Forum lucznicze
Łucznictwo tradycyjne => Tematy związane z techniką strzelania => : Rosomak February 22, 2008, 11:25:51 PM
-
Witam.
Z różnych lektur i doświadczenia wynika jedno- nieważne jak stoisz , trzymasz łuk , wypuszczasz strzałę. Możesz robić wiele błędów, ważne jest byś zawsze robił TE SAME błędy , był w nich powtarzalny, a wtedy biorąc odpowiednia korektę będziesz strzelał poprawnie znaczy celnie.Bo w łucznictwie najważniejsza jest powtarzalność. Tak czy siak trening, trening , trening, wyrobienie powtarzalności indywidualnej- może być z ogólnie uważanymi błędami ale powtarzalnymi i będzie dobrze :)
Tak ze proszę nie męczyć sie z pytaniami - " czy dobrze to robie ?" tylko ćwiczyć :) - i utrwalać powtarzalność :) Co Wy na to ?? :)
>>>------------> R.
-
masz PRAWIE rację drogi przyjacielu,ważna jest powtarzalnosc i korygowanie błedów w tej powtarzalności lecz myśla że podstawy łuczniczego abc jeszcze nikomu nie zaszkodziły a wręcz przeciwnie , pomogły ! ;)
-
Tak sobie czytam i wracam myślami do jednego z pokazów, kiedy uczyliśmy strzelać z łuku ludzi z zupełnie innej bajki, choć w pełni sprawnych na ciele i umyśle. Gdy pewna pani trzymała już napięty łuk, zapytała "To co teraz puścić?" ...i któryś z chłopaków zażartował i stwierdził: "majdan"... Dobrze, że tej pani nic się akurat nie stało. Od tej pory myślę, że jednak nie ma głupich pytań, choć różnie wcześniej twierdziłem :)
A swoją drogą, każdy, zanim jeszcze zacznie strzelać, powinien dowiedzieć się niezbędnych rzeczy o podstawowych zasadach używania łuku, możliwościach, postawie, potencjalnych niebezpieczeństwach (zarówno w stosunku do siebie jak i otoczenia), a później... cóż, hulaj dusza, piekła nie ma... byle rzeczywiście być powtarzalnym ;D
-
nie jestem łucznikiem pierwszych , drugich i trzecich lotów , jestem od takim początkującym , ale frajdę i satysfakcje mam nieziemską ze strzelania ,
zapytanie moje jest pewnej przypadłości jakim jest dźwięk cięciwy po oddanym strzale , jest to tak jak bym zagrał na gitarze. strzała wyleciał , doszła celu ale co zauważyłem??? że niema jakby swej mocy , no i ten dźwięk , nic by w nim niebyła gdyby fakt że raz jest a raz go niema . cięciwę zaczepiam w dwuch palcach na końcach opuszków , spuszczam ją ślizgiem wraz z ramieniem ku tyłowi- co może być tego powodem? :-\
-
Uch... nie będę się wymądrzał, tak na sucho, za mało szczegółów, ale...
jeśli piszesz, że dźwięk raz jest a raz go nie ma to pewnie wina jest po Twojej stronie, nie łuku (myślę o nieprawidłowym ułożeniu cięciwy na gryfach, ale w takim wypadku długo bys pewnie nie postrzelał). Przy okazji następnego treningu zwróć uwagę czy (po pierwsze i najważniejsze - z łukiem i z cięciwą wszystko w porządku), a jak już będziesz strzelał to najlepiej wyjdź z siebie, stań obok i obserwuj: ;D
czy zakładasz strzałę na cięciwę prostopadle do punktu podparcia, czy nie skręcasz cięciwy podczas nakładania strzały/celowania, czy nie skręcasz majdanu w trakcie celowania/zwalniania cięciwy, czy nie zrywasz strzału, czy nie zahaczasz cięciwą o karwasz, czy zawsze dociągasz cięciwę do tego samego punktu... I CZY ZAWSZE ODDAJESZ STRZAŁ W TEN SAM SPOSÓB bo wtedy dużo łatwiej cokolwiek wychwycić.
