Forum lucznicze
Tematy ogólne => zawody, turnieje, imprezy, spotkania => : Adam Cymkiewicz July 10, 2011, 08:45:45 PM
-
http://www.3darchery.pl/ (http://www.3darchery.pl/)
Tym razem na forum będziemy prowadzili dyskusje natomiast na stronie pojawił się komunikat oraz lista nazwisk osób zgłoszonych.
Mamy własną stronę rejestracyjna pod adresem jak niżej
http://rejestracja.techmal.com.pl/ (http://rejestracja.techmal.com.pl/)
-
Nowa strona rejestracji zawodników
http://rejestracja.techmal.com.pl/ (http://rejestracja.techmal.com.pl/)
-
Nowa strona rejestracji zawodników
http://rejestracja.techmal.com.pl/ (http://rejestracja.techmal.com.pl/)
prosto, klarownie, treściwie...
Hm...szkoda, że tylko raz można się zgłosić ;)
-
Brawo ;) rejestracja naprawdę konkretnie ,prosto i sprawnie zrobiona bułka z masłem.
-
Witam
W tym roku Potachy to tradycyjnie nie tylko Puchar Polski 3D, ale również Grand Prix Wielkopolski i Kujaw w 2D, Turniej Tarczowy i pojedynek strzelecki.
Po zakończeniu zawodów Pucharu Polski w 3D i krótkim odpoczynku odbędzie się dla wszystkich chętnych turniej tarczowy
Podział na kategorie w pozostałych turniejach:
-Łuk Bloczkowy(CU,HU,CB)
-Łuk olimpijski
-Łuk Tradycyjny(TR-LB, PB-HB, TR-RB)
dla łuków tradycyjnych 20,25,30 i 35m - tarcze 80
dla łuków bloczkowych i olimpijskich 30,35,40 i 50m - tarcze 40(bloczki) 60(olimpijskie)
na każdej odległości zawodnicy oddają po 3 serie
-łuki tadycyjne 5 strzałami
-łuki bloczkowe i olimpijskie 3 strzałami
Po przerwie na ogłoszenie wyników i dekorację odbędzie się pojedynek łuczniczy do opadających celi. Pojedynek odbędzie się systemem pucharowym, przegrywający-odpada.
I tyle atrakcji łuczniczych na 13-tego.
14- tego odbędzie się Grand Prix Wielkopolski i Kujaw w Konkurerencji 2D, każdy z zawodników będzie miał do pokonania dwukrotnie trasę na której rozstawionych będzie 12 mat z figurami zwierząt, do każdego celu zawodnik oddaje 3 strzały.
Wszystkich serdacznie zapraszamy
WKŁ WELES
W razie jakichkolwiek pytań proszę na priva
-
Witam wszystkich.
Obrodziło nam w systemy rejestracji na zawody oprócz nowego z 3darchery Darek uruchomił nowy moduł związany doskonałym portalem społecznosciowo sportowym http://www.hungry4sport.com/ (http://www.hungry4sport.com/)
W tej chwili możliwa jest rejestracja na dowolnie wybranym przez Was systemie.
Puchar Polski w łucznictwie 3D 2011 - III runda ? Potachy
Strona zawodów: http://rejestrato.pl/Events/show/s/8
Strona organizatora zawodów: http://polish-archery-3d.rejestrato.pl/
Nowości rejestracji na zawody: każdy ze strony zawodów może wysłać zgłoszenie indywidualne lub grupowe.
Zgłoszenie grupowe, ma tylko jedno ograniczenie - jedno zgłoszenie dotyczy tylko jednej konkurencji (jeżeli chcemy zgłosić kilku zawodników z klubu do np. 2 konkurencji, powinniśmy wypełnić 2 zgłoszenia).
Każdy zarejestrowany użytkownik serwisu rejestrato.pl ma do swojej dyspozycji Panel Użytkownika, a w nim dostęp do wysłanych przez siebie zgłoszeń, z możliwością ich modyfikacji bądź też odwołania swojego uczestnictwa w zawodach.
Pozdrawiam
Darek Gawryś
btw. Proszę o ewentualne uwagi (mail: gavrone01@yahoo.com), które pozwolą na lepsze dopasowanie serwisu rejestrato.pl do waszych potrzeb.
