąć jedno i ja tak teraz mam. Z tradycyjnego czytałem że lepiej mieć jedno otwarte i mam problemik ale walczę z tym dzielnie :D
Nie mogę przymknąć oka niedominującego, ponieważ jest to oko prawe, a strzelam z łuku RH...
-
Ucz się strzelać łukiem LH, albo przymykaj to lewe oko i strzelaj ;-)
-
Ucz się strzelać łukiem LH, albo przymykaj to lewe oko i strzelaj ;-)
Nie ma szans na łuk LH xD Spróbuję się nauczyć z dwoma otwartymi.
-
Nie jest tak źle z tym łukiem LH, chociaż z tydzień to się ręce plączą ;-)
Każdy poradnik o strzelaniu który czytałem dość wyraźnie wskazuje że wyborem łuku rządzi przede wszystkim oko dominujące, coś w tym jest.
-
Nie jest tak źle z tym łukiem LH, chociaż z tydzień to się ręce plączą ;-)
Każdy poradnik o strzelaniu który czytałem dość wyraźnie wskazuje że wyborem łuku rządzi przede wszystkim oko dominujące, coś w tym jest.
Ja nawet nie potrafię sobie siebie wyobrazić, trzymającego łuk w prawej ręce i ciągnącego lewą xD
-
Każdy poradnik o strzelaniu który czytałem dość wyraźnie wskazuje że wyborem łuku rządzi przede wszystkim oko dominujące, coś w tym jest.
Tylko kiedy celujesz jest to istotnie, jeśli strzelasz intuicyjnie czy celujesz postawą ma to już zdecydowanie mniejsze znaczenie.
-
Każdy poradnik o strzelaniu który czytałem dość wyraźnie wskazuje że wyborem łuku rządzi przede wszystkim oko dominujące, coś w tym jest.
Tylko kiedy celujesz jest to istotnie, jeśli strzelasz intuicyjnie czy celujesz postawą ma to już zdecydowanie mniejsze znaczenie.
Dokładnie tak jest, czasami jak biorę hunter i tak dla za bawy wędruje koło celu strzelając podczas chodzenia wychodzą bardzo ładne wyniki jak na taki sposób
-
Zaczolem strzelać z dwoma otwartymi i jestem nad wyraz zadowolony wynikami na tarczy
-
A czy to nie jest tak, że nie ważne którym okiem się celuje i która ręka jest ręką cięciwną... ważne jest to, aby robić przy każdym strzale tak samo?
-
A czy to nie jest tak, że nie ważne którym okiem się celuje i która ręka jest ręką cięciwną... ważne jest to, aby robić przy każdym strzale tak samo?
Tak, ale spróbuj dojść do jako takiego poziomu naciągając łuk słabszą ręka... Moim zdaniem droga przez męke.
-
Tak, ale spróbuj dojść do jako takiego poziomu naciągając łuk słabszą ręka... Moim zdaniem droga przez męke.
[/quote]
Ręka najważniejsza. Silniejsza naciąga, strzała krócej leci do celu, przez co mniej jest wystawiona na działanie warunków atmosferycznych. Same plusy.
-
Ja nie wiem, jak ktoś może celować w bloczku z odu oczu otwartych. Gdy ja tak robię to wszystko mi się krzyżuje jakby zeza robił. Czym to może być spowodowane? Jestem praworęczny, ale to lewe oko mam dominujące.
na początku tez tak miałem, kwestia przyzwyczajenia. teraz mam problem bo z bloczka chcę strzelać z otwartymi oczami a z tradycyjnego z jednym otwartym i nie umiem już :D
To jak mam się do tego przyzwyczaić, jak wszystko mi się zlewa? Strzały będą latały wszędzie tylko nie w tarczę :D Jesteś pewny, że to kwestia wytrenowania? Wolałbym strzela z obojgiem oczu otwartych, ponieważ po jakimś czasie treningu, oko które zamykam mam tak jakby za mgłą i jest ono chyba po prostu zmęczone.
Jako początkujący - może jednak coś podpowiem. Na początku strzelałem z jednym okiem przymkniętym - konkretnie lewym - prawe dominujące. Jednak gdzieś tam w sieci znalazłem filmik, gdzie facet radził, jak nauczyć się strzelać z oczami otwartymi. Po dosłownie kilku seriach po 5 strzał, teraz nie wyobrażam sobie strzelania z okiem przymkniętym. Jak to zrobić? No cóż, facet radził, po pierwsze aby przede wszysktim nie skupiać się na pinach i przezierniku. Skoncentrować (akomodacja) wzrok na celu. I wpatrywać się w cel, mając wręcz lekko rozmyty pierwszy i drugi plan - w sensie przeziernik i piny. Piny przy takim patrzeniu i tak będą ostre. No i wypuścić strzałę kiedy pin się pokrywa z celem. Spróbowałem i zadziałało -obecnie przeziernik traktuję dość ... hmmm po macoszemu. Jak nie zasłania białej obwódki w celowniku to znaczy że jest ok, tzn to trochę tak, że brak kółka z jednej strony od razu mówi mi, że źle kotwiczę. Ale kółko jest tylko wskazówką, nieco rozmytą białą "mgiełką". Generalnie odkąd zacząłem tak strzelać wyniki mi się znacznie poprawiły. Wcześniej potrafiłem z 30m nie trafić do maty 40x40, teraz z 40m potrafie mieć wszystko w żółtym (tarcza 60). Oczywiście nie zawsze - ale zdarza się dość często. Choć przyznam że ostatnio przy którejś tam serii nie trafiłem w matę i zgubiłem strzałę ;). Ale to już składam na karb zmęczonej ręki łucznej. Bo o ile wcześniej zdarzało mi się dość regularnie chybiać - to obecnie... hmmm to raczej są pojedyncze wypadki. Pozdrawiam. I przy okazji - może kiedyś w końcu spróbujemy postrzelać razem? Chętnie zobaczę to Twoje cudo ;) A w Nowej Soli sporo fajnych miejsc do strzelania. Pozdrawiam.