Inna sprawa, że możesz mieć niedopasowane osady strzał do grubości cięciwy. Jeśli rowki mają tzw. kształt dziurki od klucza, oczko jest duże a szczelina będzie za wąska (strzałę trudno nałożyć na cięciwę - trzeba wpychać), to wtedy podczas strzału też będziesz słyszał "brzdęk", a wąska szczelina będzie hamować strzałę. Też nie zawsze.
Pozdrawiam!
-
tiaaaaaaaaaaaaaa ;) Kolega również zastanawiał się czy czasem odruchowo może skręcam nadgarstek w trakcie strzału, aleeeeeeeeeee :o przeglądnąłem strzały( osady) i faktycznie niektóre mocniej zdezelowane są luźne , te bardziej nowsze są właśnie z tą " dziurka", przy najbliższym treningu będę bacznie wsłuchiwał sie i kontrolował strzały ciasne i luźne jak sie zachowują , wielkie dzięki IVAR ;) być może to właśnie będzie tą drażniącą mnie przyczyną
Pozdrawiam - Leśny ludek :D
-
Ja jednakowoż bardziej bym postawił na zbyt "twardy spust" :)
Żeby to sprawdzić możesz dać komuś postrzelać Twoim sprzętem i wtedy zobaczysz czy brzęczenie dalej występuje. W każdym razie przyczyn może być dużo..
-
zrobię tak!!!!! ;)
przy najbliższym treningu wezmę pod uwagę wszystkie aspekty -" spust, strzały jak stabilny chwyt na majdanie ", ogólnie poświecę trening tej że właśnie zagadce, do skutku ;D
pozdrawiam :)
-
Byłem dzisiaj postrzelać i tak dla odmiany spróbowałem z łatki zamiast gołych paluchów i ... podczas strzału było słychać brzęczącą cięciwę !! Tak wiec problem tkwi w "spuście" bo bez łatki było cicho.. Przynajmniej w moim przypadku...
>>>--------->
-
:-\ nie pisałem bo praktykowałem , i wynik twardy spust >:( co może sie z tym wiązać??? i jak tego uniknąć , wiem wiem sam bym do tego doszedł ale po jakim czasie ?!:-\ mam nadzieje że mi pomożecie ;)
-
Dobrze trafiłem :)
Co poradzić ? Starać sie jak najpłynniej prostować palce by cięciwa łagodnie sie zsunęła ( jednocześnie lekko ściągając łopatki , by cięciwa pozostawała w jednym miejscu ). W każdym razie starać sie wyeliminować szarpniecie.. Ewentualnie spróbować z innej łatki .
>>>-------->
-
Jak juz bedziesz pracowal nad "spustem" - sproboj trzymac cieciwe nie na opuszkach palcow, tylko na 2gich(?) - w kazdym razie srodkowych paliczkach.
To jest istotne, zeby miec maksymalnie rozluzniona reke - powinno pomoc przy plynnym zwalnianiu cieciwy.
Strzelanie z opuszkow raczej nie jest zalecane :)
-
Żeby nie tworzyć nowego tematu.
Od tygodnia odczuwam ból w okolicach prawej łopatki. PRzyszedł w sumie po turnieju, w którym oddałem (turniejowo i treningowo) około 350strzałów. turniej trwal dwa dni więc nie jest to jakaś zatrważająca liczba. I tak się zastanawiam czy to może być związane ze strzelaniem? Od października zeszłego roku w ogóle nie trenowałem systematycznie( nie pytajcie dlaczego :( ) i chciałem teraz wznowic intensywniejsze treningi, a tu od razu kontuzja? Jak myslicie czy może mieć to jakiś inny powód, np niewygodne spanie? Jak to w sumie zwalczyć, na razie smaruje to Ketanolem w żelu...
Co o tym myślicie, czy komuś przydarzyła sie podobna sytuacja?
Pozdrawiam
-
Witam ostatnio miałem problem z ramieniem ból odczuwałem przy napinaniu aż do momentu wypuszczenia cięciwy... trwało to z ponad tydzień trochę... Trzeba było zaprzestać intensywnego treningu i sie wykurować troszkę.