Pozdrawiam Adam Cymkiewicz
Proszę również o uwagi na forum lub na adres adamc@techmal.com.pl albo gavrone01@yahoo.com z którego z systemów w przyszłości chcielibyście korzystać.
-
Marek i Stefan jedziecie? ::)
-
Nie obiecuję, ale namawiać to mnie nie trzeba :D,z Markiem nie gadałem jeszcze,ale co ma lepszego do roboty ::)? ;D
-
Panowie macie jakieś namiary GPS na Potachy ,mój IGO 8 zastrajkował z góry wielkie dzięki
-
Potachy
GPS 52.11160°N, 17.22368°E
Tak przynajmniej jest na http://www.3darchery.pl/ (http://www.3darchery.pl/)
-
Dzięki PB , tyle razy właziłem na http://www.3darchery.pl/ ,gapa ze mnie ;)
-
Witam!!!
Mam takie małe pytanko bo widzę że są dwie strony do rejestracji.Zarejestrowałwm się z rodzinką na jednej a na drugiej widzę że nas nie ma ???
O co chodzi czy jest jakiś problem ?Czy muszę się zarejestrować na drugiej stronie do rejestracji???
-
a teraz :)
nawet jak ktoś będzie tylko na jednej liście to i tak Adam sobie poradzi i start będzie zapewniony :)
btw. ja osobiście zostanę niestety wyjechany na wakacje przez małżonkę i nie będe mógł strzelać w Potachach :(
-
Gośćmi specjalnymi zawodów będą Krzysztof i Robin Mozołowscy.
Dzisiaj zakończyli szkolenie pierwszych polskich myśliwych łuczników które prowadzili w bardzo sympatycznej atmosferze, surowo ale sprawiedliwe oceniając umiejętności uczestników.
Pozdrawiam
-
Witam, jeśli bu ktoś śmigał na zawody i miał po drodze przez Rypin to chętnie bym się zabrał bo niestety u mnie jedyny sprawny pojazd to rower :(
Pozdrawiam
Andrzej
-
Hejka. Może mi ktoś powie, czy jest jakiś pensjonat w okolicach Potach, żeby się ewentualnie tam zakwaterować na jedną nockę przed zawodami-czyli jutro wieczorem? Mieliśmy jechać w sobotę, ale w związku z tym, że mam do miejsca docelowego prawie 600 km, to musiałbym wystartować zaraz po północy, czyli nocka zarwana. A tak dotarlibyśmy w piątkowy wieczór. :) . Pozdrowionka.
DB
-
Witam.
Pensjonaty są skontakuj sie z Waldkiem Rewersem tel.503919050 on organizuje Potachy
-
Zarezerwowałem pokój trzy osobowy w Zaniemyślu (ok. 6km od Potachów-czy też Potach- nie wiem jak się to odmienia poprawnie ;) ) w "Villa pod orzechem" za 100 zł za cały pokó(jedziemy we trzech). Są jeszcze wolne miejsca, więc jeśli by ktoś był chętny to podaję numer telefonu do właściciela:
509 099 243 . Pokój dwu-osobowy kosztuje również 100 zł, więc lepiej kalkuluje się wziąć "trójkę".
DB
-
Jadąc na zawody jedzie ktoś przez Kielece lub okolice z wolnym miejscem?
-
No i po zawodach!!!! Wszystko fajnie-odległość do Potach duża(prawie 600km), frekwencja dość mała (szkoda, że nie było na odwrót). Aura również się popisała i mieliśmy prawdziwie gorące i bezwietrzne fragmenty trasy, jak też ulewę z piorunami i wręcz ekstremalne warunki w strugach deszczu, gdzie woda szalała wszędzie-nawet w rowkach pomiędzy "dolnymi policzkami" u "podnóża" pleców jak w kanionie rzeki Colorado. ;) . Niektórym ten deszcz płatał niezłe psikusy i strzały zaczęły mocno odbijać w lewy bok nawet na krótkich dystansach(15-20 metrów), przez co padło kilka pudeł. Na szczęście w mojej "szóstej" grupie nawet ulewa nie przeszkodziła w strzelaniu, czego wynikiem było drugie miejsce Grześka z życiowym rekordem 262 punktów. Jedynie Robin był delikatnie lepszy, ale tylko ze względu na to, że nie ładnie było by naszych gości przeskoczyć. ;) .