Moja rada taka że jak nie przestanie do jakiś 2 tyg to do chirurga.
Co do stosowania Ketonalu w żelu to dość silny lek przeciwbólowy i raczej zrezygnował bym na rzecz maści dla sportowców choćby Alcarenu.
Dać spokój z treningami jeżeli strzelanie sprawia ból to nie ma z tego takiej przyjemności, po co sie denerwować na kontuzje, jeszcze jak na przekór będziemy strzelać to możemy pogłębić kontuzje..... Zawsze najlepiej wyleczyć i gonić zaległości... szczególnie jeżeli miałeś taki przestój to dodatkowe 2 tyg nie zrobią większej różnicy.
-
Tharfin,
Nie jestem lekarzem ale zdecydowanie odradzalbym strzelanie jezeli cie boli - mozesz nabawic sie powaznej kontuzji...
Swoja droga - jaki masz mocny luk? Moze jest po prostu za ciezki dla Ciebie? Jak kontuzja przejdzie, to warto by postrzelac ze slabszego nieco.
Pozdr
-
Z tym chirurgiem to mnie przestraszyłeś..
W każdym razie jak strzelam to nie boli, dopiero jakiś czas po strzelaniu to przyszło
Łuku nie tknę na pewno do 5 lipca bo 600 km ode mnie.
A łuk mam 45# i w zeszłym sezonie jak strzelałem dużo, to nie było żadnych problemów...
Pozdrawiam
-
Tak już bywa, że po strzelaniu wychodzą... a raczej wchodzą w mięśnie różne przeciągnięcia i nadwerężenia... Jeśli nic Ci nie dokuczało w trakcie strzelania to pewnie obejdzie się bez amputacji kończyny ;) ale na przyszłość - po pierwsze - systematycznie, a po drugie - przed strzelaniem porządna rozgrzewka. Niekoniecznie dla ducha ale zawsze dla ciała. Zawsze... chyba, że przed treningiem pół dnia zrzucasz łopatą węgiel do piwnicy ;D
A nawet jak łuk jest daleko od Ciebie to warto codziennie się trochę porozciągać, a i pompki w rozsądnej ilości nikomu chyba jeszcze nie zaszkodziły.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do treningów.
-
Jak mawiał mój kolega po siłowni że ".. jak boli to dobrze bo znaczy że rośnie .." ;D
A tak na poważnie miałem to samo , pomogły rozgrzewka przed strzelaniem i pompki.
Ivar dobrze prawi że przy strzelaniu wychodzą kontuzje nabyte z innych powodów niż łucznictwo np. po rugby ;D Może wcześniej się uszkodziłeś a przy łuku wyszło ? Altacet w żelu lub coś innego rozgrzewającego nie zaszkodzi podobnie jak już doradzana krótka przerwa w strzelaniu.
>>>--------->
-
Witam,
pompuje, pompuje, bo trzeba coś robić przecież jak nie można strzelać ;D
W sumie to wcześniejsza kontuzja z siatkówki mogła wyjść...
Następne spotkanie z łukiem 5 lipca i zobaczę co będzie, najwyżej lekarz:)
Pozdrawiam
-
Witam .
Tym razem chciałem poruszyć temat pochylania głowy przy strzelaniu.Wydaje mi się na swoim przykładzie że jest to błąd postawy . Podobno można robić błędy ale zawsze takie same a w tym przypadku nie wydaje mi się to możliwe ponieważ w trakcie strzelania pochylenie pogłębia się i jest ciężka do uchwycenia powtarzalność. Sam złapałem się na tym na paru treningach gdy zacząłem analizować swoje niezbyt udane serie , Po poprawie sylwetki strzelanie wychodziło dużo lepiej. Myślę że wyprostowana głowa (szyja ) daje lepszą kontrolę powtarzalności postawy i strzelania oczywiście.
Dodatkowa wadą tego pochylenia był dotkliwy ból karku po treningu , pomimo rozgrzewki..
Co o tym myślicie ?
>>>---------> R.