Oki...po powrocie do domu i długim-bo aż 4-ro godzinnym śnie pora wziąć się do pracy i właśnie to robię tkwiąc w swojej firmie. Pozdrowienia dla wszystkich biorących jak i nie biorących udziału w zawodach. I do zobaczenia na kolejnych zawodach-ale kiedy? Pewnie dopiero w następnym roku, bo trzeba podreperować rodzinny budżet-ostatnio dość mocno ze względu na wyjazdy i egzaminy uszczuplony :)
DB
-
No i po zawodach!!!! ...gdzie woda szalała wszędzie-nawet w rowkach pomiędzy "dolnymi policzkami" u "podnóża" pleców jak w kanionie rzeki Colorado. ;). Niektórym ten deszcz płatał niezłe psikusy i strzały zaczęły mocno odbijać w lewy bok nawet na krótkich dystansach...
Tak, prysznic był niezły...a dodatkowo swego rodzaju "zimny prysznic" sprawił mi mój sprzęt, a dokładniej - konfiguracja podstawki opadającej.
Otóż mocowanie linki podstawki do kabla, okazało się nietrwałe - w rzęsistych strugach ulewy...i sznurek wraz z owijką przemieścił się ok. 2-3mm do góry wzdłuż kabla, co sprawiło, że timing podstawki trafił szlag - i zaczęła opadać zbyt późno. Jak później zauważyłem - cała była porysowana lotkami. Objaw: strzały po uderzeniu w widełki podstawki - latały z dużą dowolnością...z tendencją do uciekania na lewo. Przykładowo - do sówki oddalonej o niespełna 20m, musiałem mierzyć poza sówkę... by trafić 10-tkę. Niestety przy zmieniających się odleglościach i rozmiarch figur - takie strzelanie przypominało posługiwanie się łukiem tradycyjnym ;), w strzelaiu z którego nie mam wielkich doświadczeń.
Oczywiście rozkalibrowanie podstawki odkryłem dopiero po rundzie...a w czasie rozgrywki bezskutecznie i z niedowierzaniem... szukałem błędów w postawie, złożeniu, pracy łopatek :). No cóż wynik końcowy makabryczny,...ale nauczka, by lepiej zadbać o sprzętowe niuanse.
Zawody bardzo udane,...arcy-fajna atmosfera, organizacja na wysokim poziomie, (co Szwajcarscy goście startujący na różnych parkurach...specjalnie potwierdzili wszem i wobec, po zawodach). Wielkie dzięki dla organizatorów !!! pozdrowienia dla kolegów i koleżanek. Bardzo żałuję, że nie mogłem strzelać z Wami zaplanowanego na dzień następny fielda.
-
Fakt-w takich warunkach można bardzo dobrze przetestować swój sprzęt, bo takie sytuacje jak te na zawodach w Potachach mogą nam się przytrafić na każdej wyprawie bowhunterskiej, a wtedy taki defekt podstawki może spowodować niezłego moralniaka, bo na poprawki nie ma tam miejsca i wszystko musi grać jak tra la la!!!!! Jest więc czas na wyciągnięcie wniosków i poprawieniu tego, co poprawić można, by w kolejnych tego typu imprezach ich nie powielać. :) . Wszystko to jednak jest związane z dość krótkim czasem łucznictwa bloczkowego(3D) w naszym kraju. Ale ciężką pracą, systematycznością i dążeniem do powtarzalnych zachowań podczas strzelania, można ciągle podnosić swoje umiejętności i tym samym unikać popełniania błędów. :)
-
Hej Robercik! Nie przekreślaj tak od razu podstawek opadających, bo i te i te mają zalety, jak też i wady. Ja jak wiesz obecnie pruję z użyciem podstawki "przekręcająco-wirującej" trophy ridge revolution i mimo ulewnego deszczu mnie nie zawiodła i działała bez zarzutu wyrzucając w powietrze podczas strzału masę wody. Konstruktorzy muszą brać pod uwagę fakt, iż nie zawsze strzelamy podczas ślicznej, słonecznej pogody, lecz czasem jest to deszcz, śnieg lub mróz, a czasem wszystko na raz, więc trzeba po prostu znaleźć to optymalne dla siebie rozwiązanie. Wiem, że Piotrek(PK) w niedźwiadku ma zainstalowanego QAD'a, a wczoraj startował z hoytem i chyba również tam miał taką podstawkę. Piotrek(nasz strzelec humanitarny-strzelający bez strzał ;) ) również wczoraj miał problem z dużym przesunięciem się linii strzału względem wcześniej ustawionym parametrom i również korzystał z Qad'a. Choć problem tkwił w miejscu montażu linki napinającej podstawkę do kabla i w każdym przypadku mogły się dziać tutaj cuda. Może owijka była zbyt luźno zawiązana, lub "plasticzek" podczas strzelania się poluzował.... . Trzeba się temu po prostu przyjrzeć i usterkę wyeliminować. :)
-
Usterka już usunięta.
W łuku sportowym (Hoyt) z którym byłem wczoraj, mocowanie linki podstawki do kabla miałem zbyt aby-aby...i niestety to zawiodło. Przy dobrych warunkach atm. wystarczało, ale przy takiej wodnej kąpieli jaką przeszedł łuk wczoraj... niestety króciutka owijka musiała się rozluźnić i linka pociągnęła ją do góry. Moje Podstawki QAD już nieraz były kąpane w podobnych ulewach...i pracują nadal należycie. Zawiniło moje niedbalstwo - przy wykonaniu owijki mocującej linkę - po niedawnej wymianie cięciwy i kabli.
-
Wyniki
http://www.forumlucznicze.pl/upload/Adam/Baza_zaw_3d/Runda%20R%20III.pdf (http://www.forumlucznicze.pl/upload/Adam/Baza_zaw_3d/Runda%20R%20III.pdf)
-
Witam
W temacie wnioski ze strzelania w deszczu mogę się "pochwalić" spostrzeżeniem, iż szkiełko w takich warunkach delikatnie mówiąc nie pomaga.
Przekonałem się o tym już na MP w 2009 roku kiedy to lało bez przerwy całe zawody. POstanowiłem wtedy zdemontować szkiełko z mojego Toxonica i tak trenowałem i strzelałem w 2010 roku, ale w tym roku ... cóż jak jest szkiełko to czemu go nie używać....
W Jaworzu na MP w tym roku refleksy światła na szkle pozwoliły mi zaliczyć jedno zero , ale nie nauczyło mnie to zbyt dużo. W każdym razie ruszyłem pare razy po tamtych zawodach obejmą trzymającą szkło , ale chyba za dużo siły użyłem wkręcając tę obejmę bo nie dałem rady odkręcić. I tak zostawiłem.
Wczoraj nie mając niczego suchego do wytarcia szkła pokonałem 6 celów , aż spotkaliśmy Adama B , który miał suche chusteczki - DZIĘKI Adamie.
Tym sposobem zaliczyłem 2 bolesne punktowo wpadki - aż dziw , że tylko tyle.
Pozdrawiam i obiecuję sobie, że się przyłożę do zdjęcia szkiełka.
-
przede wszystkim to gratuluje piterowi, cypherowi i stachowi zach.pom górą. Gierek sobie pojechał na urlop a mógłby być w czołówce. Dajecie radę jesteśmy dumni z Was.
-
Ciach, uffff ciachnac tak dlugiego posta z telefonu nie jest latwo, zlapalem na tyle przyzwoity sygnal ze dziala mi 3.5G wiec mozna forum poczytac nad ranem zanim rodzinka sie obudzi...
- nęci mnie Mathews z7 Xtreme, z podstawką whisker bisquit lub podobną z dziurami na lotki, zwykłym trzypinowym celownikiem (za to w bardzo solidnej metalowej obudowie) i mnóstwem dodatkowych tłumików.
mnie tez neci ten luk,
jest megakompaktowy, z definicji przeznaczony do polowan,
obawy budzi jedynie mocny refleks ale ufam ze mathews wie co robi, w koncu sa w czolowce lukow hunterskich
-
przede wszystkim to gratuluje piterowi, cypherowi i stachowi zach.pom górą. Gierek sobie pojechał na urlop a mógłby być w czołówce. Dajecie radę jesteśmy dumni z Was.