-
Dzisiaj na treningu Adam Pazdyka położył mi na głowie swój telefon komórkowy. I tak musiałem strzelać, a przecież nie chciałem mu go zniszczyć...
Masz rację - nieruchoma głowa bardzo ułatwia celowanie.
-
Wiecie - z tym przechylaniem glowy to sprawa nie jest taka oczywista...
Co prawda w lucznictwie klasycznym trzeba trzymac ja prosto i jest to dobre, ale juz przy strzelaniu tradycyjnym/z golego luku sprawa sie nieco komplikuje :)
Zauwazcie, ze o ile klasycy kotwicza reke pod broda - to lucznicy tradycyjni najczesciej dociagaja do do kacika ust i jeszcze na dodatek przykladaja rozne palce (wskazujacy, srodkowy). Mozna tez dociagac reke to innych czesci twarzy - jak komu pasuje...
W pewnych stytuacjach powoduje to, ze strzala nie znajduje sie bezposrednio pod okiem, i przy celowaniu mamy odchylke lewo/prawo... Mozna z tym zyc i brac poprawke, ale czesto przechylenie luku (i glowy) niweluje problem :) Mozna sobie wycwiczyc odpowiedni kat. Czy jest to jednak zdrowe na dluzsza mete - nie wiem, nie jestem lekarzem...
Np. ja, gdy przykladam palec wskazujacy do kacika, to musze strzale ustawic dokladnie w linii celu, i wtedy trafiam (o ile w poziomie bedzie dobrze).
A jak przyloze palec srodkowy - wowczas musze celowac nieco w bok.
-
Właśnie! Klasycznie a Tradycyjnie to spora różnica. Strzelcy Tradycyjni w wiekszości opierają swój styl strzelania z łuku na źródłach historycznych. I nie ma tam raczej ciągnięcia do kącika ust tylko przeważnie z boku twarzy czy nawet do klatki piersiowej . Nie ma mowy w tym przypadku o mierzeniu po strzale i pojawia się strzelanie intuicyjne.. Ręka cięciwna jest przeważnie zakotwiczona w tym samym punkcie gdzieś na boku głowy czy innym miejscu ciała a strzała mierzy gdzies w bok od celu. I pochylanie głowy jak dla mnie przy tej metodzie strzelania jest błędem.
Strzelajac intuicyjnie strzelamy przede wszystkim swoją postawą , sylwetką . Strzelamy szybko bo nie ma czasu na mierzenie tylko ustawiamy ciało naciągając łuk tak jak uważamy że jest dobrze i momentalnie oddajemy strzał. A wiemy ze jest dobrze rozstrzeliwując sie na treningach i poznajac mozliwości swojego sprzętu ;D
-
Witam
Wtrące się z własnym pytaniem, jako że początkujący- jaki jest powód tego że strzały lot nie jest zbyt prosty, konkretnie strzała myszkuje, kolejna dziwna sprawa to taka,że gdy założe grot myśliwski wtedy strzała leci spiralnie... gdy tarcza jest w odległości 25- 30m strzała ucieka w prawo, gdy odsunę się o kolejne 25m widać wyrażnie lot w kształcie spirali. łuk trzymam w prawym ręku, moc łuku 40# strzałki 500, grot 125 grain. Dodam że strzałka beman flash 570 lata idealnie. Dalej strzałka 500 z grotem small game też ma poprawny lot...
pomocy!!!!!!
-
A teraz jeszcze raz i po kolei ;) która strzała myszkuje (czyli wyraźnie zbacza z kursu na boki- nie mylić ze zjawiskiem paradoksu łuczniczego który jest stanem normalnym)flash 570 czy ta druga 500-tka; czy ta myszkująca strzała jest tą samą która leci po spirali czy też to dwie różne ? jaką masz długość naciągu ?
Powody myszkowania mogą być różne- zbyt niski parametr promienia względem siły naciągu , zbyt ciężki grot,za małe lotki, złe wyważenie a nawet-jeśli używasz pierzastych lotek- pomieszane ze sobą płaty z lewego i prawego skrzydła...
Powodem spiralnego lotu strzały z grotem myśliwskim jest najprawdopodobniej brak stateczności wywołany oporem powietrza stawianym przez skrzydełka grota(oraz wszelkie ażurowania w ich powierzchni) - by zmniejszyć jego destabilizujący wpływ, powinieneś okleić promień spiralnie(helikalnie)lotkami o większej powierzchni; wokół symetrycznej i skupionej/"wtopionej"w promień bryły grota tarczowego przepływ strug powietrza nie jest praktycznie zakłócony żadnymi wystającymi elementami mogącymi wywołać niepożądane zmiany kierunku lotu.
PS
Myśliwskie groty mechaniczne(składane) i stałe o niewielkiej wysokości ostrzy zazwyczaj zachowują się podobnie jak groty tarczowe....
Nie zmienia to faktu że sprzęt do strzelania z broadhead`ami i grotami tarczowymi trzeba "dostrajać" osobno , sama wymiana grotów o całkowicie odmiennych właściwościach nie wystarczy ;)
PS 2
Jeśli jesteś leworęczny(prawa ręka łuczna) to zbyt sztywne strzały będą zbaczały w prawo... w Twoim wypadku winę za zwiększenie sztywności promienia i lot w tym kierunku również ponosi grot myśliwski...
-
Dzięki za odp. więc myszkująca to ta 500 długość 29", i 29" naciąg, beman flash jest troche dłuższy, 500 jest tą która swym lotem tworzy spiralę, czyli wystarczy by ogólnie po całości wprowadzić ją w obrót wokół własnej osi by zniwelować działanie jakie wywiera grot myśliwski. Co do myszkowania powinno pomóc dociążenie grotów... lub twardszy łuk. Co do techniki to też jeszcze wiele treningów przede mną
dzięki bardzo
-
Co do myszkowania powinno pomóc dociążenie grotów... lub twardszy łuk.
Mam wrażenie że cały czas opisujesz zjawisko paradoksu łuczniczego
http://www.youtube.com/watch?v=WzWrcpzuAp8
http://www.youtube.com/watch?v=96KGWC0PB6s
a nie jakieś znaczne odchylenie od normy...
Tak czy siak jeszcze cięższy grot na tej samej strzale albo/i silniejsze ramiona przy zachowaniu tej samej strzały(zwłaszcza z cięższym grotem) tylko zwiększą jej moment bezwładności a tym samym także ten "wężowy" ruch...i zbaczanie z toru lotu; w skrajnym przypadku może ona nawet ulec zniszczeniu natychmiast po zwolnieniu cięciwy...
Jesteś łucznikiem leworęcznym powinieneś wiedzieć że w Twoim przypadku:
zbyt miękkie/wiotkie strzały będą "odbijać" w lewo od punktu celowania , zbyt twarde/sztywne zaś w prawo...
Jeśli odchyłki od zadanego toru nie są duże można je "wyprostować":
Strzały odrobinę za "miękkie"
* zmniejszyć wagę grota
* lub/i powiększyć powierzchnię lub/i długość lotek lub/i zwiększyć ich kąt natarcia
* skrócić promień (o ile pozwala na to dana długość naciągu)
* i/lub zwiększyć kąt odchylenia strzały w bok od osi majdanu
* zastosować "wolniejszą" cięciwę (na B-50) i ją wytłumić
* zwiększyć BH
* w ostateczności wymienić strzały na te o niższym parametrze (sztywniejsze) lub/i zmniejszyć siłę naciągu
W przypadku strzał odrobinę zbyt "twardych" postępujemy odwrotnie...czyli zwiększeniem wagi grota, zmniejszeniem lotek itd.
Niewielkie odchyłki można również z powodzeniem korygować "niezbyt" tradycyjnym buttonem...
Niestety do tego by dostrzec ew. nieprawidłowości powinieneś strzelać w miarę powtarzalnie...rozrzut we wszystkich kierunkach niczego Ci nie "powie"...
PS
Parametr 500 przy 29" długości naciągu wydaje się odpowiedni więc wszystkie odchyłki są raczej kwestią dostrojenia sprzętu i dopracowania Twojej techniki...
Przy 40# wagę grota można spokojnie obniżyć do 100 gr...