Dany jak zaczniesz jezdzic na zawody to zrozumiesz ze co innego trening a co innego rywalizacja. Bedac na urlopie zahaczylem zawody Fita. Czuje sie zgromiony ale to trzeba przezyc np kiedy slyszysz gwizdek i nie ma zmiluj sie bo czas leci, napinasz luk, celujesz i nagle widzisz ze na twojej macie nie ma tarczy !!! Cisnienie skacze tak ze slyszysz wlasny puls. Sedziowie pozwolili dostrzelac ale to sa takie emocje ze strzelasz dychy i pudla. Najgorsza jest presja czasu bo po gwizdku mozesz sobie nagwizdac. Tym bardziej ze PZLucz wymyslil sobie iz bloczkowcy w odroznieniu od innych krajow w Polsce wzorem lucznikow klasycznych maja minute mniej na oddanie 6 celnych strzalow. Tu nie czasu na bledy. Spadnie ci strzala z podstawki i juz sie gotujesz. Klej z maty ktory pozostal na promieniu niszczy ci celnosc a nie masz czasu go usunac itd.
A tak na marginesie to nie tworzmy jakis podzialow, zachodniopomorskie to luzna grupa pasjonatow wsrod ktorej diamentem jest Stasiu Kalisiak ktory potrafi jednego dnia w Potachach zgarnac zloto w 3D a drgiego dnia na drugim koncu Polski zajac 5 miejsce w Pucharze Polski Fita strzelajac z innego luku. To jemu naleza sie gratulacje i uznanie ale zadna w tym nasza zasluga a juz na pewno nie miejsca zamieszkania. Co innego gdybysmy tworzyli tak zwarta grupe jak ekipa z Wroclawia. Trzeba zobaczyc jak panowie wpadaja w czerwono bialych strojach i doslownie kosza rywali. Sa jak maszyny. No ale Ci Panowie tworza zwarta grupe od lat. Intensywnie trenuja i to zwarcie, rezim po prostu sie czuje. W tym przypadku na pewno ich sukcesy zwiazane sa z przynaleznoscia do elitarnego klubu gdzie wspieraja sie wzajemnie, szlifujac rzemioslo.
-
Ależ ja nie tworzę podziałów po prostu cieszę się, że osoby z którymi strzelam, zdobywają medale, a jeśli chodzi o miejsce zamieszkania, to też nie ukrywam, że się cieszę, że nie tylko na południu kraju są wyjadacze w "czy de", cóż taki lokalny mini patryjotyzm.
-
Co innego gdybysmy tworzyli tak zwarta grupe jak ekipa z Wroclawia. Trzeba zobaczyc jak panowie wpadaja w czerwono bialych strojach i doslownie kosza rywali. Sa jak maszyny. No ale Ci Panowie tworza zwarta grupe od lat. Intensywnie trenuja i to zwarcie, rezim po prostu sie czuje. W tym przypadku na pewno ich sukcesy zwiazane sa z przynaleznoscia do elitarnego klubu gdzie wspieraja sie wzajemnie, szlifujac rzemioslo.
Musimy się zorganizować, znaleźć trenera.. założyć klub. Czemu nie ?? :D chciał nie chciał jesteśmy jednak troszkę podzieleni z racji parszywej odległości.. :-[ ale jako klub może by nas miasto jakoś wypromowało..? jakiś bus na zawody 8) może Szczecin by zaistniał :P wyobrażacie sobie busa floating garden a w nim nasza ekipa.. ? ;D ;D w 2050 roku ??
A ta odległość to dla jednych nie stanowi problemu, dla innych wręcz przeciwnie.. Cieszę się Dany, że się z nas cieszysz :D wiem, że jak musiałbym jechać gdzieś dalej, to na pewno ze spaniem, zrobiłyby się z tego 3 dni.. i wtedy już jakieś schody, ale zobaczymy..
Były to pierwsze moje zawody 3D i mimo tego deszczu jaki dało się odczuć w miejscach ostatecznych.. strzelałem z bananem na twarzy ;D, mam już jakieś spostrzeżenia, na przyszły raz będę wiedział jaka ważna jest chociażby porządna lornetka..
na samych zawodach było mega genialnie, bigos atmosfera super.. Bardzo ładne figury, dziękuję organizatorom, jeśli są jakieś osoby, które się wahają przed rozpoczęciem udziału w zawodach 3D, a moją taką możliwość nie ma co.. można powiedzieć, że jest to czas jaki się przeżywa jeden z lepszych jakościowo.. jeśli ktoś oczywiście zakochany jest w łucznictwie.
Muszę podziękować cypher-owi, za miłą atmosferę w podróży i za to, że mnie zabrał :D
-
IV GRAND PRIX WIELKOPOLSKI I KUJAW
WYNIKI:
KAT KADET:
1.Mikołaj Walkowski - 281pkt.