-
Na 100 grain grot lot jest ok, planuje mocniejsze ramiona. Jeśli zwiększe siłę ramion o 10 # czy bardzo strzała przyspieszy?Jedną strzałkę rozdarło od strony nock'a, co do paradoxu widać to na filmie super, ale u mnie ta strzałka merda do samej tarczy im dalej wydaje się że bardziej. Zauważyłem też że gdy strzelam z większej odległości to celność się poprawia...
dzięki za info
-
Jeśli zwiększe siłę ramion o 10 # czy bardzo strzała przyspieszy?Jedną strzałkę rozdarło od strony nock'a
dzięki za info
Wtedy będziesz musiał wymienić strzały na te o parametrze 400...będą sztywniejsze ale też i trochę cięższe od 500 więc nie spodziewaj się "wyścigu żółwia z zającem"... ;)
Oprócz strzał wymianie ulegnie też cięciwa...
PS
Ramiona wymieniaj na silniejsze tylko wtedy gdy Twoja technika będzie powtarzalna ; jeśli nadal popełniasz błędy i rozrzucasz się w celu strzelając ze słabszych ramion to silniejsze z pewnością Ci zadania nie ułatwią...i zamiast pozbyć się złych nawyków tylko je utrwalisz...
PS2
Niestabilny lot strzały może być także efektem błędów w technice(np. niezbyt czystego zwolnienia cięciwy)
-
Z tym mam największy problem, żeby ułatwić trzymam na dwóch palcach, niestety na opuszkach. Strzałka mogła nie wyrobić, czasem za bardzo przeciągam" z za ucha :-\ jak się rozkręce. Ponownie dzięki
-
Z tym mam największy problem, żeby ułatwić trzymam na dwóch palcach, niestety na opuszkach. Strzałka mogła nie wyrobić, czasem za bardzo przeciągam" z za ucha :-\ jak się rozkręce. Ponownie dzięki
No to powiem Ci że wcale sobie nie ułatwiasz ;) cięciwa ZAWSZE i TYLKO w zgięciu na pierwszym stawie nigdy na opuszkach- zwolnienie cięciwy sztywną dłonią nigdy nie jest płynne...w takim wypadku jakiekolwiek ustawianie sprzętu bierze w łeb...
Strzelanie z dwóch palców wymaga jeszcze większej precyzji i płynności ruchów w przeciwnym razie działa to jak sztywny hak ...proponuję byś "do zestawu" ;) dodał jeszcze jeden palec...i za każdym razem pilnował by punkt kotwiczenia był identyczny...
Tak więc trening, trening i jeszcze raz technika ;) bo to jest główny i prawdopodobnie jedyny powód Twoich "kłopotów"...
PS
Zza ucha też można strzelać (poprawnie i bez szarpania) ale nie z huntera-ze względu na dopuszczalną długość naciągu wynikającą z ich konstrukcji "nie bardzo" się do tego nadają...
pzdr
-
na pytanie kolegi Rosomaka odpowiedział bym tak :
oczywiście masz rację ... mówiąc że z błędami w technice też można w miarę
powtarzalnie strzelać ....
tylko po co , w jakim celu utrwalać błędy ....?
chyba tylko z lenistwa , lub z niewiedzy ....
na lenistwo niema rady , to każdy sam musi w sobie przetrawić i odpowiedzieć sobie na pytanie
co mu bardziej odpowiada ....
natomiast wiedza .... w dzisiejszych czasach mając dostęp do netu można dowiedzieć się
wszystkiego w szczegółach co i jak należy robić , można zapytać ,poprosić o poradę
lepszych bardziej doświadczonych łuczników .... myślę że nikt nie odmówi ...
nauczyć się strzelać poprawnie technicznie , albo błędnie ......
kosztuje to tyle samo pracy i ćwiczenia z tą tylko różnicą . ze w strzelaniu " poprawnym "
potrzebna jest większa dbałość o szczegóły w postawie w sposobie zwalniania cięciwy
co na początku może wydawać się trudniejsze , skupiamy się przede wszystkim na technice
a samo trafianie w cel jest sprawą drugorzędną
w strzelaniu , nazwijmy to intuicyjnym ... strzelamy jak leci bez wnikania w drobiazgi
aby tylko udało się trafić .... i kombinujemy jak koń pod górę
a to wszystko już dawno jest wymyślono ...
wystarczy popatrzeć jak strzelają najlepsi na przykład Norbert czy Darek Gawryś ....
strzelają z diametralnie różnych łuków .... Darek z bloczka , a Norbert ze wszystkiego
oprócz bloczka i wszystkimi znanymi technikami ....
okazuje się że ich postawa , złożenie się do strzału są takie same
nawet zwolnienie cięciwy ... polega na takim samym rozerwaniu układu
a nie na prostym naciśnięciu spustu czy puszczeniu strzały ...
łucznicy klasyczni czy jak kto woli olimpijscy strzelają w ten sam sposób ...
Norbert ucząc nowych adeptów tradycyjnej sztuki łuczniczej zwraca uwagę na te same
rzeczy co Adam Pazdyka kiedy uczy " olimpijczyków "
czyli widać z tego że podstawa techniki strzału jest jedna niezależnie od sprzętu
a więc po co kombinować i wymyślać jakieś nowe metody ,
robiło to w przeszłości miliony łuczników aby w końcu dojść do wniosku
że mistrzowie jednak mają racje i nie przypadkowo strzelają w ściśle określony sposób .....
poza tym znacznie łatwiej nauczyć się poprawnie strzelać od zera niż
później eliminować głęboko zakorzenione , utrwalone błędy i złe nawyki ....
tak więc w odpowiedzi na pytanie kolegi Rosomaka .....:
Tak ze proszę nie męczyć sie z pytaniami - " czy dobrze to robie ?" tylko ćwiczyć Uśmiech - i utrwalać powtarzalność Uśmiech Co Wy na to ?? Uśmiech
>>>------------> R.
myślę że jednak warto pomęczyć się pytaniami , :
czy dobrze to robię ????
i warto nad tym popracować
taki jest oczywiście mój bardzo subiektywny punt widzenia
pozdrawiam wszystkich i aby do wiosny ...
-
Przeczytałem na bowhunting.pl wypowiedź niejakiego pana Dudley'a o tym,że ważna jest ręka łuczna przy wyjściu strzały.Co wy na to?
-
Witaj
Z moich nie za długich doświadczeń wynika, że zbyt mocne ściskanie majdanu w moim przypadku powoduje ściąganie strzał w lewą stronę od celu. Jest to bardziej widoczne przy klasyku niż przy longbow-le ale w obu przypadkach muszę delikatnie trzymać uchwyt żeby strzały latały tam gdzie chcę.
EDIT
Przypuszczam, że powodem jest tu lekkie obracanie dłoni w nadgarstku, przy zaciśniętej dłoni kontrujemy naciąg i w momencie zwolnienia cięciwy następuje lekki obrót dłoni w nadgarstku, kilka milimetrów wystarczy aby zanim strzała opuści podstawkę lekko zmienić kierunek jej lotu.
-
Stawianie sprawy, że w łucznictwie jedna ręka jest ważniejsza od drugiej jest niedorzeczne. Błędy jednej i drugiej ręki powoduję kiepskie wyniki na tarczy. Tak samo psuje strzelanie złe trzymanie łuku co zły "spust".
-
ludzie robią wiele błedów strzelejąc z łuku ale to sie da naprawić
-
Oho, znów biobot jak ktoś to ładnie nazwał.
-
Witam. Jestem początkującym łucznikiem (łuk bloczkowy). Nie mam również doświadczenia w pisaniu na forach, ale do rzeczy.... Podczas strzelanie na różne odległości strzały koncentrują mi się po prawej stronie celu. Proszę o poradę dlaczego tak się dzieje, co robię nie tak? Z góry dzięki za każdą pomoc.