2.Filip Bartoszek - 134
3.Kacper Gorgoń - 126
4.Kacper Dmochowski -28
KAT. Łuk Bloczkowy:
1.Tomasz Kobuszewski - 599 pkt.
2.Andrzej Domaradzki - 499
3.Mirosław Huzar - 495
4.Grzegorz Dewicki - 466
5.Ewa Huzar - 437
6.Michał Kpbuszewski - 435
7.Monika Kobuszewska - 403
8.Krzysztof Kleszczewski - 329
9.Agnieszka Węglińska - 323
10.Hanna Król - 297
11.Agnieszka Brola
KAT. Łuk Tradycyjny:
1.Waldemar Rewers - 337 pkt.
2.Adam Bisok - 295
3.Przemysław Walkowski - 282
4.Grzegorz Kostrzewski - 262
5.Krystian Majek - 245
6.Krzysztof Siemieniec - 220
7.Anna Pawłowska - 216
8.Bartosz Lewandowski - 195
9.Robert Kazik - 168
10.Wojtek Rybarczyk - 165
11.Paweł Bartoszek - 158
12.Piotr Dmochowski - 154
13.Jerzy Domachowski - 129
14.Tatiana Zbroja - 121
15.Daria Olszowy - 110
12.Wojtek Rewers - 101
13.Włodzimierz Świgoń - 62
14.Waldemar Ciesielsji - 56
-
Ja bym zakupił w POlsce , a u kogo to już kwestia zaufania do danego sklepu.
Co się tyczy mojej osoby to wszystko zakupuję u Dawida. Pierwszy łuk kupiłem w Łuksporcie w Warszawie i też pomogli mi wybrać zabawkę i wstępnie pouczyć.
Pozdrawiam
-
Przemycone kanałami ;)....zdjęcia z zawodów, autorstwa Michała G. :
https://picasaweb.google.com/110049913958168840095/20110814?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNS6s9z3o4WdOw&feat=directlink#5640808697290413442
-
https://picasaweb.google.com/kombatantiela/Potachy11PP# kilkanascie zdjec Andrzeja Króla
-
obawy budzi jedynie mocny refleks ale ufam ze mathews wie co robi, w koncu sa w czolowce lukow hunterskich
Czy na pewno ten refleks jest taki mocny? Jest jak w większości współczesnych łuków. Za to ma dość przyzwoitą "wybaczającą" wysokość cięciwy 7 3/8 cala, a bardzo krótkie 28-calowe ATA rekompensuje dość spory jak na te rozmiary rozstaw zamocowań ramion. Taki łatwy do manewrowania (a w polskich realiach - i do ukrycia w plecaku...) maluszek z pewnością nie będzie miał celności tarczowców, ale na myśliwskich dystansach do 30 metrów z pewnością wystarczającą. Za to jest szybki (IBO 330 fps, a Mathews ponoć obok Hoyta najmniej kantują z prędkościami), przy moim 30-calowym naciągu powinien strzelać ponad 280 fps strzałą myśliwską. Oraz podobno jest bardzo cichy, podczas naciągania niemal bezgłośny. I nie trzeba do niego żadnych specjalistycznych pras jak w Monsterach, Carnage'ach czy X-forcowatych. Właściwie już postanowiłem, kasa na Mateuszka-maluszka w tajemnicy przed rodzinką odłożona, tylko gdzie go kupić? Sklepy internetowe wysyłkowe go nie oferują, na amerykańskim eBayu Polaka olewają. A i w polskich sklepach go nie ma, a jak już będzie - to pewnie zaporowo drogi
no ja też się skłaniam do tego maluszka i jestem bliski podjęcia decyzji,
o prędkość się nie martw bo Mathews przy moim Prestige podaje podobną prędkość (nie wiem o jakim dokładnie Z myślisz bo jest ich kilka wersji) a na kursie PBA pomiar wyszedł 274 przy dość ciężkiej strzale 432 grain. Tyle że ja ciągne 29 cali a twoje 30 zmieni sporo na plus. Ja myślę o Z7 magnum który ma trochę mniejsze BH ale i tak większe od Prestige o 3/8". Nie wiem czy chcesz kupić nowy czy używany. Z nowym jest kilka opcji. Zgadajmy się na priv.