-
Witaj Waldek
Na początek napisz ten post we właściwym dziale, bo to nie jest miejsce dla bloczków tylko jak nazwa wskazuje dla łuczników tradycyjnych chyba, że strzelasz z tego bloczka bez tych wszystkich bloczkowych gadżetów i cięciwę naciągasz palcami a nie spustem ;)
Chłopaki bloczkowcy napiszą -zrób test papierowy i ustaw łuk kak żeby przestrzeliny wychodziły czyste a potem test na odchodzenie albo french tuning.
-
Może mi ktoś powiedzieć o co chodzi z strzelaniem z kciuka ? to znaczy czy to jest jakaś dziwna moda czy "pełnoprawna technika" ? Parę razy słyszałem, że taką techniką posługiwano się kiedyś gdy łuk służył za broń do zabijania (nie sportu).
-
Strzelanie z kciuka jak to napisałeś jest osobnym sposobem naciągania łuku. Zazwyczaj są to krótkie łuki refleksyjne których naciaganie 3-ma palcami jest niekomfortowe bo cięciwa miażdży palce, nadto dawniej wschodni łucznicy konni stosowali tę technikę.
Poszukaj na Youtube kanału gościa sebastian.plum jest tam kilka jego filmów gdzie strzela metodą koreańska i jakaś turecką.
-
Wybacz źle to określiłem chodzi mi o to ze u praworęcznego łucznika strzała jest po prawej stronie majdanu. Mówi o tym ten gościu Lars Andersen z słynnego filmiku na YT. Zastanawiam się czy tam na tym filmiku to hollywoodzka ściema czy prawdziwa stosowana przez łuczników technika. I czy szuka się łuku pod to bo widzę oglądając oferty ze większość łuków (o ile widać to na zdjęciach ) ma półkę po lewej stronie majdanu (RH)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Larsa proponuje brać trochę przez palce bo wiedza która liznął studiując Saracen Archery i być może jakieś Tureckie traktaty jest w dalszym ciągu minimalną biorąc pod uwagę ogrom technik strzelania na świecie.
W jednym ma rację, przy strzelaniu z kciuka praworęczny łucznik strzałę ma z prawej strony łuku (zazwyczaj :p Mongołowie udowadniają, że można inaczej) i w trakcie napinania łuku delikatnie dociska strzałę do łuku palcem wskazującym.
Do strzelania techniką wschodnią stosuje się łuki wschodnie, one nie mają półek zazwyczaj i możesz z niego strzelać z obu "rąk ". Nie zajrzałeś na kanał Sebastiana, widzialbyś jak to działa.
Może to trochę pomoże https://youtu.be/r9o0y7zpSfY
-
Dziękuje Munin za podpowiedzi,
Poczytałem trochę forum popatrzyłem coś na YT i puki co najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się strzelanie 3D, później refleksem z konia ale po pierwsze najpierw trzeba się nauczyć strzelać a później przydało by się nauczyć na 'kuniu' jeździć ;) tak więc długa droga jeszcze. Puki co kupiłem bratu polarisa na urodziny do strzelania "gilowego" ostrzelam się przy okazji i ja później może uda mi się przetestować inne łuki może i refleksyjne czy hunterewe i coś wybiorę dla siebie sam chce wydać na pierwszy zestaw około 1000zł a lubię dokonywać zakupów przemyślanych nawet jeśli nie wydaje majątku.
Munin czy znasz jeszcze jakieś fajne kanały na YT z filmami instruktażowymi nt. łucznictwa ? A może inni użytkownicy znają coś ciekawego ? Mi na głównej YT wyświetlają się najwyżej filmiki łukbisu które już oglądnąłem.
Pozdrawiam,
-
Fajnych łuczniczych kanałów jest sporo, pytanie jest czego oczekujesz i z "jakiej dziedziny" łucznictwa
Na przykład taki zestaw The Wedge Archery Form: http://www.youtube.com/playlist?list=PLgbLzH5QIFaOB0tM39_vPXoXC5WboDlQJ
-
Dziedziny łucznictwa tradycyjnego, tematy związane z opanowaniem prawidłowej techniki i ćwiczeń z tym związanych, szeroko pojęte podstawy. Coś w stylu lekcji Norberta https://youtu.be/Cjud8ds2HXc tyle że tez cos z innych technik
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk